Mój sportowy sen właśnie się spełnił - wypowiedzi po Turnieju Czterech Skoczni

Pod znakiem zdecydowanej dominacji Austriaków stał tegoroczny Turniej Czterech Skoczni. W końcowej klasyfikacji generalnej zajęli oni trzy pierwsze miejsca i udowodnili, jak mocną stanowią reprezentację. Triumfatorem jubileuszowej sześćdziesiątej edycji turnieju został Gregor Schlierenzauer.

Gregor Schlierenzauer (Austria, pierwsze miejsce): Nie wiem co powiedzieć, to jest coś niewiarygodnego. Od dawna walczyłem, żeby to osiągnąć. Mój największy sportowy sen, zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni, właśnie się ziścił. Już nieraz byłem blisko, ale dopiero teraz wytrzymałem nerwowo. Dziękuję wszystkim, którzy ze mną pracowali na ten sukces. Już przed turniejem myślałem, że może będzie to mój rok. Piątkowy konkurs był bardzo trudny. Udało mi się jednak dobrze skoczyć i jestem zwycięzcą, to coś wspaniałego.

Thomas Morgenstern (Austria, drugie miejsce): Wspaniałe uczucie. Atmosfera w Bischofshofen jest po prostu cudowna. Wygrana w ostatnim konkursie zdjęła ze mnie dużą presję i z tego również się cieszę. Za nami bardzo ważny dzień. Warunki były bardzo zróżnicowane. Trochę mi szkoda Andreasa Koflera, bo rozegraliśmy tylko jedną rundę i stracił przez to drugie miejsce. Z drugiej strony możemy być jednak dumni, że wspólnie osiągnęliśmy ten historyczny sukces.

Andreas Kofler (Austria, trzecie miejsce): W pierwszym skoku podjąłem ryzyko. Niestety, tym razem przegrałem. Ale ja po prostu musiałem to zrobić, jeśli chciałem nadal walczyć. Gregor wygrał swój turniej, a my wszyscy we trójkę jesteśmy razem na podium, to coś historycznego.

Komentarze (0)