W 2014 roku Kamil Majchrzak zdobył złoty medal igrzysk młodzieży w Nanchangu. Po siedmiu latach od tamtego sukcesu zadebiutuje w letnich igrzyskach olimpijskich, reprezentując Polskę w Tokio.
- To zupełnie inny turniej, nie jesteśmy już juniorami - odpowiedział, zapytany o porównanie tych imprez w rozmowie dla portalu itftennis.com. - Tutaj zagramy z najlepszymi tenisistami świata. To duża różnica. Będziemy rywalizować z tak wielkimi zawodnikami jak Djoković, Miedwiediew, Hubert Hurkacz. Będzie bardzo trudno powtórzyć tamten sukces, ale dam z siebie wszystko.
25-latek z Piotrkowa Trybunalskiego jest dumny, że wystąpi w igrzyskach. - To niesamowite uczucie, o którym marzyłem przez całe życie - wyjawił. - Czuję dumę, mogąc reprezentować kraj. Nie mogę być bardziej usatysfakcjonowany, ale to nie pora na to. Teraz jest czas na ciężką pracę i dawanie z siebie wszystkiego. Satysfakcja przyjdzie później.
Majchrzak w Tokio trenuje razem z Hubertem Hurkaczem. - On mnie bardzo motywuje. Staram się dawać z siebie wszystko podczas treningów, aby zapewnić mu najlepszą jakość. To bardzo inspirujące. Nie mogę doczekać się, gdy dołączę do niego w czołówce - powiedział o relacji z kolegą z reprezentacji.
Tenisista stara się też uczyć od przedstawicieli innych dyscyplin. - To bardzo interesujące, gdy rozmawiasz z nimi i patrzysz, jak trenują. Tylko na siłowni możemy widzieć, jak pracują, ale to, że jesteśmy wokół najlepszych sportowców świata, robi wrażenie - przyznał.
- Mam nadzieję na najlepszy turniej w moim życiu. Naprawdę nie mogę doczekać się rozpoczęcia igrzysk - podkreślił Polak, który w I rundzie, w sobotę, zmierzy się z Miomirem Kecmanoviciem.
Hubert Hurkacz trafił na najlepszego tenisistę Węgier. Utalentowany Serb na drodze Kamila Majchrzaka
ZOBACZ WIDEO: "Bieganie kilometrów zabija predyspozycje". Dziesięcioboista szczerze o koniecznych wyborach w tej dyscyplinie