Iga Świątek będzie broniła tytułu sprzed roku. Wtedy to pokazała prawdziwą moc podczas turnieju w Rzymie. W finale zwyciężyła z Karoliną Pliskovą w dwóch setach. Jej przeciwniczka nie zdobyła ani jednego gema!
W ostatnim czasie tenisistka z Raszyna jest w kapitalnej formie, a liczba 23. spotkań wygranych z rzędu mówi za siebie. Nie brała za to udziału w imprezie w Madrycie.
Nic więc dziwnego, że stawia się ją w roli niekwestionowanej faworytki do wygrania imprezy. O Polce sporo napisali już dziennikarze gazety "La Gazzetta dello Sport".
ZOBACZ WIDEO: Myślisz, że masz zły dzień? To spróbuj przebić tego kolarza
Polscy kibice, a przede wszystkim sama Iga Świątek mogą poczuć się wyśmienicie. "W tej chwili Świątek jest o krok przed resztą tenisistek. Nie wystartowała w Madrycie, a to tylko może być dla niej na korzyść" - czytamy we włoskich mediach.
"Bowiem często zawodnicy mają problem z przestawieniem się z hiszpańskiego turnieju na Rzym, gdzie nawierzchnia jest dużo wolniejsza. Iga współpracuje z psychologiem, mimo młodego wieku jest prowadzona w sposób idealny, a do tego fizycznie wygląda znakomicie" - dodano.
Turniej WTA 1000 rozpocznie się 9 maja, ale Iga Świątek pierwsze spotkanie rozegra w środę 11 maja lub dopiero w czwartek 12 maja w drugiej rundzie. Jej przeciwniczką będzie jedna z Amerykanek - Shelby Rogers lub Alison Riske.
Zobacz też:
Byłe liderki rankingu ruszyły do boju w Rzymie. Rumunka odprawiła niewygodną rywalkę
Dobry początek Polek w Paryżu. Magda Linette z problemami