Dawid Góra: Tego nie dało się przewidzieć. Iga, jesteś wielka [OPINIA]

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Tempo dojrzewania Igi jako sportsmenki jest kosmiczne. Ale nawet mając świadomość tego faktu, nie dało się przewidzieć, że Polka już w niecałe dwa lata od zwycięstwa w Rolandzie Garrosie zostanie pierwszą rakietą świata.

W tym artykule dowiesz się o:

To nie tylko kwestia konsekwencji w treningu, ale też inteligencji i doskonałego czucia. W idealnym momencie rozstała się z trenerem, jednocześnie robiąc to z olbrzymią klasą. Zresztą szacunek do siebie nawzajem było widać po obu stronach.

Nacisk, jaki Iga kładzie na pomoc psychologa, również nie jest bez znaczenia. Daria Abramowicz wciąż stanowi niezwykle istotną część zespołu, często zasiadając na trybunach zaraz obok pierwszego trenera.

Wreszcie bardzo istotne okazało się przebrnięcie przez problemy z podejściem do meczów, radzeniem sobie z porażkami czy reakcjami na korcie. Iga weszła w nowy sezon jakby odmieniona, prezentując wszystkie największe atuty. To, co stanowiło jej bolączkę, zapewne jeszcze się ujawni, ale na razie nie widać tego praktycznie w ogóle. Dynamizm, pewność siebie i nieprzejednanie w dążeniu do celu emanują z niemal każdego zagrania Igi.

To wszystko musiało złożyć się nie tylko na kolejny pojedynczy sukces, jakim był triumf w Indian Wells, ale też całokształt, którego potwierdzeniem jest miejsce w rankingu WTA. Nie wiem, czy ktokolwiek przypuszczał, że mając 20 lat Iga zostanie światową liderką. Tymczasem Polka nie tylko została pierwszą rakietą globu, ale też w każdym kolejnym meczu potwierdza, że w pełni na to zasłużyła.

I to, że Ashleigh Barty wycofała się z rywalizacji o rankingowe punkty, nie umniejsza sukcesu Polki. To autonomiczna decyzja Australijki, na którą Iga nie miała żadnego wpływu. Zresztą słowa Barty o Świątek są niezwykle wymowne.

- Jeśli nową liderką rankingu WTA zostanie Iga Świątek, to nie ma lepszej osoby na to miejsce. Iga jest niesamowitą dziewczyną, świetną tenisistką. Sposób, w jaki wniosła na kort świeżą, nieustraszoną energię, był naprawdę niespotykany. Ona całkowicie zasługuje na uznanie. Mam nadzieję, że nadal będzie tą samą osobą i wszystko będzie robić po swojemu i gonić za tym, co ma w swoich tenisowych marzeniach - powiedziała Barty podczas specjalnej konferencji prasowej.

Trudno coś dodać, trudno ująć.

Historyczny moment nie tylko w polskim tenisie, ale w całym polskim sporcie, właśnie stał się faktem!

Iga Świątek na tronie! Tak teraz wygląda ranking WTA >>

Komentarze (3)
avatar
Adela Rozen
26.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To dopiero teraz będą sobie przyznawać premie działacze PZT...:-) 
avatar
Grieg
26.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Iga psychicznie rośnie w oczach, ale chyba też sporo zawdzięcza rezygnacji z debla w tym sezonie.