Biało-czerwony model BMW M4 DTM pojawił się w budynku Senator przy okazji prezentacji Orlen Teamu na sezon 2020. Jego odsłonięcia dokonali Robert Kubica, Daniel Obajtek oraz gość specjalny - prezydent Andrzej Duda.
- Wrażenia są dość pozytywne. Wchodzę do nowej serii, która jest bardzo skomplikowana i stoi na wysokim poziomie - powiedział Kubica, który w DTM reprezentować będzie nowo utworzony zespół Orlen Team ART.
Uwagę zwrócił fakt, że na samochodzie znalazł się numer 8. Z takim Kubica chciał już przed rokiem startować w Formule 1, bo we Włoszech jest to szczęśliwa liczba. Jednak w królowej motorsportu wcześniej zarezerwował ją dla siebie Romain Grosjean. Dlatego Polak wybrał 88.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Piękny gol i wpadka. W Ameryce Południowej nie ma nudy
W przypadku DTM polski kierowca postawił już na "ósemkę", rezygnując z numeru 88, który w Niemczech nie kojarzy się najlepiej ze względu na treści faszystowskie. Kubica podczas poniedziałkowej konferencji podkreślił, że ze względu na niewielkie doświadczenie trudno będzie mu od razu bić się o czołowe lokaty w niemieckiej serii wyścigowej.
- Mam za sobą trzy dni testów, a rywale startują w DTM od lat i są naprawdę dobrze przygotowani. To są bardzo dobrzy kierowcy. Dlatego czeka mnie jedno z najtrudniejszych zadań w moim życiu i trzeba się uzbroić w cierpliwość. Trochę jednak tych trudnych zadań w życiu miałem - stwierdził Kubica, który starty w DTM łączyć będzie z pracą dla Alfy Romeo w Formule 1.
- Lubię trudne wyzwania, dlatego się zdecydowałem na połączenie F1 z DTM. Jak uda się mieć satysfakcję z tego, tym lepiej to wygląda. Mam nadzieję, że kibice będą mnie licznie dopingować i będą wyjeżdżać z weekendów dobrych humorach - dodał Kubica, który równocześnie poprosił fanów o to, by byli dość cierpliwi obserwując jego poczynania w DTM.
Zadowolenia z faktu, że polski gigant paliwowy coraz mocniej inwestuje w sporty motorowe nie ukrywał też prezydent Duda. Przed tygodniem był on też obecny na prezentacji zespołu Alfy Romeo, jaka odbyła się w stolicy. Sponsorem tytularnym zespołu z Hinwil w F1 został bowiem Orlen.
- Prezentacja ekipy F1 zrobiła na mnie ogromne wrażenie. To jest moment, w którym polska firma staje w jednym z szeregu z największymi sponsorami na świecie. Jestem z tego ogromnie dumny. To świadectwo stanu naszej gospodarki, to olbrzymia szansa dla promocji naszego kraju - powiedział Duda.
Z kolei Obajtek podkreślał, że z badań przeprowadzonych przez Orlen wynika, że Polacy doceniają i cieszą się z działań promocyjnych podejmowanych przez firmę. - Co drugi Polak twierdzi, że Orlen bardzo aktywnie angażuje się w sponsoring. Co trzeci twierdzi, że Orlen jest największym sponsorem w Polsce. Co drugi mieszkaniec Polski pozytywnie ocenia nasze wejście do F1 - wyliczył prezes Orlenu.
Przy okazji prezentacji @TeamORLEN poznaliśmy barwy Roberta Kubicy w DTM. Ładnie to wyflada. W DTM nie ma Grosjeana, więc numer ósmy był wolny pic.twitter.com/IdKTVrTbkw
— Łukasz Kuczera (@Kuczer13) March 2, 2020
Czytaj także:
Kubica zaimponował Alfie Romeo
Takim samochodem w DTM pojedzie Kubica