W złych warunkach rozpoczął się ostatni z trzech zaplanowanych konkursów Pucharu Świata w Zakopanem. Pierwsza seria upłynęła pod znakiem poważnych problemów z lądowaniem wielu zawodników, niezwykle niskiego poziomu oraz sensacyjnych rozstrzygnięć. Powodem takiego obrotu spraw była przede wszystkim zła decyzja jury odnośnie ósmej bramki startowej oraz spora dawka mokrego śniegu, który leżał na zeskoku Wielkiej Krokwi. Najlepszą odległością po pięćdziesięciu skokach popisał się nieoczekiwanie Emmanuel Chedal. Francuz uzyskał jednak zaledwie 123,5m, a dodatkowo nie zdołał ustać swojej próby. Podobny los spotkał Adama Małysza. "Orzeł z Wisły" także odnotował dobry, bo 120-metrowy rezultat (byłby w okolicach szóstego miejsca), ale ostatecznie zaliczył upadek. Liderowi biało-czerwonych wyraźnie odjechała lewa "deska", która po chwili niebezpiecznie uderzyła go w kolano. Czterokrotny zdobywca Kryształowej Kuli zakopiański obiekt opuścił na noszach przez ratowników medycznych, ale drogę do szatni pokonał już samodzielnie. Lekarz Aleksander Winiarski pojechał z wicemistrzem olimpijskim na badania do pobliskiego szpitala, ale prawdopodobnie nic poważniejszego mu nie grozi.
Tradycyjnie licznie zgromadzeni pod Giewontem kibice byli w mieszanych nastrojach, bo przed groźnie wyglądającym incydentem mimo dość niesprzyjającego wiatru znakomity, bo 123-metrowy wynik osiągnął Kamil Stoch. Do wysokiej noty młodego mieszkańca Zębu dopisane zostały jeszcze cztery punkty za niekorzystne warunki atmosferyczne, które spowodowały, że to właśnie podopieczny Łukasza Kruczka będzie najlepszy na półmetku rywalizacji. W finale najpierw wysoko poprzeczkę ustanowił zaledwie osiemnasty z rezultatem 116m po pierwszej serii - Thomas Morgenstern. Lider klasyfikacji łącznej cyklu poprawił się aż o 10,5m, co przesunęło go aż o jedenaście "oczek" do "góry". Później swoją wysoką formę potwierdził Michael Uhrmann. Niemca wywindowało na 131,5m i przez długi czas czekał na dalszy rozwój wydarzeń w miejscu przeznaczonym dla prowadzącego. Jak się później okazało - zawodnik Wernera Schustera po raz pierwszy w tym sezonie stanął na pucharowym podium, choć na jego najniższym stopniu. O kolejny triumf w tym roku po zmaganiach w Bischofshofen zamierzał powalczyć Tom Hilde. Norweg tym razem musiał obejść się jednak smakiem i uznać wyższość przedstawiciela klubu LKS Poroniec Poronin. Reprezentant gospodarzy bez żadnych problemów wytrzymał presję, uzyskując 128m. Oznaczało to, że historyczna wygrana Stocha stała się faktem. Przypomnijmy, że do tej pory nasz zawodnik czterokrotnie nie miał sobie równych, ale w cyklu letniej Grand Prix. Ostatni sukces na igelicie Polak odnotował trzeciego października, gdy dodatkowo pobił rekord nowoczesnego obiektu Vogtland Arena w Klingenthal, szybując na 143,5m.
23-latek został w niedzielę czwartym Polakiem, który ma na koncie zwycięstwo w Pucharze Świata. Wcześniej tej sztuki oprócz Małysza (39!) trzykrotnie dokonał Piotr Fijas, a raz Stanisław Bobak.
Należy wspomnieć też o wysokim, bo trzynastym miejscu Stefana Huli. Życiowy sukces osiągnął natomiast przygotowujący się do zbliżających się wielkimi krokami mistrzostw świata juniorów w Estonii Tomasz Byrt, który był dwudziesty siódmy.
Trzeba odnotować, że pozytywnym zaskoczeniem była postawa najstarszego uczestnika konkursu - Noriakiego Kasai. Samurajowi z Shimokawy zmierzono 121m i 124,5m, dzięki czemu otrzymał piątą notę . Kompletną "klapę" ponownie zaliczyli Finowie. Najwyżej z nich, ale dopiero na piętnastej pozycji sklasyfikowany został powracający być może do nierównej formy Matti Hautamaeki. Żadnej znaczącej roli nie odegrali też Anssi Koivuranta oraz Olli Muotka, a swoją próbę kompletnie zepsuł 47. Janne Ahonen. Słabe starty drużyny Kraju Tysiąca Jezior są ważne dla Polski w kontekście Pucharu Narodów. W klasyfikacji drużynowej cały czas mamy bowiem szanse na końcowe "pudło", a największa w tym zasługa oczywiście Adama Małysza. Poza zasięgiem innych ekip są oczywiście drużyny Austrii i Norwegii.
Wyniki niedzielnego konkursu w Zakopanem (HS 134) :
M | Zawodnik | Kraj | Nota | Odległości | |
---|---|---|---|---|---|
1 | Kamil Stoch | Polska | 254,0 | 123m/128m | |
2 | Tom Hilde | Norwegia | 249,5 | 123m/127m | |
3 | Michael Uhrmann | Niemcy | 246,8 | 120,5m/131,5m | |
4 | Simon Ammann | Szwajcaria | 243,7 | 120,5m/127,5m | |
5 | Noriaki Kasai | Japonia | 234,0 | 121m/124,5m | |
6 | Severin Freund | Niemcy | 233,0 | 123,5m/119m | |
7 | Thomas Morgenstern | Austria | 230,7 | 116m/126,5m | |
8 | Bjoern Einar Romoeren | Norwegia | 230,6 | 116,5m/125,5m | |
9 | Martin Koch | Austria | 224,7 | 122,5m/118,5m | |
10 | Anders Bardal | Norwegia | 223,7 | 121,5m/122,5m | |
13 | Stefan Hula | Polska | 217,9 | 119m/120m | |
29 | Tomasz Byrt | Polska | 194,6 | 116m/111,5m | |
31 | Piotr Żyła | Polska | 184,5 | 123m/101m | |
32 | Rafał Śliż | Polska | 96,4 | 116,5m | |
35 | Adam Małysz | Polska | 92,0 | 120m |
Klasyfikacja generalna Pucharu Świata 2010/2011:
M | Zawodnik | Kraj | Punkty | |
---|---|---|---|---|
1 | Thomas Morgenstern | Austria | 1384 | |
2 | Simon Ammann | Szwajcaria | 953 | |
3 | Andreas Kofler | Austria | 915 | |
4 | Adam Małysz | Polska | 835 | |
5 | Tom Hilde | Norwegia | 634 | |
6 | Matti Hautamaeki | Finlandia | 563 | |
7 | Severin Freund | Niemcy | 479 | |
8 | Martin Koch | Austria | 444 | |
9 | Manuel Fettner | Austria | 395 | |
10 | Wolfgang Loitzl | Austria | 370 | |
11 | Kamil Stoch | Polska | 362 | |
33 | Stefan Hula | Polska | 88 | |
56 | Piotr Żyła | Polska | 15 | |
63 | Rafał Śliz | Polska | 7 | |
65 | Marcin Bachleda | Polska | 6 | |
74 | Tomasz Byrt | Polska | 2 |
Klasyfikacja Pucharu Narodów:
M | Kraj | Punkty | |
---|---|---|---|
1 | Austria | 4237 | |
2 | Norwegia | 2368 | |
3 | Niemcy | 1577 | |
4 | Polska | 1515 | |
5 | Finlandia | 1365 | |
6 | Japonia | 963 | |
7 | Szwajcaria | 953 | |
8 | Słowenia | 622 | |
9 | Czechy | 539 | |
10 | Rosja | 387 | |
11 | Francja | 106 | |
12 | Włochy | 54 | |
13 | Bułgaria | 38 | |
14 | USA | 13 | |
15 | Korea | 5 | |
15 | Kanada | 5 | |
17 | Szwecja | 1 |