Lada moment minie rok od momentu, w którym Rosja bestialsko zaatakowała sąsiada. Ambicje Władimira Putina o odbudowaniu potęgi rodem z ZSRR kosztowały już życie tysięcy cywili, a straty wyrządzone Ukrainie sięgają miliardów dolarów. Kijów nie przegrał tej wojny tylko dlatego, że otrzymał ogromne wsparcie z Zachodu - nie tylko militarne, ale też humanitarne.
Jednak nawet w krajach zachodnich nie brakuje osób, które nie widzą nic złego we współpracy z Rosjanami, pomimo ich bestialskich działań na terenie Ukrainy. Dobitnym przykładem może być Manuel Puccetti. Włoch jest właścicielem zespołu wyścigowego w motocyklowych mistrzostwach World Superbike.
"Mój ukochany Kreml"
Puccetti pochwalił się ostatnio światu, że odbył podróż do Moskwy, aby odnowić umowę sponsorską z firmą Umatex. Mowa o spółce, które należy do Rosatomu, przedsiębiorstwa zrzeszającego rosyjskie podmioty związane z energią jądrową. Jest ona też bezpośrednio zaangażowana w wojnę w Ukrainie, bo to właśnie Rosatom przejął kontrolę nad elektrownią atomową w ukraińskim Zaporożu, po tym jak na jej teren wkroczyli rosyjscy żołnierze.
ZOBACZ WIDEO: Fernando Santos nowym selekcjonerem! Duże zmiany w reprezentacji Polski? - Z Pierwszej Piłki #27 [CAŁOŚĆ]
Umatex produkuje komponenty z włókna węglowego. Od lat tworzy owiewki do motocykli wyścigowych. Puccetti korzysta z jej wyrobów od niemal dekady i wojna w Ukrainie tego nie zmieniła. "Przyjeżdżam tu co roku na spotkania ze sponsorami. Byłem na Placu Czerwonym już chyba z osiem razy" - pochwalił się Włoch w mediach społecznościowych.
Mogłoby się wydawać, że Włoch zostanie potępiony przez rodaków za współpracę z firmami powiązanymi z reżimem Putina. Nic bardziej mylnego. "Mój ukochany Kreml", "wspaniale", "piękna Moskwa" - to tylko niektóre komentarzy znajomych Puccettiego.
Sponsor, który współfinansuje morderczy reżim
Dlaczego Puccetti Racing postawiło właśnie na Umatex? Należy przypuszczać, że chodzi o pieniądze. Owiewki produkowane z włókna węglowego nie należą do tanich, a Rosjanie kuszą niższymi cenami względem konkurencyjnych firm. W świecie motorsportowym, zwłaszcza w dobie wysokiej inflacji i rosnących kosztów, każde euro ma znaczenie. Tyle że trzeba mieć świadomość, iż w ten sposób współfinansuje się bestialskie działania Rosjan w Ukrainie.
Jak zauważył dziennikarz Simon Patterson, współpracujący m.in. z cenionym portalem "The Race", Umatex w ostatnich miesiącach wszedł w tryb wojenny i owiewki wyścigowe dla zespołu Puccetti Racing będzie tworzył w przerwie między produkcją elementów do pocisków używanych przez Rosjan w Ukrainie i częściami do rosyjskiej broni nuklearnej.
Sam Umatex na swojej stronie określa siebie jako największego producenta materiałów z włókna węglowego w Rosji. Firma znajduje się też w czołowej dziesiątce, jeśli chodzi o wytwarzanie takich komponentów na świecie.
Bez sankcji dla Rosatomu
Kontrowersje budzi też fakt, że spółce jak dotąd udawało się unikać zachodnich sankcji. Ledwie przed kilkoma dniami Unia Europejska wezwała, by objąć Rosatom i powiązane z nim firmy restrykcjami biznesowymi i handlowymi. Jednak Viktor Orban już zapowiedział zawetowanie tego pomysłu. Wynika to z faktu, że elektrownia atomowa na Węgrzech ma być rozbudowywana przy wsparciu rosyjskiego giganta.
Natomiast wywiad ukraiński w październiku 2022 roku dotarł do listu wysłanego przez szefa Rosatomu, w którym odnosił się on do spotkania z przedstawicielami ministerstwa obrony i rosyjskich firm zbrojeniowych. Zobowiązał w nim wszystkie spółki należące do atomowego giganta, w tym Umatex, do wspierania rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Rosatom dostarcza wojsku m.in. tlenek glinu (niezbędny składnik paliwa rakietowego), akumulatory litowo-jonowe (służące do zasilania czołgów), systemy obrony przeciwrakietowej i produkty tworzone w drukarkach 3D. Nie jest jasne, które z nich powstają akurat w zakładach należących do Umatexu.
Gdy w grudniu obchodzono 15. rocznicę powstawania Rosatomu, Władimir Putin w specjalnym przemówieniu pochwalił firmę za "ogromny wkład w rozwój zaawansowanych systemów uzbrojenia i sprzętu wojskowego, a także wprowadzenie ich do służby bojowej".
Manuel Puccetti najwyraźniej nie słyszał tych słów.
Łukasz Kuczera, WP SportoweFakty
Czytaj także:
Zamach stanu w FIA? F1 próbuje pozbawić prezydenta urzędu
Oni zastąpili Orlen. Podejrzany sponsor Alfy Romeo