Jonas Folger jest w tym roku debiutantem w MotoGP. Wielu kibiców było jednak zdania, że starty w królewskiej kategorii przerosną Niemca. Folger przyzwyczaił ich do tego, że w Moto2 potrafił wygrać wyścig, by w kilku kolejnych popełniać błędy. W efekcie Niemcowi nigdy nie udało się sięgnąć po tytuł pośredniej kategorii.
W MotoGP niemiecki zawodnik pokazuje się z dobrej strony. Po pięciu wyścigach ma na swoim koncie 38 punktów. Daje mu to dziewiątą pozycję w klasyfikacji generalnej mistrzostw. Z jazdy Folgera zadowolone jest kierownictwo Monster Yamaha Tech3, które postanowiło skorzystać z zapisów w jego kontrakcie i przedłużyło umowę o kolejny rok.
- Jestem z tego powodu ogromnie zadowolony. Tegoroczne wyniki są bardzo dobre. Potwierdzam na torze, że świetna jazda w przedsezonowych testach nie była dziełem przypadku. Nadal jednak mogę się poprawić. Taki jest cel na dalszą część sezonu i rok 2018 - powiedział Folger.
W przyszłym roku we francuskiej ekipie nadal będziemy oglądać również Johanna Zarco. 26-latek przedłużył swoją umowę przed paroma dniami przy okazji Grand Prix Francji na Le Mans. - Po tym jak podpisaliśmy kontrakt z Johannem, przyszła pora na Jonasa. Jestem zadowolony z pracy, jaką on wykonuje dla zespołu. Skończył wszystkie pięć wyścigów, za każdym razem punktował. Tylko raz był poza czołową dziesiątką. To na pewno musi robić wrażenie. Wiem, że ostatnio większa uwaga była skupiona na Zarco. Nie możemy jednak zapominać, że Jonas to również debiutant i robi świetną robotę - dodał Herve Poncharal, szef francuskiego zespołu.
ZOBACZ WIDEO Rajd Gdańsk Baltic Cup: Sobota dla Filipa Nivette i Kamila Hellera