Rosja i Białoruś wyrzucone z Wimbledonu. A co z Polską?

Getty Images / Białorusinka Wiktoria Azarenka nie zagra w Wimbledonie
Getty Images / Białorusinka Wiktoria Azarenka nie zagra w Wimbledonie

W Warszawie zaplanowano turniej WTA 250. Po potężnym zamieszaniu, jakie wywołała decyzja organizatorów Wimbledonu o wykluczeniu Rosjan i Białorusinów, sprawdziliśmy, jak będzie w Polsce. Wszystko wskazuje na to, że Rosjanki... zagrają w stolicy.

W tym artykule dowiesz się o:

Po decyzji podjętej przez All England Clubu wybuchła burza w światowym tenisie. Choć wydaje się, że wykluczenie reprezentantów krajów biorących udział w inwazji na Ukrainę powinno być formalnością, gwiazdy tenisa skrytykowały organizatorów Wimbledonu.

"Lepiej nie mówić nic"

- Zawszę będę potępiał wojnę. Wiem, ile emocjonalnej traumy ona pozostawia. W Serbii wszyscy wiemy, co się wydarzyło w przeszłości. Jednak nie mogę poprzeć decyzji organizatorów Wimbledonu. Uważam, że to szaleństwo - stwierdził Serb Novak Djoković, którego cytuje portal france24.com.

Martina Navratilova przyznała wręcz, że przez decyzję Anglików, prawie miała łzy w oczach.

ZOBACZ WIDEO: "Trafiony, zatopiony". Nieprawdopodobna skuteczność mistrzyni olimpijskiej

- Jestem rozczarowana. Wyjątek jest zły. Współczuję ukraińskim zawodnikom i narodowi ukraińskiemu, ale nie było potrzeby takiego kroku - stwierdziła czeska gwiazda, a jej słowa, co jasne, wykorzystały rosyjskie propagandowe media.

- Powody wykluczenia, które nam podali, nie miały sensu, nie były logiczne. To, co się teraz dzieje, jest całkowitą dyskryminacją - powiedział agencji informacyjnej AFP Andriej Rublow, aktualnie ósmy zawodnik rankingu ATP.

Na słowa aktualnej rosyjskiej gwiazdy tenisa na Twitterze zareagował ukraiński tenisista Ołeksandr Dołgopołow, który przed rokiem zakończył karierę: "Lepiej nie mówić nic, niż próbować kłamać jak twój rząd".

Nad karami dla organizatorów Wimbledonu debatuje WTA. Za wykluczenie reprezentantów Rosji i Białorusi, których wyrzucono z wielu najważniejszych zawodów na świecie w rozmaitych dyscyplinach, WTA może odebrać Anglikom prestiż najstarszego turnieju na świecie. Rozważa m.in. nieuwzględnienie wyników Wimbledonu w światowym rankingu. Decyzja ma zapaść w ciągu kilku dni po spotkaniu władz i przedstawicieli zawodniczek.

Rosjanki w Polsce?

Możliwe, że dyskusja na temat zasadności wykluczenia Rosji i Białorusi z turniejów tenisowych może dotrzeć do Polski. W Warszawie odbędzie się bowiem turniej WTA 250 BNP Paribas Poland Open.

W drabince głównej w singlu zagrają 32 zawodniczki ze światowego rankingu. W turnieju wystąpi także 16 par deblowych oraz 16 zawodniczek zagra w eliminacjach.

Impreza jest olbrzymią gratką dla fanów tenisa i czymś w rodzaju powrotu Polski na mapę światowego tenisa.

I wszystko wskazuje na to, że Rosjanki w Warszawie zagrają. Szczególnie, że WTA stoi na twardym stanowisku w tej sprawie.

- Jest jeszcze za wcześnie, aby mówić, kto wystartuje w BNP Paribas Poland Open. Przyjmuję taką możliwość, że Rosjanki zagrają, ale wszystko zależy od przebiegu sytuacji - twierdzi w rozmowie z WP SportoweFakty Tomasz Świątek, ojciec Igi, najlepszej tenisistki świata oraz współorganizator turnieju. - Moje osobiste zdanie jest mało istotne, ale jestem oczywiście przeciwny tej wojnie.

Podobnie sprawę komentuje druga organizatorka Paulina Wójtowicz, na co dzień menadżerka Igi: - Jesteśmy uzależnieni od decyzji WTA. Nie chodzi tylko o nasz turniej, ale wszystkie zawody, które są pod tą organizacją. Sami nie możemy podjąć decyzji o wykluczeniu zawodników z poszczególnych krajów. Czekamy więc na decyzję i kroki podjęte przez WTA. To ciało zarządcze światowego tenisa kobiecego, które musi wypracować rozwiązanie.

I podobnie jak Tomasz Świątek dodaje, że jej osobiste zdanie nie ma znaczenia.

- Jako organizatorzy musimy się dostosować do zasad WTA. Jak na razie na liście zgłoszeń nie ma żadnej Rosjanki, ale czasu na zgłoszenia jest jeszcze sporo. Jest prawdopodobne, że tenisistki z Rosji zgłoszą swój udział w turnieju w Warszawie - twierdzi Wójtowicz.

Warszawski turniej zaplanowano na 25-31 lipca.

Źródło artykułu: