Hurkacz może napisać historię. Jest tylko jeden warunek

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz stoi przed wielkim wyzwaniem. W piątek - podczas turnieju w Madrycie - po drugiej stronie siatki stanie Novak Djoković, lider światowego rankingu. Jeśli Polak wygra, to zapisze się na kartach historii!

Polak Hubert Hurkacz w drodze do ćwierćfinału madryckiego turnieju pokonał Hugo Delliena, Alejandro Davidovicha Fokinę, a także Dusana Lajovicia. W spotkaniu z Serbem pokazał duży spokój i odprawił rywala w dwóch setach.

Teraz czeka go pojedynek z jego dużo bardziej utytułowanym Novakiem Djokoviciem. Lider rankingu w czwartek odpoczywał, po tym jak Andy Murray wycofał się z turnieju.

Przed Hurkaczem wielkie wyzwanie i... ogromna szansa na zapisanie się na kartach historii. Jeszcze żadnemu Polakowi nie udało się - na korcie - pokonać numer światowego rankingu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek bije rekordy popularności. Szok!

Motywacji na pewno mu nie zabraknie, bo na swoim koncie ma trzy porażki z Djokoviciem. Ostatnią poniósł podczas turnieju w Paryżu (listopad). To był bardzo zacięty pojedynek, który zakończył się tie-breakiem.

- Dam z siebie wszystko i przygotuję się jak najlepiej do tego meczu. Dziękuję wszystkim za wsparcie i dalej trzymajcie za mnie kciuki - mówi Hurkacz w rozmowie z WP SportoweFakty.

W piątek poprzeczka na pewno zostanie zawieszona wysoko, ale Hurkacz nie raz już udowodnił, że stać go na niespodzianki w starciach z najlepszymi. Mecz z Djokoviciem rozpocznie się o godzinie 14.00. Serb i Polak wyjdą tego dnia na kort jako pierwsi.

Transmisję na żywo pokaże stacja Polsat Sport, a także platforma polsatboxgo.pl. Tekstową relację live przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Zobacz także:
Wyciekł ranking zarobków. Lewandowski daleko za gwiazdami
"Mourinho wypuścił potencjalną gwiazdę". Włosi ocenili występ Zalewskiego

Komentarze (0)