Maverick Vinales przewodził klasyfikacji generalnej MotoGP od początku sezonu, kiedy to wygrał wyścig w Katarze. Ostatnie tygodnie nie były jednak udane dla zawodnika Movistar Yamaha MotoGP. Najpierw miał on kłopoty ze znalezieniem tempa na torze w Barcelonie, a następnie zaliczył wywrotkę w Assen.
Obecnie liderem klasyfikacji generalnej został Andrea Dovizioso. Przewaga Włocha nad resztą stawki jest niewielka. - Przyjeżdżamy na Sachsenring z pozytywnym nastawieniem. Musimy pamiętać, że po tym upadku w Assen tracę tylko cztery punkty do lidera - mówi Vinales przed wyścigiem o Grand Prix Niemiec.
22-latek po Grand Prix Holandii nie potrafił zrozumieć jak doszło do jego upadku. Vinales przekonywał, że nie popełnił błędu w feralnym zakręcie. Młody zawodnik nie chce jednak wracać do tej sprawy. - Trzeba uczyć się na własnych błędach, tak aby ich nie powtarzać w przyszłości. Chcę patrzeć do przodu i dlatego nie mogę się doczekać powrotu na mój motocykl - dodał.
Równocześnie Vinales narzuca na siebie sporą presję, bo wybiera się do Niemiec z myślą o powrocie na szczyt tabeli MotoGP. - Celem jest zwycięstwo w Grand Prix Niemiec. Musimy jak najlepiej przygotować się do wyścigu, walka o podium mi nie wystarczy. Musimy całą swoją energię poświęcić na odzyskanie pierwszej pozycji w mistrzostwach - podsumował.
ZOBACZ WIDEO: Kontuzja kręgosłupa przerwała karierę
polskiego rajdowca. Teraz jest gotów, by wrócić