Ciało Stefana Kiefera znaleziono w pokoju hotelowym na krótko przed rozpoczęciem pierwszych sesji treningowych przed wyścigiem o Grand Prix Malezji na torze Sepang. Informacja o śmierci 51-latka, który wystawiał do rywalizacji zespoły w Moto2 i Moto3 była szokiem dla całego padoku MotoGP. Z tego powodu z rywalizacji na malezyjskim obiekcie wycofała się ekipa Kiefer Racing w składzie z Dominique'm Aegerterem i Tarranem McKenziem.
Jak poinformował niemiecki zespół, ciało Kiefera przybyło już do ojczyzny. W niedzielę najbliżsi znajomi oraz przyjaciele mieli okazję pożegnać się z 51-latkiem. Jego pogrzeb zaplanowano na 15 listopada w Wilthen w Saksonii.
Z komunikatu Kiefer Racing dowiadujemy się, że nadal nieznana jest przyczyna zgonu współwłaściciela zespołu. Śledczy w Malezji przeprowadzili szereg czynności wyjaśniających okoliczności śmierci Niemca. W tamtym kraju doszło też do autopsji. W najbliższych dniach swoją autopsję wykonają też eksperci z zakresu medycyny sądowej w Dreźnie. Będą oni mieli też wgląd do raportu swoich kolegów po fachu z Malezji.
Kiefer urodził się 17 listopada 1965 roku. W latach 90. sam brał udział w wyścigach motocyklowych na terenie Niemiec, ale z czasem zdecydował się na założenie własnej ekipy. Po kilku latach dotarła ona do motocyklowych mistrzostw świata, gdzie wraz z Stefanem Bradlem i Dannym Kentem święciła triumfy w Moto2 i Moto3. Kiefer miał 51 lat. Osierocił 7-letniego syna.