Pjongczang kilka miesięcy po zimowych igrzyskach. Widmo rozbiórki obiektów zagląda w oczy

WP SportoweFakty / Michał Bugno / Tor do łyżwiarstwa szybkiego w Pjongczangu
WP SportoweFakty / Michał Bugno / Tor do łyżwiarstwa szybkiego w Pjongczangu

Na początku 2018 roku w Pjongczangu sportowcy walczyli na pięknych, nowoczesnych arenach o medale igrzysk. Po zakończeniu imprezy obiekty jednak niszczeją, nie ma na nich zawodów, a do tego brakuje środków na ich utrzymanie.

W tym artykule dowiesz się o:

Niestety może oznaczać to tylko jedno - zrównanie obiektów z powierzchnią ziemi, czyli po prostu ich rozebranie. Zrobiono już tak ze Stadionem Olimpijskim w Pjongczangu niedługo po ceremonii zakończenia igrzysk.

Teraz, jak informuje portal "usatoday.com", podobny los może czekać inne obiekty w prowincji Gangwon w Korei Południowej. Zagrożone rozbiórką są miedzy innymi hala do łyżwiarstwa szybkiego, centrum hokejowe, tor saneczkowy, a nawet skocznie narciarskie, gdzie Kamil Stoch wywalczył złoty medal w rywalizacji indywidualnej, a polska drużyna brąz.

Sytuacja obiektów stała się jeszcze trudniejsza po tym jak krajowy rząd nie przyznał dotacji dla prowincji Gangwon w wysokości ponad 5 milionów dolarów rocznie. Taka gotówka pomogłaby miejscowym władzom w dalszym zarządzaniu halami, torem i skoczniami.

Urzędnicy prowincji nie chcą jednak łatwo poddać się. Marzy im się, by obiekty wykorzystać do stworzenia silnego ośrodka narciarskiego, który mógłby przynieść spory zastrzyk gotówki dla jednego z najbiedniejszych regionów w Korei Południowej. Żeby jednak taki ośrodek istniał, muszą być obiekty. Takowe są, ale jeśli nie będzie pieniędzy, rozbiórka jest nieunikniona.

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Wiadomo, co Kubiak odpowiedział na środkowy palec Bułgara. "Każde spięcie wychodziło na ich korzyść"

Dla miejscowych władz jest jednak nadzieja, by powstrzymać krajowe władze. Światełka w tunelu są dwa. Pierwsze to Azjatyckie Igrzyska Zimowe w 2021 roku, które być może wspólnie zorganizują Korea Południowa i Północna. Wówczas obiekty byłyby potrzebne do rozegrania tej imprezy i na pewno pozostały w nienaruszonym stanie.

Urzędnicy w Gangwon myślą także o tym, by wykorzystać obiekty przed zimowymi igrzyskami olimpijskimi w 2022 roku w Pekinie. Chcą nakłonić zagraniczne federacje, by to właśnie na ich arenach, sportowcy odbywali ostatnie zgrupowania przed zmaganiami o medale w Chinach.

Łącznie na organizację igrzysk w Pjongczangu Korea Południowa wydała aż 13 miliardów dolarów. Samo zbudowanie Stadionu Olimpijskiego w Pjongczangu, już rozebranego, kosztowało 110 milionów dolarów.

Komentarze (2)
avatar
yes
20.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rodzaj pójścia z motyką na Słońce - trzeba wybudować i utrzymać.
W Rio też się rozpada 30 sierpnia 2017 w SF: "Areny igrzysk w Rio przypominają ruinę. "Wyglądają apokaliptycznie"".
Było też (
Czytaj całość
avatar
witaker
20.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak świat zmierza ku samozagładzie.