Japończycy, gospodarze igrzysk, co oczywiste chcieli rozpocząć turniej od zwycięstwa i zrealizowali swój cel, zdobywając komplet punktów w starciu z Wenezuelczykami.
Japońscy siatkarze grali lepiej w bloku oraz na zagrywce i starali się kontrolować boiskowe wydarzenia. Liderem ekipy z Kraju Kwitnącej Wiśni w ofensywie był Yuki Ishikawa, którego starał się wspomagać Ran Takahashi. Ostatecznie kadra Japonii wygrała pierwszego seta do 21.
W drugiej odsłonie obraz rywalizacji nie uległ zmianie. W dalszym ciągu Japończycy dzielili i rządzili na placu gry, a spokojnie ich poczynaniami kierował Masahiro Sekita. Udanie blokował Akihiro Yamauchi i jego zespół triumfował w 2. części spotkania 25:20.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tekturowe łóżka w Tokio robią furorę. Słynna tenisistka pokazała zdjęcia
W trzeciej partii reprezentanci Japonii zamierzali postawić kropkę nad "i", co też zrealizowali. Gospodarze IO wciąż brylowali w bloku (tym elementem wywalczyli w trakcie konfrontacji 10 punktów, a Wenezuela tylko 2) i zwyciężyli 25:15.
Polska zagra z Wenezuelczykami w środę (28 lipca), zaś z Japończykami zmierzy się w piątek (30 lipca).
Tokio 2020, 1. kolejka gr. A:
Japonia - Wenezuela 3:0 (25:21, 25:20, 25:15)
Japonia: Onodera, Yamauchi, Nishida, Sekita, Ishikawa, Takahashi R., Yamamoto (libero) oraz Shimizu, Fujii, Ri, Takanashi K.
Wenezuela: Velasquez, Rodriguez, Rivas, Verdi, Valencia, Fayola, Mata (libero) oraz Arias, Oramas, Carrasco, Gonzalez.
Czytaj też:
-> Rozpoczął się turniej siatkarzy. Włosi wrócili z dalekiej podróży
-> Tokio 2020. Polska - Iran. Wróg in Rio. "Dlaczego Polacy tak bardzo nas nienawidzą?"