Kubica pozbawiony kolejnej opcji. Peugeot ogłosił decyzję

Materiały prasowe / FIA WEC / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / FIA WEC / Na zdjęciu: Robert Kubica

Czas leci, a Robert Kubica wciąż nie ma oficjalnie miejsca w wyścigach długodystansowych WEC w sezonie 2024. Polaka na pewno nie zobaczymy w Peugeocie. Francuzi właśnie ogłosili swoją decyzję.

Robert Kubica obecnie zmierza po tytuł w długodystansowych mistrzostwach świata WEC w kategorii LMP2. Do zakończenia zmagań pozostała tylko jedna runda i jedynie katastrofa mogłaby zabrać ekipie WRT mistrzostwo. Równocześnie będzie to pożegnanie Kubicy i reszty stawki z LMP2, bo samochody tej klasy nie będą rywalizować w WEC w sezonie 2024. To zmusza 38-latka do szukania nowej opcji.

LMP2 odchodzi do przeszłości w związku z rozwojem Hypercarów. Tylko w przyszłym roku do stawki dołączą tacy giganci jak BMW, Alpine i Lamborghini. Już teraz rywalizują w niej m.in. Ferrari, Toyota, Porsche i Peugeot. To właśnie w tym ostatnim zespole było jedno wolne miejsce na sezon 2024.

Miejsce w Peugeocie w przyszłym roku zwolni Gustavo Menezes, ale wiemy już, że na pewno nie zajmie go Robert Kubica. Francuzi pochwalili się bowiem pozyskaniem Stoffela Vandoorne'a. Jest to ruch o tyle logiczny, że Belg w tym sezonie pełni funkcję rezerwowego we francuskiej stajni. Dostał nawet szansę występu w 6h Fuji, gdy kontuzji obojczyka nabawił się Nico Mueller.

ZOBACZ WIDEO: Bewley i Łaguta to za mało. Platinum Motor Lublin trzyma złoto jedną ręką

Vandoorne w przeszłości ścigał się dla McLarena w Formule 1, gdzie jego wyniki pozostawiały sporo do życzenia. Miał też okazję do występów w WEC w sezonie 2019, gdy dwukrotnie zasiadł w prototypie klasy LMP1 rosyjskiego zespołu SMP Racing.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę dołączyć do Peugeota jako etatowy kierowca tej ekipy. Zawsze ceniłem WEC jako serię wyścigową i zaznajomiłem się z nią w 2019 i 2021 roku. Moim celem był powrót do mistrzostw, a tym bardziej w klasie Hypercar, w której rywalizuje tak wielu producentów - powiedział Vandoorne, cytowany w komunikacie prasowym.

Nie jest jasne, czy Vandoorne starty w WEC łączyć będzie z jazdą w Formule E, gdzie związany jest z DS Penske. Równocześnie Belg jest rezerwowym Aston Martina w F1.

Jeśli zaś chodzi o Kubicę, ostatnie plotki z padoku WEC łączą krakowianina z prywatnym zespołem Hertz Team JOTA. Brytyjczycy korzystają obecnie z samochodu Porsche, a w przyszłym roku mają wystawiać do rywalizacji aż dwa Hypercary niemieckiego giganta. Polak mógłby trafić do tej ekipy razem z Louisem Deletrazem.

Czytaj także:
- Awantura w F1. Zespoły są wściekłe, sędziowie faworyzują Verstappena?
- Złamana kość w siedmiu miejscach. Fatalne prognozy dla Ricciardo

Komentarze (4)
avatar
adasds
22.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szykuje się parówkowy zespół w ELMS, tam nadal będą jeździć LMP2. 
avatar
Krzysztof 66
22.09.2023
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
I znowu puzzle się rozssypały to raz a drugie to najnowsze wideo ma większã brode niż Św Mikołaj redaktorku opamiętaj się z tym Kubicã-było-minęło,Robert jest skończony nie żadnej opcji nawet r Czytaj całość