MotoGP: nie żyje jeden z funkcyjnych. Smutny incydent podczas Grand Prix Francji

Do przykrego zdarzenia doszło w trakcie porannego treningu MotoGP na torze Le Mans. Podczas sesji zasłabł jeden z funkcyjnych. Jak się okazało, miał zawał serca i nie udało się go uratować.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
początek wyścigu MotoGP Materiały prasowe / Michelin / Na zdjęciu: początek wyścigu MotoGP
Wirażowi oraz osoby funkcyjne pełnią bardzo ważną funkcję podczas weekendów MotoGP. Rozlokowani są w każdym z zakrętów i mają za zadanie m.in. pomagać zawodnikom w powrocie na tor w przypadku upadku. Część z nich za pośrednictwem flag przekazuje ważne komunikaty sędziów, dotyczące zmiany warunków czy też kar.

Do smutnego incydentu z udziałem jednego z funkcyjnych doszło podczas porannej sesji treningowej MotoGP. Jak poinformowali organizatorzy, zasłabł on i mimo natychmiastowej pomocy medycznej nie udało się go uratować.

Czytaj także: Bunt w mistrzostwach Polski

"Z przykrością informujemy, że jeden z funkcyjnych odszedł po tym jak o poranku doznał ataku serca. Pracownicy pomagający przy wyścigach są niezwykle ważną częścią naszej wielkiej rodziny i nie moglibyśmy się bez nich ścigać. Jesteśmy myślami z jego rodziną i przyjaciółmi" - głosi komunikat MotoGP.

Kondolencje po śmierci funkcyjnego złożyły też niektóre zespoły rywalizujące w motocyklowych mistrzostwach świata - m.in. Suzuki i Angel Nieto Team.

Funkcyjni podczas weekendów wyścigowych wykonują swoją pracę w ramach wolontariatu.

Czytaj także: Mick Schumacher poddany krytyce

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×