MotoGP przegrywa z powodzią. Woda wdarła się na Termas de Rio Hondo (foto)

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Fatalne wieści docierają z Ameryki Południowej. Część dróg dojazdowych do toru Termas de Rio Hondo, gdzie w niedzielę ma się odbyć wyścig MotoGP, znalazła się pod wodą.

W tym artykule dowiesz się o:

Od kilkunastu dni kraje Ameryki Południowej walczą z ulewnym deszczem, z powodu którego podniósł się poziom rzek. Do tragedii doszło w kolumbijskiej Mocoi, gdzie powstała lawina błotna, która zabiła ponad 250 osób. Kiepsko przedstawia się również sytuacja w Argentynie.

Tor w Termas de Rio Hondo, na którym rozegrany zostanie wyścig MotoGP o Grand Prix Argentyny, położony jest niedaleko sztucznego zbiornika wodnego. Odpowiada on za regulację poziomu wody na rzece Dulce. W ostatnich dniach, wskutek ciągłych opadów, podtapia ona niektóre okoliczne rejony. Najbardziej ucierpiały prowincje Tucuman oraz Salta.

Informacje z wtorku mówiły o tym, że woda wdarła się również na ulice miasta Termas de Rio Hondo, ale sam obiekt jest bezpieczny. W czwartek sytuacja uległa zmianie. Pod wodą znalazła się droga dojazdowa do trybuny VIP na argentyńskim torze. Zarządcy Termas de Rio Hondo postanowili ją zamknąć, póki sytuacja nie unormuje się.

Prognozy pogody dla Termas de Rio Hondo na najbliższe dni nie są korzystne. O ile piątkowe treningi najprawdopodobniej odbędą się w suchych warunkach, o tyle sobotnie kwalifikacje i niedzielne wyścigi mają być rozgrywane w strugach deszczu.

Czy Lewis Hamilton zrewanżuje się Sebastianowi Vettelowi za porażkę sprzed dwóch tygodni? Oglądaj treningi, kwalifikacje i wyścig 2017 FORMULA 1 HEINEKEN CHINESE GRAND PRIX w ten weekend w Eleven i Eleven Sports na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Multimedia, Toya, INEA czy Netia.

ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki: nawet jeśli urwie mi nogę, do końca będę walczył o życie

Komentarze (0)