Svendsen króluje w Hochfilzen. Sikora 4!

Adrian Duda 12 Grudnia 2008, 13:30

24-letni Emil Hegle Svendsen wygrał po raz drugi w tym sezonie zawody Pucharu Świata. Norweg, prowadzący w klasyfikacji generalnej, staję się głównym faworytem do zdobycia kryształowej kuli. Drugie miejsce zajął dosyć niespodziewanie Iwan Czerezow. Rosjanin, który zawsze należał do szerokiego grona faworytów, spudłował tylko raz i znalazł się na podium zawodów. Trzeci był rodak i rówieśnik zwycięzcy Aleksander Os. Os w tym sezonie prezentuje dość nierówną formę, dlatego jego sukces należy potraktować raczej jako jednorazowy wyskok.

Tuż za podium, na czwartej lokacie ulokował się Tomasz Sikora, który utrzymuję fantastyczną formę biegową. Pod tym względem kolejny już raz w obecnym sezonie zaprezentował się najlepiej spośród wszystkich zawodników. Szkoda jedynie dwóch pudeł podczas strzelania na stojąco. W porównaniu z zeszłym sezonem, w tym Sikora od samego początku prezentuje się wyśmienicie. Nadal nie mamy drugiego Polaka z punktami Pucharu Świata. W biegu sprinterskim najbliżej pucharowych punktów był Łukasz Szczurek, który jednak zajął dopiero 84 pozycję.

Zwycięzca zeszłotygodniowego biegu indywidualnego Niemiec Michael Greis zajął ósme miejsce, co z pewnością złotego medalisty olimpijskiego z 2006 roku zadowolić nie może. Wciąż w kiepskiej dyspozycji znajduje się ikona biathlonu Ole Einar Bjoerndalen. Doświadczony Norweg z dwoma pudłami był dopiero dwunasty. W tym sezonie zawodzi biegowo, co dotychczas było jego najmocniejszą stroną. Ten sam problem dotyczy jego rodaka Halvarda Hanewolda. W piątkowym biegu stracił ponad minutę do zwycięzcy Svendsena i zajął osiemnaste miejsce.

Najlepsza sześćdziesiątka biegu sprinterskiego wystąpi w biegu pościgowym w sobotę. Niestety, znów zobaczymy w nim tylko jednego Polaka, czyli Tomasza Sikorę.