Jolanta Ogar: Musimy być agresywniejsze

- Do perfekcji jeszcze nam trochę brakowało. W związku z tym jutro musimy być jeszcze agresywniejsze w tym elemencie - powiedziała Jolanta Ogar, która razem z Agnieszką Skrzypulec ma za sobą dwa dni żeglarskich mistrzostw świata klas olimpijskich.

Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński
Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar na jachcie olimpijskiej klasy 470 Materiały prasowe / Sailing Energy / World Sailing / Na zdjęciu: Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar na jachcie olimpijskiej klasy 470
Od czwartku 2 sierpnia trwają w duńskim Aarhus mistrzostwa świata wszystkich klas olimpijskich i w kiteboardingu, gdzie żeglarze walczą już o kwalifikacje olimpijskie na igrzyska w Tokio w 2020 roku. Dziewiąte miejsce po dwóch dniach rywalizacji w klasie 470 zajmują Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar (SEJK Pogoń Szczecin/UKŻ Wiking Toruń). Polki w czwartek zajęły miejsca siódme i siedemnaste, a w piątek były osiemnaste oraz piąte.

- Pływa się tutaj dość ciężko, ponieważ wszystkie 47 łódek rywalizuje w jednej flocie więc każdy, nawet drobny błąd dużo kosztuje i potem trzeba odrabiać straty. Tak było w pierwszym dzisiejszym wyścigu, gdzie źle wystartowałyśmy i później musiałyśmy gonić czołówkę. Chyba pierwszy raz w mojej karierze jestem na takich regatach, gdzie w jednej grupie startuje aż tyle jachtów - powiedziała po dwóch dniach rywalizacji Jolanta Ogar.

W pierwszym czwartkowym wyścigu, poza słabszym startem, nasze zawodniczki uczestniczyły także w sytuacji, po której musiały także wykonać karę na wodzie, co dodatkowo wpłynęło na znalezienie się na odległej pozycji.

- Musiałyśmy także wykręcić kółka, ponieważ podczas wymijania łódek pod koniec pierwszej halsówki jedne z rywalek były zmuszone z naszego powodu zmienić kurs, kiedy miały pierwszeństwo. Kosztowało nas to kilka pozycji, ale skupiłyśmy się na tym, żeby jak najwięcej później nadrobić. Nie patrzyłyśmy do tyłu tylko do przodu - dodała Agnieszka Skrzypulec.

ZOBACZ WIDEO Mamy nagranie z historycznego zjazdu Bargiela. Te ujęcia zapierają dech w piersiach!

Od początku regat nie wszystkie starty wychodzą Polkom tak jakby tego chciały, ale widzą również, że z dnia na dzień idzie im w tym elemencie coraz lepiej.

- Starty wychodziły nam lepiej niż wczoraj, ale do perfekcji jeszcze nam trochę brakowało. W związku z tym jutro musimy być jeszcze agresywniejsze w tym elemencie, ponieważ potrafimy dobrze startować. To powinno przynieść dobre efekty, bo mamy dobrą technikę oraz prędkość - oznajmiła Ogar.

Polski duet jest bardzo ambitny i analizuje każdy szczegół. Sterniczka wie na czym muszą się jeszcze skupić, żeby zajmować lepsze miejsca.

- Musimy skupić się na tym, żeby po starcie jak dłużej utrzymać się na wysokiej pozycji. Poza tym, że chcemy dobrze startować to musimy jeszcze pozostać na wysokim miejscu podczas pierwszego kursu pod wiatr - zakończyła Agnieszka Skrzypulec.

Impreza potrwa do niedzieli 12 sierpnia, a klasa 470 udział w regatach zakończy w czwartek 9 sierpnia. W Danii w tej klasie kwalifikację olimpijską może zdobyć osiem krajów. Polki zajmują w tym zestawieniu ósmą lokatę, a dziewiąte Włoszki tracą do nich dwadzieścia punktów.

Czy Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar staną na podium mistrzostw świata w Aarhus?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×