MotoGP: Valentino Rossi królem Assen

Uczeń Valentino Rossiego awansował do MotoGP

O ile sobotnie kwalifikacje i niedzielna rozgrzewka MotoGP przed Grand Prix Holandii odbywały się w deszczowych warunkach, o tyle wyścig rozpoczął się na suchym asfalcie. Prognozy pogody zapowiadały jednak opady deszczu pod koniec wyścigu.

Zaraz po starcie na czele stawki znalazła się trójka Johann Zarco, Marc Marquez oraz Valentino Rossi. Zarco był w stanie jechać bardzo dobrym tempem, bo jako jedyny zawodnik z czołówki wybrał opony z miękkiej mieszanki. W połowie dystansu tempo zaczął podkręcać jednak Rossi i to on objął prowadzenie w Grand Prix Holandii.

Sytuacja zawodnika Movistar Yamaha MotoGP nie należała jednak do komfortowych. W drugiej części wyścigu znacząco tempo podkręcili Danilo Petrucci oraz Andrea Dovizioso. Obaj na moment odebrali nawet prowadzenie "Doctorowi", jednak ten był w stanie skontrować ich ataki. Potwierdziły się też wcześniejsze prognozy - w Assen zaczął padać deszcz. Żaden z zawodników z czołówki nie zjechał jednak do alei serwisowej po opony na deszczową nawierzchnię.

Zrobił to jedynie Zarco i był to błąd. Nie dość, że Francuz zaczął kręcić czasy gorsze na jednym okrążeniu o cztery sekundy, to jeszcze przekroczył prędkość w alei serwisowej. Sędziowie ukarali go za to dodatkową karą przejazdu przez boksy. W ten sposób reprezentant Monster Yamaha Tech3 wykluczył się z walki o czołowe lokaty.

ZOBACZ WIDEO Rajd Polski: Czas poczuć prędkość

Rossi dojechał do mety o 0.063 s. przed Petruccim, ale spory wpływ na ich rywalizację miały wydarzenia z ostatniego okrążenia. Włosi dublowali jadącego na końcu stawki Alexa Rinsa, który nie zauważył "Petruxa" i przyblokował zawodnika Octo Pramac Racing. - Walczymy o wygraną, ostatnie okrążenie, a sędziowie nie machają niebieskimi flagami. Nie rozumiem tego - narzekał po wyścigu Petrucci.

Na ostatnich metrach toczyła się też zażarta walka o trzecią pozycję pomiędzy Marquezem a Calem Crutchlowem. Zwycięsko wyszedł z niej aktualny mistrz świata, dzięki czemu po raz kolejny w tym sezonie stanął on na podium. Wyścigu w Assen najlepiej nie będzie wspominać Maverick Vinales. 22-latek na pierwszych metrach miał problemy z tempem, a gdy zaczął jechać szybciej, stracił panowanie nad maszyną w jednym z zakrętów. Skończyło się to upadkiem i brakiem punktów.

Wypadek Vinalesa sprawił, że stracił on prowadzenie w klasyfikacji generalnej mistrzostw. Nowym liderem został Dovizioso, który ma na swoim koncie 115 punktów. Hiszpan traci do niego 4 "oczka". Trzeci jest Rossi ze stratą 7 punktów do "Doviego".

W wyścigu Moto3 po zwycięstwo sięgnął Aron Canet, dla którego był to już drugi triumf w tym sezonie. Za Hiszpanem na metę wjechali Romano Fenati oraz John McPhee. O sporym pechu może mówić Bo Bendsneyder. Reprezentant gospodarzy na linii mety został zahaczony przez rywali i spadł z motocykla. Regulamin mówi jednak o tym, że zawodnik musi wjechać na metę na maszynie, więc Bendsneyder został wykluczony z wyników, choć teoretycznie ukończył go na dziesiątej pozycji.

Wyniki wyścigu o Grand Prix Holandii: