Sezon 2012: Oni byli najlepszymi juniorami

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W minionym sezonie wielu juniorów odgrywało czołowe role w rozgrywkach Enea Ekstraligi i na arenie międzynarodowej. Kto był najlepszy?

1
/ 7

Portal SportoweFakty.pl wybrał najlepszych juniorów ubiegłego sezonu. Naszym zdaniem istotną rolę na arenie krajowej i międzynarodowej odegrało dziesięciu juniorów. Przy wyborze tego najlepszego kierowaliśmy się przede wszystkim jazdą w ENEA Ekstralidze i indywidualnymi osiągnięciami. Nie bez znaczenia był również postęp, jaki wykonali poszczególni żużlowcy w porównaniu do poprzedniego roku startów, a także rola, którą odgrywali w swoich zespołach. Część z nich bowiem startowała na pozycji seniorów, a innym łatwiej było wykręcić wyższą średnią biegopunktową, ponieważ rywalizowali między innymi w biegach młodzieżowych. Pod uwagę w zestawieniu brani byli również zagraniczni młodzieżowcy, którzy zgodnie z obowiązującym regulaminem nie mogli startować pod numerami 6,7 oraz 14 i 15, ale byli ważnymi ogniwami swoich polskich drużyn.

6. miejsce: Bartosz Zmarzlik

[color=#222222]Enea Ekstraliga: Imponował w wielu spotkaniach, nie tylko tych rozgrywanych na własnym torze. Pozwoliło mu to osiągnąć średnią biegopunktową 1,847. Jak równy z równym rywalizował ze zdecydowanie bardziej doświadczonymi zawodnikami. Nic więc dziwnego, że po przegranym finale z Azotami Tauron Tarnów w gorzowskim obozie często można było usłyszeć opinię, że wynik tej rywalizacji byłby inny, gdyby w składzie Stali był Bartosz Zmarzlik.

Rozgrywki indywidualne: Zmarzlik to podobnie jak Patryk Dudek zawodnik, który może mówić o wielkim pechu. Zabrakło go w kluczowych momentach tego sezonu z powodu odniesionej kontuzji, a z całą pewnością mógł wiele wskórać w Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostwach Polski czy Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów. Nie można jednak zapomnieć, że w tym sezonie wychowanek gorzowskiej Stali odniósł życiowy sukces, wdzierając się na podium Grand Prix Polski w Gorzowie.

Postępy: Zmarzlik poczynił ogromne postępy. W sezonie 2011 jego średnia wyniosła 1,464, a więc można mówić o bardzo dużej poprawie jakości jazdy w przypadku młodego gorzowianina. W klasyfikacji najlepszych polskich pod juniorów pod względem średniej biegopunktowej był czwarty. Znalazł się między innymi za plecami Patryka Dudka, który naszym zdaniem notował bardziej spektakularne wyniki w lidze polskiej.

Bartosz Zmarzlik jest wielką nadzieją gorzowskiego i polskiego speedwaya
Bartosz Zmarzlik jest wielką nadzieją gorzowskiego i polskiego speedwaya

[/color]

2
/ 7

5. miejsce: Patryk Dudek

[color=#222222]Enea Ekstraliga: To był znakomity sezon w wykonaniu juniora Stelmetu Falubazu Zielona Góra. Najlepiej obrazują to liczby. Dudek ze średnią biegopunktową 2,000 był 18 żużlowcem Enea Ekstraligi i jej drugim najlepszym polskim juniorem, a także siódmym najlepszym Polakiem. Dla zielonogórskiej ekipy jeździł rzeczywiście znakomicie, przez długi czas będąc jej jednym z liderów.

Rozgrywki indywidualne: Z powodu kontuzji junior Falubazu nie mógł wystartować w finale Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski, gdzie mógł odegrać wiodącą rolę i z całą pewnością zdobyć jeden medali, a nawet pokrzyżować szyki Maciejowi Janowskiemu. Sezon mógłby uznać za w pełni udany, gdyby nie bardzo ciężka kontuzja, którą odniósł w półfinałowej batalii Enea Ekstraligi ze Stalą Gorzów . Odebrała mu ona szansę walki o najwyższe cele na arenie międzynarodowej i na krajowym podwórku.

Postęp: W przypadku Dudka można mówić o ogromnym postępie. Kolejny raz najlepiej obrazują to liczby. W sezonie 2011 jego średnia biegopunktowa wyniosła 1,444. W tym roku była ona zdecydowanie lepsza (2,000). Podopieczny Rafała Dobruckiego potwierdził również, że jest w stanie decydować o obliczu swojej drużyny. To kryterium oraz nieco wyższa średnia sprawiły, że znalazł się klasyfikacji najlepszych juniorów wyżej niż Bartosz Zmarzlik. Obaj juniorzy rozwijają się jednak w bardzo szybkim tempie.

Rola w drużynie: Dudek w Falubazie startował z pozycji młodzieżowca, ale często zastępował swoich kolegów w obliczu ich słabszej jazdy, startując z rezerwy. Falubaz w początkowej fazie sezonu miał dużo problemów. Dudek jechał wtedy jednak znakomicie i był dość nieoczekiwanie liderem swojej drużyny. Nie zawodził w żadnym spotkaniu.

Patryk Dudek poczynił ogromne postępy
Patryk Dudek poczynił ogromne postępy

[/color]

3
/ 7

4. miejsce: Przemysław Pawlicki

Enea Ekstraliga: Zawodnik leszczyńskiej Unii był bardzo pewnym punktem swojego zespołu. W każdym meczu zdobywał średnio ponad dziewięć punktów, uzyskał średnią biegopunktową 1,938. W klasyfikacji polskich juniorów był trzecim najlepszym w Ekstralidze, ale spełniał inną rolę w swojej ekipie niż wyprzedzający go Maciej Janowski i Patryk Dudek.[color=#222222] Rozgrywki indywidualne:

[/color][color=#222222]Ten sezon, podobnie jak dla całego zespołu z Leszna, był dla starszego z braci Pawlickich, bardzo pechowy. Kontuzja odniesiona w finale Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski wyeliminowała go z walki o jeden z medali nie tylko w tej imprezie, ale także w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów. Rywalizację o miano najlepszego juniora świata Pawlicki z dorobkiem 43 punktów ukończył na szóstej pozycji.

[/color]Postęp: Sezon 2011 Przemysław Pawlicki spędził na torach drugiej ligi. Jako zawodnik klubu z Piły uzyskał średnią biegopunktową 2,781. Należy więc stwierdzić, że junior leszczyńskich "Byków" doskonale odnalazł się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Pawlicki stanął na wysokości zadania i z całą pewnością spełnił pokładane w nim nadzieje. Postęp w jego jeździe był bardzo widoczny.

Rola w drużynie: [color=#222222]To kryterium zdecydowanie przemawia za Przemysławem Pawlickim, który stanął przed bardzo trudnym wyzwaniem. Startując z pozycji seniora, sprawdził się jako pełnowartościowy żużlowiec. W klasyfikacji najlepszych polskich juniorów w Enea Ekstralidze był trzeci, ale jeśli weźmiemy pod uwagę, że w swojej drużynie startował jako senior, to w tej roli jako młody zawodnik sprawdził się znakomicie - lepiej niż zwycięzca klasyfikacji Michael Jepsen Jensen, za którym przemawiają jednak osiągnięcia indywidualne, ale nieco gorzej niż Darcy Ward. Trzeba przyznać, że dużą sztuką było zastąpienie kontuzjowanego Jarosława Hampela. Starszemu z braci Pawlickich udało się to zrobić z niezłym skutkiem. W zajęciu wyższego miejsca w naszym zestawieniu przeszkodziła mu kontuzja, przez którą nie zanotował w tym sezonie sukcesów indywidualnych.

Przemysław Pawlicki był pewnym punktem leszczyńskiej Unii
Przemysław Pawlicki był pewnym punktem leszczyńskiej Unii

[/color]

4
/ 7

3. miejsce: Darcy Ward

Enea Ekstraliga:[color=#222222] Australijczyk potwierdził swoje ogromne możliwości w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zaledwie trzy razy w trakcie minionych rozgrywek przyjechał do mety na czwartej pozycji. Niestety, zawiódł w kluczowych momentach sezonu w Enea Ekstralidze, kiedy jego punkty były bardzo potrzebne Unibaksowi Toruń w półfinałowej rywalizacji z Azotami Tauron Tarnów i to sprawiło, że w naszym zestawieniu znalazł się za Maciejem Janowskim.

[/color]Rozgrywki indywidualne:[color=#222222] Ward nie brał udziału w rywalizacji o miano najlepszego juniora świata. Nie występował także w cyklu Grand Prix.

[/color]Postęp: [color=#222222]Australijczyk był w 2011 roku najlepszym zawodnikiem pierwszej ligi. Swój potencjał potwierdził również w najwyższej klasie rozgrywkowej. Z całą pewnością dobrze wywiązał się ze swojej roli. Do pełni szczęścia zabrakło jedynie skutecznej jazdy w kluczowych momentach tego sezonu. Kto wie, może w obliczu jego lepszej dyspozycji torunianie walczyliby później o złoty, a nie o brązowy medal.

Rola w drużynie: Ward podobnie jak Przemysław Pawlicki i i Michael Jepsen Jensen startował w swojej polskiej drużynie jako senior (z racji obowiązujących przepisów). Nie przeszkodziło mu to, żeby pod względem średniej biegopunktowej zostać najlepszym juniorem Enea Ekstraligi, choć osiągnięcie odpowiednich do tego wyników w jego przypadku było trudniejsze. Brak sukcesów indywidualnych i słabsza końcówka sezonu zadecydowały jednak o tym, że w rankingu najlepszych juniorów Australijczyk zajął trzecie miejsce.

Ward spośród juniorów miał najwyższą średnią biegopunktową w Ekstralidze
Ward spośród juniorów miał najwyższą średnią biegopunktową w Ekstralidze

[/color]

5
/ 7

2. miejsce: Maciej Janowski

Enea Ekstraliga:[color=#222222] Po przeprowadzce do Tarnowa "Magic" nadal był liczącym się juniorem w kraju. Na krajowym podwórku był solidnym punktem Azotów Tauron Tarnów i notował podobne wyniki jak w sezonie, kiedy był jeszcze zawodnikiem Betardu Sparty Wrocław. W tym sezonie średnia biegopunktowa podopiecznego Marka Cieślaka wyniosła 2,045. Lepiej punktował przede wszystkim w kluczowych momentach sezonu w Enea Ekstralidze, kiedy kompletnie zawodził Darcy Ward, który w związku z tym znalazł się w zestawieniu za Polakiem. Janowski był lepszy od Australijczyka w półfinałach Enea Ekstraligi, a później był ważnym ogniwem Azotów Tauron Tarnów w rywalizacji z gorzowską Stalą.

[/color]Rozgrywki indywidualne:[color=#222222] Wyniki Macieja Janowskiego w imprezach indywidualnych również miały istotny wpływ na to, że zajął wysoką pozycję w naszym zestawieniu. Żużlowiec tarnowskiej ekipy wygrał finał Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski. Minimalnie przegrał też rywalizację o IMŚJ, w której musiał uznać wyższość Michaela Jepsena Jensena.

[/color]Postęp:[color=#222222] W tym sezonie średnia biegopunktowa podopiecznego Marka Cieślaka wyniosła 2,045, a w barwach wrocławskiej ekipy mógł pochwalić się nieznacznie lepszym osiągnięciem, bo wtedy wykręcił średnią biegopunktową 2,053. Trudno jednak mówić, że Janowski obniżył loty w ekipie z Tarnowa.

[/color]Rola w drużynie:[color=#222222] Maciej Janowski w tarnowskiej ekipie startował z pozycji młodzieżowca i dlatego nieco łatwiej było mu wykręcić lepszą średnią biegopunktową niż Przemysławowi Pawlickiemu czy Michaelowi Jepsenowi Jensenowi. W związku z tym i sukcesem w IMŚJ Duńczyk znalazł się w klasyfikacji wyżej. Pawlicki natomiast, głównie z powodu kontuzji, nie zanotował sukcesów indywidualnych i dlatego uplasował się za juniorem tarnowskich "Jaskółek".

Maciej Janowski był ważnym punktem ekipy z Tarnowa
Maciej Janowski był ważnym punktem ekipy z Tarnowa

[/color]

6
/ 7

Enea Ekstraliga:[color=#222222] Młody Duńczyk w minionym sezonie spisywał się znakomicie. W wysokiej formie znajdował się od początku rozgrywek ligowych. W lidze polskiej zrobił gigantyczny postęp. Po przeprowadzce do Gorzowa wykręcił średnią biegopunktową 1,928, co oznacza, że w każdym meczu zdobywał średnio niespełna osiem punktów. Pod tym względem był gorszy od Darcy Warda, Macieja Janowskiego, Patryka Dudka czy Przemysława Pawlickiego, ale inne kryteria zdecydowanie przemawiają za Duńczykiem.

[/color]Rozgrywki indywidualne: [color=#222222]Jensen wywalczył w minionym sezonie tytuł Indywidualnego Mistrza Świata Juniorów. W 2011 roku w klasyfikacji generalnej IMŚJ uplasował się dopiero na szóstej pozycji. Wtedy najlepszy był Maciej Janowski, do którego aktualny żużlowiec Stali Gorzów stracił 13 punktów. Tak więc, także w tej rywalizacji zdecydowanie poprawił jakość swojej jazdy. Nie bez znaczenia było również jego sensacyjne zwycięstwo w Vojens, gdzie odbywała się nordycka runda Grand Prix.

[/color]Postęp: Kiedy Jepsen Jensen startował w Toruniu jego osiągnięcia były znacznie gorsze niż te z minionego sezonu. Młody Duńczyk w każdym meczu był w stanie zdobywać średnio niespełna pięć punktów, a jego średnia biegopunktowa wyniosła 1,307. W tym roku znacznie lepiej spisywał się także na arenie międzynarodowej. Rola w drużynie:[color=#222222] Michael Jepsen Jensen w lidze polskiej uzyskał niższą średnią biegopunktową niż inni młodzieżowcy, którzy znaleźli się w zestawieniu, ale należy zwrócić uwagę, że w swojej polskiej drużynie spełniał inną rolę. Młody Duńczyk w ekipie Piotra Palucha startował jako senior (z racji obowiązujących przepisów) i dlatego trudniej było mu uzyskiwać pokaźne zdobycze punktowe. Poza tym, różnice pomiędzy nim a rywalami były nieznaczne, więc - biorąc pod uwagę, że startował jako senior - w żaden sposób nie świadczą o wyższości innych juniorów. Za Duńczykiem przemawiają również indywidualne osiągnięcia, które nie mogły pozostać niedostrzeżone.

To był znakomity sezon w wykonaniu Michaela Jepsena Jensena
To był znakomity sezon w wykonaniu Michaela Jepsena Jensena

[/color]

7
/ 7

Na nich należy zwrócić uwagę 

Kilku juniorów zasłużyło w minionym sezonie na duże wyróżnienie. Jednym z nich był Krystian Pieszczek, który przebojem wkroczył w rywalizację na torach Enea Ekstraligi, a także został zwycięzcą finału Brązowego Kasku i stanął na podium Indywidualnych Mistrzostw Polski. Gdańszczanin poczynił ogromny postęp, ale w rozgrywkach ligowych pomiędzy nim a Piotrem Pawlickim z leszczyńskiej Unii różnica była znacząca. Reprezentant Unii Leszno uzyskał średnią biegopunktową 1,692, a Pieszczek 1,118. Wyróżnić należy także wielki talent duńskiego speedwaya Mikkela B. Jensena[color=#000000]. Należy jednak zauważyć, że ten żużlowiec nie startował jeszcze w Enea Ekstralidze, a wyniki osiągane w tych rozgrywkach były jednym z głównych kryteriów oceny juniorów w naszym zestawieniu.

Talent Krystiana Pieszczka rozwija się w bardzo szybkim tempie
Talent Krystiana Pieszczka rozwija się w bardzo szybkim tempie

[/color]A kto był najlepszym juniorem według Czytelników SportoweFakty.pl? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (123)
avatar
Piknick
14.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzeba wziąć pod uwagę, że polacy jeździli jako juniorzy pod numerami 6/7 i 14/15, przez co mieli (teoretycznie) słabszych rywali. MJJ i Loktaev wystawiani byli jako seniorzy i jaką wysoką śred Czytaj całość
avatar
esmundostarnow
5.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a ja wybralbym odkrycie sezonu np. 1.loktaev 2. sowka 3.jamrog  
avatar
RECON_1
24.11.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Skoro juz robimy takie podsumwanie i to z obcokrajowcami to nalezaloby chociaz wspomniec o Loktajewie,do tego warto by takze chociaz wpomniec o sowce ktory nawet niezle poczynal sobie w Rzeszy, Czytaj całość
avatar
Jarmuła-Leszno
24.11.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co to jest?? Pawlicki był liderem drużyny pod nieobecność Jarka, czyli przez wiekszą część sezonu. Reszta młodzieżowców miała w składach po dwóch czy nawet trzech liderów Janowski- Hankok, Koł Czytaj całość
OXO
23.11.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Gdzieś tam w dole naśmiewał się z Jamróga przywołując jego KSM że jest gorszy od Piszczka ale jeśli chodzi o Janowskiego i Warda to już KSM nie ma nic wspólnego z punktami. Konsekwencja pełną p Czytaj całość