Zatrudnianie dawnych gwiazd tenisa do pracy przy relacjonowaniu największych imprez nie jest niczym nadzwyczajnym. Przy okazji nadchodzącej edycji Roland Garros ekspertką francuskiej telewizji będzie chociażby Justine Henin. Takie ruchy rzadko kiedy bywają kontrowersyjne.
Inaczej jest jednak w przypadku Eurosportu i Borisa Beckera. Sześciokrotny mistrz imprez wielkoszlemowych był umówiony ze stacją na komentowanie meczów. Pod koniec kwietnia trafił jednak do więziennej celi za ukrywanie majątku po ogłoszeniu bankructwa.
Mogłoby się wydawać, że taki rozwój sytuacji odstraszy pracodawcę. Nic na to jednak nie wskazuje, wręcz przeciwnie. Ze Szwajcarii dobiegają głosy, że Eurosport jest zainteresowany podtrzymaniem współpracy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek bije rekordy popularności. Szok!
Frank Woerndl, komentator narciarstwa w Eurosporcie, powiedział szwajcarskiej gazecie "Blick", że Becker może nadal może pojawić się na antenie.
- Kierownictwo Eurosportu wyjaśnia obecnie z prawnikami Beckera, czy możliwe jest utworzenie domowego studia dla Borisa w więzieniu - przekazał Woerndl.
Warunki pracy nie należałaby do najlepszych. Jak donoszą brytyjscy dziennikarze, cela byłego tenisisty ma powierzchnię niespełna siedmiu metrów kwadratowych.
Co więcej, Becker znajduje się aktualnie w więzieniu kategorii "B", w których zabronione jest nawet korzystanie z telefonów komórkowych. Eurosport wydaje się jednak zdeterminowany, by podtrzymać współpracę.
Gdyby plan się powiódł, byłaby to historia bez precedensu. Wszystko wyjaśni się w najbliższych tygodniach, bowiem Roland Garros startuje 22 maja.
Zobacz też:
Tak wygląda córka Beckera. Modelka wspiera legendarnego ojca