W niedzielę odbyły się po cztery wyścigi dla trzech grup zawodników. Jedną tworzyła pierwsza dziesiątka klasyfikacji generalnej, drugą pozostali kitesurferzy z grupy złotej, a trzecią ci z grupy srebrnej. Nasi zawodnicy po raz pierwszy startowali na nowym sprzęcie, jakim jest hydro skrzydło.
Najlepiej z polskich kitesurferów spisał się brązowy medalista ubiegłorocznych mistrzostw świata, Błażej Ożóg (SKŻ Ergo Hestia Sopot), który tego dnia mijał linię mety na miejscach siódmym, dziesiątym, dziewiątym oraz ponownie siódmym i zakończył mistrzostwa na ósmej pozycji. Przed rokiem był czwarty.
- Kolejne zawody za nami, tym razem kończę mistrzostwa Europy na 8. miejscu. Wyścigi finałowe pływałem z masą błędów, ale ostatecznie nie było źle. Razem z Maksem zrobiliśmy limity do kadry narodowej na przyszły rok. Jak na moje pierwsze zawody na hydro skrzydle to jestem bardzo zadowolony, ale głód na więcej pozostał. Do mistrzostw świata zostały cztery miesiące i na pewno będę przygotowany jeszcze lepiej - skomentował Błażej Ożóg na swoim profilu na facebooku.
Na dziewiątej pozycji włoskie regaty ukończył natomiast srebrny medalista w Pucharze Europy oraz mistrz Polski, Maksymilian Żakowski (KS Dobra Marina), po tym jak podczas ostatniego rywalizacji był dziesiąty, ósmy, siódmy oraz szósty.
Z kolei brązowy medal w kategorii do lat 18 wywalczył młody Tomasz Glazik (SKŻ Ergo Hestia Sopot), który po miejscach czwartym, siódmym, piątym oraz czwartym w swojej grupie uplasował się na siedemnastej pozycji w klasyfikacji generalnej.
Mistrzem Europy został złoty medalista mistrzostw świata, Maxime Nocher z Monako (miejsca 1., 3., 2., i 2.). Aż dwanaście punktów za nim znalazł się Oliver Bridge z Wielkiej Brytanii (miejsca 2., 6., 1. i 1.), który bronił mistrzowskiego tytułu. Na najniższym stopniu podium stanął reprezentant Hiszpanii, Florian Trittel Pau (miejsca 4., 4., 4. i 3.).
Maciej Frąckiewicz
ZOBACZ WIDEO Biało-Czerwoni do Rio: Piotr Myszka i Małgorzata Białecka (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
