Trzy polskie załogi na starcie śródziemnomorskiego klasyka. Rusza Rolex Middle Sea Race 2024

Materiały prasowe / MTA Warsaw / Na zdjęciu: Rolex Middle Sea Race
Materiały prasowe / MTA Warsaw / Na zdjęciu: Rolex Middle Sea Race

19 października wystartuje 45. edycja jednego z najbardziej prestiżowych wyścigów jachtów na świecie - Rolex Middle Sea Race. Rywalizacja toczyć się będzie na trasie Malta-Sycylia-Malta. Na starcie zobaczymy też reprezentantów Polski.

Dystans wyścigu to 600 mil, a udział w nim weźmie kilkuset żeglarzy pochodzących z 29 krajów, m.in. Australii, USA, Finlandii, Hongkongu, Francji czy Włoch. Dwa ostatnie z wymienionych państw reprezentowane są najliczniej, bo na liście startowej mają po 21 załóg.

W wyścigu weźmie udział 109 jachtów jednokadłubowych o przeróżnych formatach. Na starcie regat staną zarówno ogromne jednostki (o długości 30,48 metra) takie jak Scallywag 100 i Black Jack 100, jak i nieco mniejsze jak jacht Muttley-BDM Audit (9,75 m). Jedyną jednostką wielokadłubową w wyścigu będzie Rapido 53 XS Picomole, która z sukcesem brała udział regatach w Aegean 600 w tym roku.

Cechą wyróżniającą te regaty jest dość szerokie grono faworytów, choćby ze względu na dystans, na jakim będą się ścigać. W teorii uchodzi za niego włoska ekipa skippera Andrei Recordatiego. To jego 28,3-metrowy jacht Bullitt wygrał zeszłoroczne wyścigi - 24 sekund przed znacznie mniejszym Red Ruby.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc

Innym kandydatem do pierwszego miejsca w tegorocznej odsłonie śródziemnomorskiego klasyka jest Géry Trentesaux. Jego zespół Courrier Recommandé wygrał Rolex Middle Sea Race w 2018 roku, a rok później był drugi. Nie można zapomnieć o parze Lee Satariano-Christian Ripard. Ten maltański duet dwa razy poczuł smak zwycięstwa na swoim jachcie J/121 podczas zmagań Rolex Middle Sea Race - w 2011 i 2014 roku. Ich nowa jednostka HH42 Artie III zajęła drugie miejsce w 2022 roku. Ponadto drugi z wymienionych Maltańczyków ma już na koncie 34 starty w Rolex Middle Sea Race.

W stawce pojawią się też załogi z Polski, które również mogą odegrać znaczącą rolę. Przed dwoma laty jednostka I Love Poland zajęła trzecie miejsce wśród jednokadłubowców, a w klasyfikacji generalnej zajęła 12. lokatę.

W akcji zobaczymy zespoły Anny Majewskiej (Blue Horizon), Tomasza Kosobuckiego (Fujimo AB) oraz Grzegorza Szostaka (Hobart). Z pewnością będą chcieli zrehabilitować się za swoje słabe wyniki podczas tych śródziemnomorskich regat w 2023 roku.

Zwycięzca klasyfikacji ogólnej otrzyma rzeźbę stworzoną przez Emanuela "Emvina" Cremonę na potrzeby pierwszej edycji wyścigu w 1968 roku.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty