ME w klasie 49er: niezbyt dobry początek Polaków

Po pierwszym dniu mistrzostw Europy w olimpijskiej klasie 49er najlepsi z Polaków są na razie Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński, którzy zajmują piętnaste miejsce. Dopiero na trzydziestej pozycji znajdują się Tomasz Januszewski i Jacek Nowak.

Maciej Frąckiewicz
Maciej Frąckiewicz
Materiały prasowe / Robert Hajduk / PZŻ

W poniedziałek przeprowadzone zostały pierwsze wyścigi mistrzostw Europy w klasie 49er i 49erFX, które odbywają się w Barcelonie. Ze zmiennym szczęściem pływały tego dnia polskie załogi, a najlepsi z Polaków są jak na razie przygotowujący się do tegorocznych igrzysk w Rio de Janeiro Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński (AZS AWFiS Gdańsk). Reprezentanci Energa Sailing Team Poland rozpoczęli od piątego miejsca w swoje grupie, następnie dopłynęli do mety na pozycji piętnastej, a w trzecim wyścigu na dziesiątej i w klasyfikacji generalnej zajmują piętnaste miejsce.

Trochę gorzej poszło czwartej załodze lutowych mistrzostw świata, Tomaszowi Januszewskiemu i Jackowi Nowakowi (AZS UWM Olsztyn), którzy po miejscach siedemnastym, dwudziestym czwartym oraz piątym plasują się na trzydziestej pozycji. To jednak dopiero początek zawodów i nasze dwie najlepsze ekipy na pewno pokażą jeszcze na co je stać.

Trzydziestą czwartą lokatę zajmują Przemysław Filipowicz i Jacek Piasecki (AZS AWFiS Gdańsk/SKŻ Ergo Hestia Sopot), dla których miejsca dziesiąte, dwudzieste drugie oraz dwudzieste pierwsze na pewno nie są złymi wynikami. Z kolei na pięćdziesiątej trzeciej pozycji znajdują się Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki (SKŻ Ergo Hestia Sopot) - miejsca 32., 28. i 10., a dopiero na siedemdziesiątym pierwszym miejscu plasują się młodzi Piotr Szlachcic i Łukasz Włoch, którzy tylko w pierwszym wyścigu zostali sklasyfikowani i byli w nim dwudziestą dziewiątą ekipą w swojej grupie.

Prowadzą mistrzowie świata Peter Burling i Blair Tuke z Nowej Zelandii miejsca (1., 1. i 2.), którzy wygrali także klasyfikację ogólną zeszłorocznych mistrzostw Europy. Jest to możliwe, ponieważ regaty o tytuł najlepszej załogi w Europie w klasie 49er rozgrywane są w formule otwartej i mogą w nich startować zawodnicy spoza Europy. Drudzy są wicemistrzowie świata, Austriacy Nico Delle Karth i Nikolaus Resch (miejsca 1., 7. i 2.), a trzecią pozycję zajmują mistrzowie olimpijscy z Londynu, Australijczycy Nathan Outteridge i Iain Jensen (miejsca 4., 7. i 1.). Drugą i trzecią załogą klasyfikacji europejskiej są czwarci ogólnie Duńczycy Jonas Warrer i Christian Peter Stephensen Luebeck (miejsca 2., 8. i 3.) oraz będący tuż za nimi James Peters i Fynn Sterritt z Wielkiej Brytanii (miejsca 3., 3. i 8.). Broniący tytułu mistrzów Europy Justus Schmidt i Max Boehme z Niemiec nie pojawili się starcie.

W żeńskim odpowiedniku czyli klasie 49erFX Madeleine Zielińska i Nadia Zielińska (AZS UWM Olsztyn) dwa miejsca siedemnaste przedzieliły osiemnastym i w klasyfikacji generalnej zajmują trzydziestą szóstą pozycję. Prowadzą reprezentantki Holandii Annemiek Bekkering i Annette Duetz, które wygrały wszystkie trzy wyścigi w swojej grupie. Cztery punkty za nimi plasują się obrończynie tytułu, Włoszki Giulia Conti i Francesca Clapcich (miejsca 3., 2. i 2.), a trzecie miejsce zajmują Alexandra Maloney i Molly Meech z Nowej Zelandii (miejsca 1., 4. i 4.). Trzecią załogą klasyfikacji europejskiej są kolejne Holenderki, Nina Keijzer i Claire Blom (miejsca 2., 6. i 3.), które ogólnie plasują się na czwartej pozycji.

Zawody potrwają do soboty 16 kwietnia.

Maciej Frąckiewicz

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×