Niedzielny konkurs kobiet w ramach Letniego Grand Prix w skokach narciarskich w Wiśle dostarczył ogromnych emocji. Zawody wygrała Ursa Bogataj, ale rekordzistką skoczni im. Adama Małysza została Sara Takanashi, która w drugiej serii uzyskała odległość 133,5 m.
Doświadczona Japonka podczas rekordowej próby zaliczyła jednak groźnie wyglądający upadek. Doszło do niego po zjeździe z igelitu na trawnik. Zawodniczka po uderzeniu na trawiastym przeciwskoku była wyraźnie oszołomiona. W asyście medyków udała się do ambulansu, którym pojechała na szczegółowe badania do szpitala.
Takanashi zakończyła konkurs na drugiej pozycji, ale z powodu upadku nie mogła wziąć udziału w ceremonii rozdania nagród. Weekend ze skokami w Wiśle należał do Bogataj. Słowenka zwyciężyła również sobotni konkurs indywidualny LGP 2021.
Reprezentantka Japonii jest utytułowaną skoczkinią. Na ZIO Pjongczang 2018 wywalczyła brązowy medal na skoczni normalnej. 24-latka na swoim koncie ma też osiem medali mistrzostw świata, w tym złoto w Predazzo (2013 r.) w rywalizacji drużyn mieszanych.
Karetka z Japonką wyjechała właśnie z terenu skoczni. Miejmy nadzieję, że skończy się tylko na potłuczeniach i szoku... #skijumpingfamily #Wisła https://t.co/LpfA9rVViH
— Piotr Bąk (@bo0nkers) July 18, 2021
Zobacz:
"Szybę dali, to szyba jest". Piotr Żyła o zdjęciach z fanami w Wiśle
LGP. Polacy na czele! Zobacz klasyfikację Pucharu Narodów
ZOBACZ WIDEO: Piotr Lisek człowiekiem wielu talentów. Nietypowe hobby naszego mistrza!