Yamaha dominowała już w dotychczasowych treningach MotoGP na torze Misano. Piątkowe sesje padały bowiem łupem Mavericka Vinalesa i Fabio Quartararo, a w sobotę do głosu doszedł Valentino Rossi. Doświadczony Włoch był najszybszy o poranku. Dlatego też wyniki kwalifikacji do GP San Marino nie powinny dziwić.
W "czasówce" Vinales osiągnął wynik 1:31.411, co dało mu pole position. 25-latek ustanowił tym samym nowy rekord toru Misano. Od 2018 roku rekordowe okrążenie na tym obiekcie należało do Jorge Lorenzo (1:31.629).
Hiszpan nie ukrywał swojej radości po zakończeniu kwalifikacji i trudno mu się dziwić, jeśli przypomnimy sobie poprzedni wyścig. Vinales nie dojechał do mety GP Styrii, po tym jak w jego motocyklu doszło do awarii hamulców przy prędkości ponad 200 km/h. W efekcie zawodnik Yamahy musiał zeskakiwać z pędzącej maszyny.
Drugi Franco Morbidelli stracił do Vinalesa 0,312 s. Pierwszy rząd startowy w niedzielę uzupełni Fabio Quartararo. Aktualny lider klasyfikacji generalnej MotoGP przegrał pole position o 0,380 s. Jako czwarty rywalizację ukończył Rossi ze stratą 0,466 s. do zespołowego kolegi z Monster Energy Yamaha MotoGP.
MotoGP - GP San Marino - kwalifikacje - wyniki:
Pozycja | Zawodnik | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Maverick Vinales | Monster Energy Yamaha MotoGP | 1:31.411 |
2. | Franco Morbidelli | Petronas Yamaha SRT | +0.312 |
3. | Fabio Quartararo | Petronas Yamaha SRT | +0.380 |
4. | Valentino Rossi | Monster Energy Yamaha MotoGP | +0.466 |
5. | Jack Miller | Pramac Racing | +0.641 |
6. | Francesco Bagnaia | Pramac Racing | +0.643 |
7. | Alex Rins | Team Suzuki Ecstar | +0.679 |
8. | Joan Mir | Team Suzuki Ecstar | +0.691 |
9. | Andrea Dovizioso | Ducati Team | +0.773 |
10. | Johann Zarco | Hublot Reale Avintia Racing | +0.807 |
11. | Pol Espargaro | Red Bull KTM Factory Racing | +0.855 |
12. | Miguel Oliveira | Red Bull KTM Tech 3 | +0.912 |
Czytaj także:
Szczegóły kontraktu Sebastiana Vettela wychodzą na jaw
Nowe informacje o Michaelu Schumacherze
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewis Hamilton zaskoczył sprzątaczkę. Tego się nie spodziewała