Do incydentu doszło w niedzielę wieczorem po godz. 22, o czym napisał dziennik "Winston-Salem Journal". Zamaskowani złodzieje próbowali się włamać do domu Richarda Childressa, który ma na swoim koncie występy w serii NASCAR, a od kilkunastu lat dowodzony przez niego zespół jest jednym z lepszych w tej kategorii wyścigowej.
72-letni Childress usłyszał złodziei, gdy wybili szyby w jego domu. Amerykanin natychmiast sięgnął po broń i kiedy tylko zobaczył trzech włamywaczy, oddał strzały w ich kierunku. Udało im się jednak uciec. Obecnie policja prowadzi śledztwo w tej sprawie.
- Jedyny powód, dla którego Richard i jego żona byli tutaj i nadal są z nami, to Bóg i druga poprawka amerykańskiej konstytucji - twierdzi biuro lokalnego szeryfa, wychwalając przy tym prawo Amerykanów do posiadania broni.
Szeryf zaproponował nagrodę w wysokości 10 tys. dolarów za informacje, które pomogą ustalić tożsamość włamywaczy, którzy próbowali obrabować dom Childressa.
ZOBACZ WIDEO Oświeciński oszukał "Popka" przed KSW 41. "Chcieliśmy zrobić szopkę"
[color=#000000]
[/color]