Mexico City ePrix: pierwsze zwycięstwo Niemca w Formule E

Testy F1: Kubica i Williams poza czołówką statystyk

Wygrana Daniela Abta w Meksyku była pierwszym historycznym triumfem niemieckiego kierowcy w Formule E oraz siódmym dla zespołu Audi Sport ABT Schaeffler w czwartym sezonie serii.

O zwycięstwie Abta na torze Autódromo Hermanos Rodríguez zdecydowała ekspresowa wizyta Niemca w alei serwisowej na wymianę samochodu. Kierowca Audi Sport zjechał do pit lane za Oliverem Turveyem, lecz na tor wrócił jako lider. Prowadzenia nie oddał do samej mety, triumfując z przewagą ponad 6 sekund nad Brytyjczykiem.

Dla Turveya był to również życiowy sukces w FE. Kierowca teamu NIO do końca drżał jednak o drugie miejsce na podium, ścigany przez byłego mistrza serii Sebastiena Buemiego. Szwajcar sięgnął w Meksyku po trzecie podium z rzędu.

Pierwsze punkty w sezonie wywalczył w Mexico City urzędujący mistrz Lucas Di Grassi. Brazylijczyk po starcie z ostatniego rzędu zdołał awansować na 9. lokatę. Kierowca Audi Sport zyskał również "oczko" za najszybsze okrążenie w wyścigu.

Lider mistrzostw Jean-Éric Vergne ukończył wyścig na 5. lokacie, co pozwoliło mu pewnie utrzymać pierwszą pozycję w klasyfikacji kierowców. Drugi, ze stratą 12 punktów, był pechowiec z Meksyku, Felix Rosenqvist. Szwed po wywalczeniu pole position prowadził pewnie w wyścigu do 14 okrążenia. Niestety, z powodu problemów technicznych został zmuszony do wycofania się z zawodów.

Czołówka Mexico City ePrix:

Czołówka klasyfikacji generalnej sezonu 2018/2019 Formuły E:

ZOBACZ WIDEO Mikołaj Sokół: Robert daje z siebie maksimum. Pracy na pewno mu nie zabraknie