"Dorastałam wpatrzona w Kazimierza Deynę". Zofia Klepacka o swoim sportowym idolu

Nasza brązowa medalistka olimpijska z Londynu w żeglarskiej klasie RS:X, Zofia Klepacka, opowiedziała w programie "Orły Sportu" o swojej miłości do Legii Warszawa i Kazimierza Deyny.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Zofia Klepacka w olimpijskiej klasie RS:X Materiały prasowe / Sander van der Borch / medemblikregatta.org / Na zdjęciu: Zofia Klepacka w olimpijskiej klasie RS:X

Zofia Klepacka, pomimo napiętego terminarza związanego z karierą sportową, znalazła czas, żeby przyjąć zaproszenie do programu Sylwii Dekiert pt. "Orły Sportu" w TVP Sport. Mistrzyni świata z 2007 r. w olimpijskiej klasie żeglarskiej RS:X zdradziła widzom, kto jest jej sportowym idolem.

- Od mojego domu mam 1,5 km na stadion Legii. Kiedyś chodziłam na "Żyletę". Pierwszy raz tata mnie zaprowadził na krytą trybunę, kiedy miałam chyba cztery lata. Później chodziłam już z braćmi. Dorastałam wpatrzona w Kazimierza Deynę, jest bliski mojemu sercu i jako sportowiec brałam z niego przykład - przyznała Klepacka.

Brązowa medalistka z IO w Londynie w 2012 r. wyjawiła, że w przeszłości uczęszczała na... treningi pięściarskie. Taka konieczność nastąpiła przed wyjazdem na igrzyska olimpijskie w Atenach w 2004 r., gdzie 18-letnia wówczas Klepacka zajęła 12. miejsce w klasie Mistral.

- Jeszcze przed igrzyskami olimpijskimi w Atenach, kiedy walczyłam o kwalifikację, mój trener powiedział tacie, że muszę wzmocnić się fizycznie. Mój tata miał wielu kolegów bokserów i wpadł na pomysł, żebym poszła na trening. Trochę się bałam, bo byłam typem buntownika - dredy, tatuaże... Obawiałam się, że jak pójdę na salę, to mi je urwą - opowiedziała bohaterka odcinka "Orły Sportu".

32-letnia Klepacka podkreśliła, że może realizować swoją pasję dzięki pomocy i wsparciu swoich bliskich. Partner sportsmenki, Michał Pater, zrezygnował z pracy, żeby zająć się dziećmi i w ten sposób umożliwił ukochanej możliwość kontynuowania kariery. - Nie myślę, co się dzieje z dziećmi, kiedy jestem na zawodach. Mogę wtedy startować z czystą głową - stwierdziła windsurferka.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: nietypowe "fajerwerki" na meczu. Trafił w linię wysokiego napięcia
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×