W tym artykule dowiesz się o:
10. Roger Federer (Cincinnati, ćwierćfinał)
W sierpniu w Cincinnati Szwajcar zdobył pierwszy od dwóch lat tytuł w turnieju rangi ATP Masters 1000. Fantastycznie funkcjonujący forhend z pewnością pomógł mu tego dokonać. Andy Murray mógł tylko z niedowierzaniem patrzeć jak Maestro lokuje piłkę w samym narożniku kortu. [ad=rectangle]
9. Stan Wawrinka (Australian Open, finał)
W Melbourne Wawrinka zadziwił cały świat, zwyciężając w Australian Open. Szwajcar przez całe dwa tygodnie zmagań w Melbourne Park prezentował genialną formę, a jego bekhend był tak piorunujący, że nawet Rafael Nadal nie potrafił znaleźć na niego recepty.
Wyróżniona akcja na poniższym filmie od 2:28 do 2:45.
8. Denis Istomin (Australian Open, III runda)
Reprezentant Uzbekistanu wprawdzie gładko przegrał w III rundzie Australian Open z Novakiem Djokoviciem, ale miał w tym meczu swoje wielkie chwile. Piąty gem drugiego seta był popisem Istomina. Burza braw, jaką otrzymał, po ostatnim, genialnym punkcie, była jak najbardziej zasłużona.
Wyróżniona akcja na poniższym filmie od 1:38 do 1:58.
7. Roger Federer (Dubaj, I runda)
Kolejna w naszym zestawieniu magiczna akcja w wykonaniu Federera. Tym razem 33-latek z Bazylei wyszedł z opresji, odgrywając kosmicznego loba pomiędzy nogami, czym zachwycił publiczność i wprawił w osłupienie Benjamina Beckera, który długo nie mógł uwierzyć w to, co zrobił jego rywal.
6. Fabio Fognini (Vina del Mar, półfinał)
Mordercze wymiany są solą gry w tenisa na kortach ziemnych. Jednak takich akcji, jaką w półfinale turnieju ATP World Tour 250 w Vina del Mar rozegrali między sobą Fabio Fognini i Nicolás Almagro, nie ogląda się nawet w wykonaniu największych arcymistrzów czerwonej nawierzchni.
Wyróżniona akcja na poniższym filmie od 00:44 do 1:34.
5. Grigor Dimitrow (Acapulco, półfinał)
Gdy na korcie spotykają się Grigor Dimitrow i Andy Murray, można być pewnym, że obaj panowie zapewnią widowisko na najwyższym poziomie. Nie inaczej było w półfinale imprezy w Acapulco. Ostatnim punktem trzeciego gema drugiego seta doprowadzili publiczność do stanu wrzenia.
4. Andreas Seppi (Monte Carlo, I runda)
Seppi kojarzy się raczej z tenisem zdyscyplinowanym taktycznie i nieporywającym. Jednak w Monte Carlo Włoch pokazał, że dysponuje nieograniczonym repertuarem zagrań. Najpierw zaskoczył Michaiła Jużnego stop-wolejem, a następnie popisał się magicznym tweenerem po linii przez najwyższą siatkę, po którym piłka musnęła linię boczną.
3. Ivo Karlović (Bogota, półfinał)
We współczesnym tenisie bez wątpienia brakuje efektownych spięć przy siatce. Są jeszcze, na szczęście, tenisiści ze starszych roczników, którzy wiedzą, co należy zrobić w karze tenisowym i nie znajdują się w tej strefie kortu tylko podczas przedmeczowego losowania i po zakończeniu spotkania. Ivo Karlović i Radek Stepanek wykazali się nie tylko genialnymi umiejętnościami wolejowymi, ale i refleksem. A to wszystko przy piłce meczowej.
2. Grigor Dimitrow (Sztokholm, ćwierćfinał)
To, czym bułgarski tenisista popisał się w ćwierćfinale turnieju w Sztokholmie, trudno opisać słowami. W dwóch kolejnych akcjach meczu z Jackiem Sockiem posłał dwa wygrywające zagrania, uderzając piłkę zza siebie. I naprawdę trudno wybrać, które z tych uderzeń zasługuje na większy podziw.
1. Nick Kyrgios (Wimbledon, IV runda)
Niejednemu tenisiście gra przeciw najlepszej rakiecie globu w świątyni tenisa, korcie centralnym Wimbledonu, spętałaby nogi. Niejednemu, ale nie Nickowi Kyrgiosowi. Nastoletni Australijczyk nie dość, że w kapitalnym stylu wygrał z Rafaelem Nadalem, to jeszcze posłał uderzenie, jakiego najsłynniejszy kort świata jeszcze nie widział.