Długo oczekiwany triumf Wielkiej Brytanii - Andy Murray i spółka przeszli do historii

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wielka Brytania pokonała 3-1 Belgię i sięgnęła po triumf w rozgrywkach Pucharu Davisa. Andy Murray i jego koledzy pod wieloma względami zapisali się w miniony weekend w annałach światowego białego sportu.

1
/ 8

Trzecie miejsce na liście wszech czasów

Wielka Brytania jako trzeci kraj w historii rozgrywek Pucharu Davisa osiągnęła barierę 10 triumfów. W niedzielę wyprzedziła Francję, z którą wcześniej zajmowała wspólnie trzecią pozycję na liście wszech czasów. Najwięcej razy zwyciężali w Pucharze Davisa Amerykanie (32) oraz Australijczycy (28).

2
/ 8

Najdłuższy czas oczekiwania na kolejny triumf

Aby sięgnąć po 10. triumf w Pucharze Davisa, Brytyjczycy musieli walczyć aż 79 lat. Jest to oczywiście rekord, jeśli chodzi o czas oczekiwania na zwycięstwo w tych rozgrywkach drużyny, która wcześniej wygrała te zawody przynajmniej raz. Wielka Brytania to jedyny kraj, który uczestniczył we wszystkich edycjach Pucharu Davisa od inauguracji w 1900 roku.

3
/ 8

Zwycięstwa na trzech różnych nawierzchniach

Wielka Brytania wygrywała w 2015 roku mecze na trzech różnych nawierzchniach (zabrakło tylko dywanowej). Na korcie twardym pokonała USA i Australię, na trawie Francję, zaś na mączce Belgię. W drodze po tytuł Wyspiarze pokonali wszystkie kraje, w których rozgrywane są turnieje wielkoszlemowe.

4
/ 8

Historyczny wyczyn braci Murrayów

Andy i Jamie Murrayowie zostali w niedzielę zaledwie trzecią parą braci, która sięgnęła po Puchar Davisa. W 2007 roku dokonali tego utytułowani Amerykanie - Bob i Mike Bryanowie. Murrayowie nawiązali do sukcesów braci Doherty (Laurence i Reginald), którzy dali Brytyjczykom zwycięstwa w Pucharze Davisa w latach 1903-1906.

5
/ 8

Kyle Edmund debiutantem w finale

Kyle Edmund jako szósty tenisista od zniesienia systemu Challenge (1971) zadebiutował w finale Pucharu Davisa. Wcześniej taki debiut zanotowali Jimmy Arias (1984), Richard Fromberg (1990), Pete Sampras (1991), Paul-Henri Mathieu (2002) i Feliciano Lopez (2003). Brytyjczyk mógł zostać pierwszym zawodnikiem, który wygra mecz w formule do trzech wygranych setów, ale nie zdołał wykorzystać prowadzenia 2-0 w pojedynku z Davidem Goffinem.

6
/ 8

Andy Murray niepokonany w singlu

Lider Brytyjczyków został w niedzielę pierwszym tenisistą od czasu Pete'a Samprasa (1995), który zdobył dla drużyny w finale trzy punkty w meczach rozgrywanych w formule do trzech wygranych setów. Andy Murray powtórzył wyczyn Johna McEnroe'a (1982) oraz Matsa Wilandera (1983) i zwyciężył we wszystkich ośmiu grach singlowych w Grupie Światowej Pucharu Davisa. Warto dodać, że Szkot jako jedyny uczynił to w meczach rozgrywanych w formule do trzech wygranych setów.

7
/ 8

Andy Murray liderem drużyny

Pochodzący z Dunblane tenisista został drugim tenisistą od czasu wprowadzenia Grupy Światowej (1981), który zdobył dla drużyny 11 punktów w jednym sezonie w meczach rozgrywanych w formule do trzech wygranych setów. Wcześniej dokonał tego tylko Ivan Ljubicić (1995). Gdyby Andy Murray zagrał debla w meczu z USA i odniósł wraz z partnerem zwycięstwo, to wówczas wyrównałby osiągnięcie Johna McEnroe'a, który jako jedyny wygrał 12 z 12 gier w jednym sezonie Pucharu Davisa.

8
/ 8

Pogoń Andy'ego Murraya za legendami

Andy Murray zdobył w Gandawie dla drużyny trzy punkty, dzięki czemu z bilansem 34-7 zajmuje samodzielnie siódme miejsce na liście najlepszych Brytyjczyków w Pucharze Davisa. W klasyfikacji tej prowadzi oczywiście legendarny Fred Perry (45-7). Biorąc pod uwagę tylko singla, Murray poprawił w niedzielę bilans na 27-2 i ma tyle samo zwycięstw co Buster Mottram. Więcej mają tylko Bunny Austin (36), Fred Perry (34), Tim Henman (29), Mike Sangster (29).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)