Chociaż sezon w NBA nie dobiegł jeszcze końca, to LeBron James ma już wakacje, bo jego Los Angeles Lakers nie dotarli do fazy finałowej play-offów. W grze o tytuł mistrzowski pozostają koszykarze Denver Nuggets oraz Miami Heat, zaś 38-latek z Akron może w pełni korzystać z wolnego czasu. W najbliższy weekend zobaczymy go we Francji.
Organizatorzy 24h Le Mans zaprosili LeBrona na ten wyjątkowy wyścig i powierzyli mu odpowiedzialną rolę. Zawodnik "Jeziorowców" będzie oficjalnym starterem zawodów i jego zadaniem będzie machanie francuską flagą, co będzie sygnałem do rozpoczęcia rywalizacji.
- To dla mnie zaszczyt, że będę częścią historii motorsportu i pomogę w celebrowaniu jubileuszu i 100. rocznicy jednej z najważniejszych imprez sportowych na świecie. Nie mogę się doczekać rozpoczęcia tego momentu i oglądania najlepszych kierowców na świecie rywalizujących w 24h Le Mans - przekazał LeBron James w komunikacie prasowym.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowite wideo w mediach Barcelony. Zobacz, co zrobił... siekierą
Decyzja organizatorów 24h Le Mans oznacza, że jeden z najlepszych koszykarzy w historii NBA będzie miał okazję dać sygnał do startu m.in. załodze WRT, której członkiem jest Robert Kubica. Polski kierowca wraz z belgijskim zespołem należy do faworytów klasy LMP2. W ubiegłym sezonie 38-latek zajął drugie miejsce w swojej kategorii, zaś w roku 2021 zwycięstwo odebrała mu awaria samochodu na ostatnim okrążeniu.
Przed rokiem starterem 24h Le Mans był Patrick Pouyanne, dyrektor zarządzający firmy TotalEnergies, która sponsoruje m.in. Peugeota w długodystansowych mistrzostwach świata WEC. Zarządzane przez niego przedsiębiorstwo dostarcza też w 100 proc. odnawialne paliwo, które jest wykorzystywane przez załogi biorące udział w 24h Le Mans.
W przeszłości wielokrotnie starterami 24h Le Mans były osobistości ze świata sportu, filmu, a nawet polityki. W roku 2016 sygnał do rozpoczęcia rywalizacji dał aktor Brad Pitt, dwa lata później zrobił to z kolei tenisista Rafael Nadal. Starterami byli też aktor Alain Delon (1996), prezydent Francji Georges Pompidou (1972) i aktor Steve McQueen (1971).
- Cieszę się, że będę mógł powitać LeBrona Jamesa na 100. edycji wyścigu 24h Le Mans. Chcę mu serdecznie podziękować za przyjęcie naszego zaproszenia. 24h Le Mans to impreza o światowej renomie, która w przeszłości gościła wielkie nazwiska z różnych dziedzin życia. LeBron to z kolei prawdziwa legenda sportu, której lista osiągnięć i rekordów budzi szacunek i podziw - dodał Pierre Fillon, prezes ACO, która odpowiada za 24h Le Mans.
Tegoroczny wyścig 24h Le Mans rozpocznie się w sobotę (10 czerwca) o godz. 16.00. Relacja NA ŻYWO w portalu WP SportoweFakty. 2
Czytaj także:
- Kubica rozpoczął przygotowania do 24h Le Mans. Są powody do niepokoju
- Mercedes ukarany po GP Hiszpanii. Zespół musi sięgnąć do kieszeni