Antoni Ptak zadebiutuje we Włoskiej Świątyni Prędkości na torze Monza

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Mając na swoim koncie swój najlepszy rezultat w debiutanckim sezonie za kierownicą bolidu F3, Antoni Ptak wystartuje w ten weekend w przedostatniej rundzie serii Euroformuła Open. Na słynnym, włoskim torze Monza Polak liczy na kolejne postępy.

W tym artykule dowiesz się o:

18-latek z włoskiej ekipy RP Motorsport podczas ostatnich zmagań na belgijskim torze Spa-Francorchamps sięgnął po odpowiednio siódme i piąte miejsce na mecie, a także kolejne punkty i czwarte w tym roku podium w klasyfikacji debiutantów.

Trzynasty w klasyfikacji generalnej po pierwszych dwunastu wyścigach, Antoni Ptak wystartuje w ten weekend w siódmej i przedostatniej rundzie sezonu Euroformula Open. Na włoskim torze Monza, na którym dokładnie miesiąc temu ścigali się kierowcy Formuły 1, międzynarodową stawkę 23 kierowców bolidów F3 czekają czwartkowe testy, piątkowe treningi wolne, a następnie po sesji kwalifikacyjnej i wyścigu w sobotę i niedzielę.

Polski kierowca we Włoszech jest już od tygodnia. W tym czasie Antoni Ptak nie tylko trenował kondycyjnie, ale także uczył się kolejnego nowego dla siebie obiektu w symulatorze Ferrari w Modenie. Liczący 5793 metry tor Monza to jeden z najszybszych obiektów wyścigowych na świecie i najszybszy w kalendarzu Euformuła Open. Średnie prędkości bolidów F3 dochodzą tam do 200 km/h, a prędkość maksymalna przekracza 250 km/h.

- Ostatni tydzień spędziłem w ośrodku sportowym dla kierowców wyścigowych Shape Driver we włoskim Marina di Pietrasanta, gdzie intensywnie trenowałem. W środę testowałem także przez jeden dzień w symulatorze, poznając konfigurację kolejnego nowego dla mnie toru. Na pierwszy rzut oka Monza wydaje się prostym obiektem, ale to mylne wrażenie. Jest tutaj kilka tajemnic i szczegółów, które początkowo nie są oczywiste. Symulator był jednak dopiero przedsmakiem, a prawdziwa nauka rozpocznie się podczas treningów - powiedział.

- Chcę po prostu znów dać z siebie wszystko i walczyć od startu do mety. Zobaczymy, jak zakończy się to na finiszu, bo w końcu w sportach motorowych są rzeczy, których nie da się przewidzieć. Takim aspektem jest chociażby pogoda. Możliwe, że czeka nas kolejny deszczowy weekend, ale ostatnio byłem w takich warunkach szybki w Belgii, więc pogoda nie ma dla mnie większego znaczenia - zakończył.

Bezpośrednie relacje z obu wyścigów na antenie Polsatu Sport News. W sobotę od 14:50, a w niedzielę od 12:50.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)