Vandeweghe ma z najlepszą polską tenisistka bilans 1-5. Ostatni raz obie panie zmierzyły się w Toronto, gdzie Radwańska zwyciężyła pewnie 6:3, 6:2. Amerykanka nie ukrywa jednak, że na turniej Rogers Cup przyjechała zmęczona po przegranym finale zawodów na kortach Uniwersytetu Stanforda. - Byłam wyczerpana i obawiałam się, że więcej wyniesie mnie kara za wycofanie się z turnieju niż wszystkie koszty związane z przyjazdem i występem w zawodach - powiedziała.