XI regaty Nord CUP za nami!

Materiały prasowe / Bartosz Modelski
Materiały prasowe / Bartosz Modelski

Regaty Nord CUP Gdańsk 2016 za nami. W ciągu 10 dni żeglarze walczyli o tytuły mistrzowskie, punkty pucharowe, wręczone zostały też nagrody specjalne.

Załogi startowały w wyścigach krótkich i bardzo długich, jak Orvaldi B8 Race, ale przede wszystkim czas, jaki spędziliśmy wszyscy w gdańskich Górkach Zachodnich, były to wspaniałe, żeglarskie chwile.

Tegoroczny Nord CUP rozpoczął się w piątek 24.06.2016, a zainaugurował go pełnomorski wyścig Orvaldi B8 Race. O godz. 19:00 aż 19 załóg wyruszyło w kierunku boi postawionej na południe od platformy LOTOS Petrobaltic na złożu B8. Meta wyścigu ustawiona była na wysokości Yachtklubu Stoczni Gdańskiej. Trasę o długości ok. 120 mil morskich pierwszy pokonał Sergey Pavlenko z załogą BLAGODARNOST’2. B8 Race był częścią Mistrzostw Zatoki Gdańskiej, ale można było także wziąć w nim udział niezależnie, tak jak w Wyścigu o Bursztynowy Puchar Neptuna, bo oba te starty miały też własną klasyfikację. Orvaldi B8 Race rozgrywany był po raz pierwszy, więc Sergey Pavlenko, startujący w kategorii OPEN, ustanowił nowy rekord trasy: 19 godzin 23 minuty 25 sekund.

W kategorii klubowej ORC A najlepszy był Marek Turkowski z załogantem Piotrem Lubowskim na jachcie Elessar, w ORC B Łukasz Trzciński z ekipą jachtu GoodSpeed, a w KWR Mieczysław Trzpis na jachcie Lotis. Załogi były zadowolone z wyścigu, pomimo tego, że warunki wiatrowe były bardzo zmienne: od dobrych wiatrów, przez słabe, aż po kilkugodzinną nocną flautę; jednostki, które wpływały na metę ostatnie ścigały się też niemalże z burzą, która nadciągała nad regatowy akwen. Na kanale YouTube "NordCupTV" zobaczyć można film ze startu do Orvaldi B8 Race.

Kolejne dni pierwszego weekendu należały do żeglarzy klas Delphia 24 i Scandinavia 650 oraz Europa, Finn i Hobie 16. Pierwsze rozstrzygnięcia były już w niedzielę - wśród Delphii 24 najlepszy był Flexistav Pawła Tarnowskiego. Piotr Kowalewski, który tym razem znalazł się poza podium wystartował jeszcze tydzień później w mistrzostwach Polski ORC Sportboat. W klasie Scandinavia 650 stawka na początku jeszcze się tasowała, ale od trzeciego wyścigu nie dała szansy rywalom załoga Michała Kaczmarka, Arfido, wygrywając ostatecznie całe regaty.

ZOBACZ WIDEO Olimpijska próba przed polskimi żeglarzami (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Dla Arfido był to jednocześnie pierwszy nordcupowy występ. - Był to nasz pierwszy start na regatach Nord CUP. Słyszeliśmy wiele pozytywnych opinii o nich i postanowiliśmy w tym roku rywalizować także tutaj. Faktycznie, sprawdziło się, regaty są bardzo dobrze zorganizowane, w wysokiej klasie. Już teraz planujemy wrócić tu za rok - powiedział Michał Kaczmarek.

Dzień później rozdane zostały medale mistrzostw Polski klasy Hobie 16. Od początku najlepiej spisywał się team Tymoteusza Cierzana z UKS Navigo Sopot, który ostatecznie zgarnął złoto. Wicemistrzostwo obroniła załoga Bartłomieja Janiszewskiego, którzy w zeszłym roku również zdobył srebro, zaś brązowe medale trafiły do załogi Aleksandry Sroczyńskiej - obie panie nie kryły radości.

W poniedziałek ostatnie wyścigi przepłynęli żeglarze na Europach i Finnach, którzy walczyli o punkty Pucharu Polski. W klasie Europa nie dał szansy rywalom Krzysztof Matysik, który wygrał wszystkie 9 startów. Wśród Finnistów zacięta walka trwała do samego końca - zwyciężył Bartosz Ptak, ale wszystko mogłoby wyglądać inaczej, bo warunki były idealne dla olimpijczyka, Piotra Kuli. - Nie było łatwo wygrać, startował olimpijczyk Piotr Kula, także wielu doświadczonych Mastersów i Juniorów - powiedział zwycięzca. - Niewykluczone, że gdyby nie brak Piotra w pierwszym dniu regat, wszystko potoczyłoby się inaczej - dodał Bartosz Ptak. I niewykluczone, że miał rację, bo Piotr Kula wygrał aż 5 kolejnych startów, plasując się ostatecznie na 4 miejscu.

Pomiędzy 1-wszym a 2-gim nordcupowuym weekendem startowały klasy młodzieżowe, Optimist A i B oraz Open BIC. Dla wielu żeglarzy były to pierwsze tak duże regaty - najmłodsza uczestniczka, Natasza Micewicz, miała zaledwie 9 lat. W klasyfikacji generalnej Open BIC zwyciężył Tymon Gajdziński z MKZ Arka Gdynia, wśród dziewcząt najlepsza była Aleksandra Kosmalska. Wśród Optimiściarzy w grupie A o wszystkim zadecydował ostatni start - w klasyfikacji generalnej zwyciężył Ignacy Ozminkowski z KS Spójnia Warszawa, wśród dziewcząt - Pola Dzik z YKP Gdynia. Grupę B zdominowała Zofia Czerniawska z YK Stal Gdynia, najlepszy z chłopców, jej klubowy kolega, Szymon Gąsiorowski wywalczył 3 lokatę.

W drugi weekend na akwen powróciły nieco większe jachty, bo walkę o medale zaczęła klasa Nautica 450, Micro oraz ORC Sportboat, na wodę zeszły też Flying Dutchman i International Moth oraz Żagle 500. Drugi etap startów rozegrały też jachty morskie - część załóg kontynuowała Mistrzostwa Zatoki Gdańskiej (MZG), ale dołączyły też kolejne, które wystartowały w Nord CUP Classic. Skąd taka nazwa? - Na samym początku regat Nord CUP, w pierwszych edycjach, startowały tylko jednostki morskie. Nazwa tej części regat ma przypomnieć o korzeniach - powiedział podczas dekoracji zwycięzców Michał Korneszczuk, dyrektor sportowy Nord CUP’u.

Załogi MZG, Nord CUP Classic, a także ORC Sportboat, klasa Moth i Micro oraz inne jachty, które zgłosiły się tylko do tego wyścigu, wystartowały w sobotę, tradycyjnie już w samo południe, w Wyścigu o Bursztynowy Puchar Neptuna. Niekwestionowanym zwycięzcą były "ćmy", czyli klasa Moth - najszybciej trasę wyścigu pokonał Michał Domański, który przekroczył linię mety po 1 godzinie 27 minutach i 12 sekundach. I to właśnie sekundy grały ogromną rolę, bo raptem sekundę po nim na mecie zameldowała się druga "ćma", na której płynął Jakub Jankowski. Również podczas tego wyścigu wiatr nie rozpieszczał żeglarzy. - Na początku faktycznie całkiem dobrze wiało - mówił po starcie Michał Domański. - Ale w drodze powrotnej, mniej więcej z Gdańska do Górek Zachodnich bardzo siadło i było dużo trudniej - dodał.

Wszytko rozstrzygnęły niedzielne starty. W Mistrzostwach Zatoki Gdańskiej w kategorii Open najlepszy okazał się Konrad Smoleń na jachcie Bigger Johnka, wśród jachtów klasyfikowanych w ORC - Łukasz Trzciński i GoodSpeed, a KWR - Mieczysław Trzpis i Lotis. W Nord CUP Classic, który był też częścią MZG, w grupie Open A - ponownie jacht Bigger Johnka, który zwyciężył we wszystkich wyścigach. W kategorii Open B najwyższą pozycję wywalczył Maciej Gnatowski i Scamp One. Wśród jachtów w klasyfikacji ORC Club w grupie A najlepsza była Czarodziejka Tomasza Konnaka, która zaledwie o oczko wyprzedziła Smoke Łukasza Wosińskiego, zaś grupę B zwyciężył Łukasz Trzciński z GoodSpeed’em. Załoga GoodSpeed nie tylko wywalczyła pierwsze miejsca we wszystkich swoich kategoriach, ale za osiągnięcia na regatach Nord CUP 2016 otrzymała również tytuł Jacht Tygodnia - Puchar Wójta Gminy Kolbudy. Warto dodać, że w załodze Łukasza Trzcińskiego płynęła też aktorka, Monika Kwiatkowska. W klasie KWR Nord CUP Classic najlepszy był Eljacht dowodzony przez Jerzego Jankowskiego.

Mistrzostwa Polski ORC Sportboat zakończyły się bez niespodzianek. Od początku na prowadzenie wysunął się obrońca tytułu, Piotr Adamowicz na jachcie Neoprofil. Tylko w jednym, ostatnim wyścigu dał się wyprzedzić Piotrowi Kowalewskiemu z Rockfin-Indygo, który ostatecznie wywalczył wicemistrzostwo. Brązowe medale trafiły do załogi Pawła Hryniewicza, Diament.

W mistrzostwach Polski Nautica 450 o zwycięstwie w całych regatach miał zadecydować ostatni wyścig, bo dwie najlepsze załogi Pawła Nawrockiego i Piotra Dzierżewicza oraz Anny Szmul i Gabrieli Murach, różnił tylko jeden punkt. Obie załogi stoczyły pasjonującą walkę przedstartową, w której liczyło się tylko miejsce przed bezpośrednim rywalem. Oba jachty zatrzymał jednak wiatr, a w zasadzie jego brak, w związku z czym złoto trafiło do teamu Nawrocki/Dzierżewicz, a srebro do załogi Szmul/Murach. Trzeci stopień podium zajęła kolejna żeńska załoga, Anna Jabłońska i Agata Czarmińska z HRM Racing Team.

Na Nord CUPie po raz pierwszy rywalizowały klasy Latający Holender i Moth. Wśród tych pierwszych bezapelacyjnie najlepszy była załoga Henryk Blaszka/Tomasz Kledzik, która wygrała niemal wszystkie starty i zwyciężyła z 9-punktową przewagą. Henryk Blaszka, który wcześniej startował w klasie Finn, olimpijczyk, podczas benefisu, który odbył się w sobotę na regatach Nord CUP, został uhonorowany specjalną nagrodą Pomorskiego Związku Żeglarskiego za dotychczasowe osiągnięcia. W klasie Moth zwyciężył Michał Domański. W Górkach Zachodnich stawili się także przedstawiciele klasy Żagle 500, którzy walczyli o Grand Prix. Wygrał team Maciej Bufal i Katarzyna Czarniecka.

Regaty Nord CUP Gdańsk 2016 trwały 10 dni, podczas których mieliśmy przekrój chyba wszelkich możliwych warunków wiatrowych - od flauty po burzowe podmuchy wiatru. Na wodzie rywalizowały jachty różnej wielkości, z różnie liczną załogą, od Optimistów po jachty morskie. W AZS Centralnym Ośrodku Sportu Akademickiego w Gdańsku-Górkach Zachodnich młodzi, początkujący jeszcze żeglarze, mieli okazję spotkać utytułowanych zawodników, z dużym dorobkiem, nawet olimpijskim. Możemy śmiało powiedzieć, że wystartowało kilka pokoleń żeglarzy, najmłodszy zawodnik miał niespełna 8 lat, a najstarszy ponad 80! Dziękujemy wszystkim sponsorom i partnerom oraz uczestnikom za wszelkie miłe słowa, uczestnictwo i rywalizację fair play. To dzięki wam regaty mają tę wyjątkową atmosferę, a XI Nord CUP 2016 możemy uznać za udany! Mamy nadzieję, że spotkamy się ponownie na XII edycji Nord CUPu w jeszcze większym gronie! Do zobaczenia!

Pełne wyniki dostępne są na stronie www.nordcup.pl w zakładce "Wyniki".

Nagrody Specjalne:

Orvaldi B8 Race: Sergey Pavlenko BLAGODARNOST’2
Bursztynowy Puchar Neptuna: Michał Domański / klasa International Moth
Jacht Tygodnia - Puchar Wójta Gminy Kolbudy: Łukasz Trzciński GOODSPEED
Nagroda Specjalna Pomorskiego Związku Żeglarskiego: Henryk Blaszka / klasa Flying Dutchman, wcześniej Finn

Źródło artykułu: