18-letni zielonogórzanin zaledwie na tydzień przed pierwszą rundą Euroformula Open postanowił zmienić barwy, dlatego do weekendu na portugalskim torze w Estoril przystępował niemal jak do testu. Praca nad ustawieniami i oszczędzanie opon podczas kwalifikacji sprawiły, że w trudnych warunkach, na wilgotnej nawierzchni, Igor Waliłko zakwalifikował się do sobotniego wyścigu na trzynastej pozycji.
Tuż po starcie Polak przebił się jednak do pierwszej dziesiątki, a następnie, po imponującej pogoni, awansował aż na szóste miejsce, finiszując zaledwie sekundę za piątym zawodnikiem. Tym sposobem w swoim debiucie w barwach brytyjskiej ekipy Fortec Motorsports zielonogórzanin sięgnął po osiem cennych punktów.
- To był udany wyścig. Jestem zadowolony z ostatecznego wyniku. Kwalifikacje nie były najlepsze, ale po pierwsze pracowaliśmy w ich trakcie pod kątem wyścigu, a po drugie oszczędziłem nowe opony na niedzielę, co powinno postawić mnie jutro w dużo lepszej sytuacji. Na pierwszym kółku wyścigu panowało straszne zamieszanie i doszło do kilku kolizji, ale szybko i sprawnie przebijałem się do przodu. Co prawda w pewnym momencie utknąłem na chwilę w grupie, przez co mocno zużyłem opony i straciłem szansę na piąte miejsce, ale byłem w stanie przebić się na szóstą lokatę, a to naprawdę dobry wynik. Zyskałem aż siedem pozycji i sięgnąłem po punkty, więc biorąc pod uwagę wszystko, co działo się w ostatnich dniach, jestem bardzo zadowolony - powiedział Waliłko.
- Świetnie czułem się za kierownicą i jestem pewny siebie przed niedzielnym wyścigiem. Rano będę miał do wykorzystania dwa komplety opon, dlatego chciałbym podczas kwalifikacji powalczyć o start z jednego z dwóch pierwszych rzędów, a w wyścigu o podium. Dziękuję mojej nowej ekipie za świetną pracę oraz polskim kibicom za doping i słowa wsparcia - dodał.
W niedzielę Igora Waliłko czeka druga sesja kwalifikacyjna i wyścig, który rozpocznie się o godzinie 13:15 polskiego czasu. Bezpośrednia relacja z liczących 19 okrążeń zmagań na antenie Polsatu Sport Extra.