Duńskie zawody są sprawdzianem dla żeglarzy klas olimpijskich, którzy w przyszłym roku w dniach 30 lipca - 12 sierpnia w tym samym miejscu będą rywalizować w jednych mistrzostwach świata dla wszystkich tych klas. Będą one pierwszą możliwością zdobycia klasyfikacji olimpijskiej dla kraju na igrzyska, które w 2020 roku odbędą się w Tokio.
W sobotę w klasach RS:X, 49er, 49er FX i Nacra 17 odbyły się podwójnie punktowane wyścigi medalowe w których wystartować mogli tylko zawodnicy z pierwszych dziesięciu miejsc klasyfikacji generalnej. Pozostałe klasy miały tego dnia normalne wyścigi, a medalowe będą miały w niedzielę.
Bardzo bliski końcowego triumfu w windsurfingowej klasie RS:X był Paweł Tarnowski (SKŻ Ergo Hestia Sopot), który jeszcze przed sobotnim startem miał dwa punkty przewagi nad drugim w klasyfikacji generalnej, mistrzem Europy Francuzem Louisem Giardem. Jednak Polak minął linię mety dopiero ósmy i ukończył regaty w Aarhus na drugiej pozycji. Ostatecznie wygrał je wspominany Giard, po tym jak dopłynął drugi. Obaj żeglarze mieli tyle samo punktów, ale o końcowej kolejności decydowało miejsce zajęte w wyścigu medalowym. Na najniższym stopniu podium znalazł się brązowy medalista mistrzostw świata Holender Kiran Badloe, a czwarte miejsce nasz mistrz świata Piotr Myszka (AZS AWFiS Gdańsk), który w sobotę był szósty.
Po piątkowych wyścigach swój udział w zawodach zakończyli pozostali deskarze. Dobre dwunaste miejsce zajął reprezentant Volvo Yotuh Sailing Team Poland Radosław Furmański (DKŻ Dobrzyń), a na czterdziestym miejscu zatrzymał się jego klubowy kolega Maciej Kluszczyński (DKŻ Dobrzyń).
ZOBACZ WIDEO Dramatyczne sceny na wodzie podczas Sopot Match Race
W kategorii kobiet tylko jednej Polce udało się zakwalifikować do wyścigu medalowego. Była to Maja Dziarnowska (SKŻ Ergo Hestia Sopot), ale dopłynęła dopiero dziesiąta i pozostała na dziewiątej pozycji. Końcowe zwycięstwo już dzień wcześniej zapewniła sobie brązowa medalistka mistrzostw świata Holenderka Lilian de Geus, ponieważ nad drugą w klasyfikacji Włoszką Martą Maggetti miała aż dwadzieścia pięć punktów przewagi, a w wyścigu medalowym można odrobić tylko osiemnaście. De Geus była tego dnia druga. Natomiast Maggetti zajęła szóste miejsce i pozostała druga. Z kolei jej rodaczka, trzecia zawodniczka tegorocznych mistrzostw Europy Flavia Tartaglini wygrała wyścig medalowy i rzutem na taśmę wskoczyła na podium.
W piątek rywalizację zakończyły trzy polskie deskarki i na dwunastej pozycji duńskie zawody ukończyła Kamila Smektała (YKP Warszawa), na czternastej zatrzymała się Agnieszka Bilska (GKŻ Gdańsk), a dziewiętnaste miejsce zajęła Karolina Lipińska (SKŻ Ergo Hestia Sopot).
Bardzo dobrze radzili sobie inni Polacy, którzy tego dnia ścigali się w normalnych wyścigach. W klasie 470 nadal drugie są Agnieszka Skrzypulec i Irmina Mrózek Gliszczynska, po tym jak zajęły miejsca trzecie, pierwsze oraz siódme. Na prowadzeniu oraz trzeciej pozycji również nie nastąpiły zmiany. Liderkami są Linda Fahrni i Maja Siegenthaler ze Szwajcarii (miejsca 1., 6. i 2.), a na ostatnim miejscu medalowym znajdują się Niemki Nadine Boehm i Ann-Christin Goliass (miejsca 6., 2. i 3.).
W klasie Finn dwa dobre wyścigi ma za sobą Piotr Kula (GKŻ Gdańsk), który dzień rozpoczął miejscem drugim, a zakończył czwartym i awansował z pozycji szóstej na trzecią, z której ruszy do niedzielnego wyścigu medalowego. Pewny przynajmniej drugiej pozycji jest już natomiast prowadzący, Holender Nicholas Heiner (miejsca 11. i 2.), który wyprzedza Polaka aż o dwadzieścia punktów. Na drugiej lokacie pozostał Węgier Zsombor Berecz (DNF-nie ukończył i 5. miejsce). Łukasz Lesiński przypływał dwudziesty szósty oraz czternasty i pozostał na dwudziestej dziewiątej pozycji.
Do pierwszej dziesiątki awansowała w sobotę Agata Barwińska (MOS SSW Iława), która rywalizuje w klasie Laser Radial. Polka była siódma, trzecia oraz trzynasta. Dzięki temu przesunęła się z pozycji dwunastej na siódmą i zobaczymy ją w niedzielnym wyścigu medalowym. Nową liderką została wicemistrzyni Europy, Szwedka Josefin Olsson (miejsca 1., 5. i 1.). Natomiast na drugą pozycję awansowała Erika Reineke ze Stanów Zjednoczonych (miejsca 2., 1. i 3.), a na trzecią wskoczyła Białorusinka Tatiana Drozdowskaja (miejsca 8., 4. i 2.).
Wśród mężczyzn Filip Ciszkiewicz (MKŻ Arka Gdynia) rozpędzał się z wyścigu na wyścig, bo w pierwszym był dwudziesty siódmy, w drugim szesnasty, a w trzecim siódmy. To pozwoliło mu awansować z pozycji trzydziestej na dwudziestą piątą, którą zajął na koniec imprezy. Z kolei zawodnik Volvo Youth Sailing Team Poland Jakub Rodziewicz (SEJK Pogoń Szczecin) zaczął sobotnie ściganie od falstartu przy wywieszonej czarnej fladze, co poskutkowało dyskwalifikacją w pierwszym wyścigu. Później zajął miejsca czterdzieste drugie oraz czterdzieste szóste i w efekcie z pozycji czterdziestej ósmej spadł na pięćdziesiątą drugą. W pierwszej trójce bez zmian, dwie pierwsze lokaty zajmują Australijczycy Matthew Wearn (miejsca 7., 13. i 9.) i mistrz olimpijski Tom Burton (miejsca 3., 12. i 54.), a trzeci jest Thomas Saunders z Nowej Zelandii (miejsca 14., 5. i 23.). Wearn jest już pewny przynajmniej brązowego medalu, ponieważ czwarty w klasyfikacji zawodnik traci do niego aż dwadzieścia dwa punkty.
Jako pierwsi niedzielne wyścigi medalowe rozpoczną kobiety w klasie 470 i ich start zaplanowany jest na godzinę 12:00. Natomiast klasa Finn ma wystartować o godzinie 13:20, a Laser Radial o 14:00.