Rywale zdziwieni karą dla Valentino Rossiego

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Do wyniku Valentino Rossiego w wyścigu o Grand Prix Ameryk zostało dopisane 0.3 s. Była to kara za incydent z Johannem Zarco. Taki wymiar upomnienia zaskoczył Marca Marqueza oraz Daniego Pedrosę, którzy stanęli obok Rossiego na podium w Austin.

Na początku wyścigu o Grand Prix Ameryk Valentino Rossi stoczył ostry pojedynek z Johannem Zarco. Francuz uderzył we Włocha, który wskutek tego incydentu przestrzelił jeden z zakrętów. W tej sytuacji sędziowie uznali, że "Doctor" skrócił sobie dystans i dopisali do jego wyniku 0.3 s.

Rossi dojechał do mety w Austin na drugiej pozycji, a ze zwycięstwa cieszył się Marc Marquez. Aktualny mistrz świata MotoGP był zaskoczony karą dla Włocha. Jego zdaniem, 38-latek nie zyskał na ścięciu zakrętu. - Kara 0.3 s. dla Rossiego nie jest duża. Widziałem tę akcję Zarco i uważam to za agresywny manewr, ale to był początek wyścigu. Wtedy wszyscy mocno naciskają i jadą na sto procent. Sam jeżdżę agresywnie, zresztą Valentino też. W przeszłości wyprzedzaliśmy już w ten sposób - ocenił Marquez.

Hiszpan był jednak zaskoczony słowami Rossiego, który na konferencji prasowej miał zastrzeżenia do ostrej jazdy Zarco. - Jeśli jeździsz agresywnie i sam wyprzedzasz w zdecydowany sposób, to musisz zrozumieć, że inni też są w stanie tak jechać. Tam było ostro, ale Valentino w tej sytuacji nic nie zyskał - dodał Marquez.

W nieco innej sytuacji znalazł się Dani Pedrosa. On przez większą część wyścigu jechał przed Rossim. Włoch wyprzedził Hiszpana dopiero w końcówce, a chwilę później team Pedrosy wywiesił mu na tablicy komunikat o karze dla Rossiego. Ostatecznie Pedrosa dojechał do mety dwie sekundy za Włochem. - Zobaczyłem na tablicy jedynie napis "kara". Nie mogłem jednak zrobić nic więcej, bo męczyłem się z zużytą oponą. Kara 0.3 s. jest niewielka, wiec nie uważam za konieczne bym o niej wiedział. Chyba, że byłoby to ostatnie okrążenie, a ja traciłbym minimalny dystans do Rossiego - powiedział zawodnik Repsol Honda Team.

Pedrosa zwrócił uwagę na fakt, że jeśli sędziowie częściej będą nakładać takie kary na zawodników, może to wywołać chaos. - Widziałem tylko, że Rossi dostał karę, ale nie wiedziałem jaką. Mogło to być dziesięć sekund, mogła to być jedna pozycja w dół. Taka jest jednak komunikacja w MotoGP. Czasem nie da się dokładnie zobaczyć co jest napisane na tablicy - dodał.

ZOBACZ WIDEO Pięć goli, czerwona kartka i wygrana Barcelony! Zobacz skrót meczu Real - Barcelona [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)