W tym artykule dowiesz się o:
IMŚ Grand Prix Srebrny medal: Krzysztof Kasprzak
Sezon 2014 w Grand Prix był udany dla Polaków. Pomimo obecności tylko dwóch reprezentantów naszego kraju w tych elitarnych rozgrywkach, aż pięć turniejów SGP padło łupem Polaków. Krzysztof Kasprzak sezon rozpoczął fantastycznie, później przytrafiła mu się feralna kontuzja, ale końcówkę "KK" miał znów imponującą. Efekt? Pierwszy w karierze medal IMŚ i tytuł wicemistrzowski dla 30-letniego reprezentanta Polski. - Początek był wyśniony. Później, kiedy nabawiłem się urazu, marzyłem tylko o tym, by utrzymać się w ósemce. Srebrny medal jest ogromnym sukcesem - podkreślał Kasprzak. [ad=rectangle] Sukces "KK" sprawił, że Polska w ostatnich siedmiu latach po raz szósty miała co najmniej jednego reprezentanta na podium IMŚ. W 2008 roku Tomasz Gollob zdobył brąz. Rok później wywalczył srebro. W 2010 roku sięgnął po tytuł mistrzowski, a Jarosław Hampel zdobył swój pierwszy medal IMŚ, wywalczając srebro. W 2011 "Mały" stanął na najniższym stopniu podium. W 2012 roku nie było Polaka na "pudle". W poprzednim sezonie Hampel ponownie został wicemistrzem świata, a teraz sukces swojego nieco starszego kolegi skopiował Krzysztof Kasprzak.
- Ciężko pracowałem na ten wynik. W Polsce zdobyłem trzy złote medale. Na świecie dwa srebrne krążki. Brakuje mi jeszcze tylko złota w IMŚ. Będę o nie walczył w przyszłości - zapewnia Kasprzak. - Mamy kolejnego polskiego medalistę IMŚ. I nie jest to Gollob czy Hampel, ale nowe nazwisko. Krzysiek Kasprzak ma za sobą bardzo dobry sezon. Fajnie, że pokazał się kolejny z naszych reprezentantów - cieszył się Marek Cieślak.
Drużynowy Puchar Świata Srebrny medal: Polska - Jarosław Hampel, Piotr Protasiewicz, Janusz Kołodziej, Krzysztof Kasprzak
W przypadku Drużynowego Pucharu Świata każdy inny wynik niż złoto bywa często odbierany jako porażka. Tym razem w Bydgoszczy też nikt nie skakał z radości po wywalczeniu srebrnego medalu. Tak naprawdę Polacy - po niesamowitym boju - stracili na ostatnich metrach tytuł mistrzowski. Niels Kristian Iversen wyszarpał Polakom złote medale, wyprzedzając Janusza Kołodzieja. - Pewnie, że wszyscy chcieliśmy złotego medalu, ale srebra - z perspektywy czasu - nie uważam za porażkę. Przegraliśmy tytuł trochę pechowo na ostatnim łuku. Było minęło. W przyszłym roku będziemy chcieli odzyskać złoto i zrewanżować się Duńczykom - podkreślił trener naszej kadry.
Marek Cieślak w środku sezonu miał problem z wyselekcjonowaniem najlepszej czwórki. Młodzi żużlowcy, którzy w poprzednim sezonie stanowili połowę złotej kadry, w tym roku nie spisywali się już tak dobrze. W drugiej części sezonu formę złapali z kolei jeszcze młodsi zawodnicy niż Maciej Janowski i Patryk Dudek, którzy przed rokiem w Pradze stali na najwyższym stopniu podium. - Gdyby finał DPŚ odbywał się pod koniec sezonu, kadra wyglądałaby inaczej. Młodzież osiągnęła szczyt formy trochę za późno. W przyszłości będziemy mieli jednak z niej pożytek - dodał Cieślak.
Indywidualne Mistrzostwa Świata Juniorów Złoty medal: Piotr Pawlicki Srebrny medal: Kacper Gomólski
W 2013 roku Polacy obsadzili całe podium IMŚJ. W tym sezonie grono juniorów opuścił były mistrz świata, Patryk Dudek. Na "pudle" zostali jednak dwaj inni Polacy, którzy zdobywali medale już przed rokiem. Piotr Pawlicki był zdecydowanym hegemonem jeśli chodzi o rywalizację juniorską. Po dwóch finałach w Lonigo i Ostrowie Wielkopolskim miał komplet punktów. Złoty medal przypieczętował w Pardubicach. - Jestem bardzo szczęśliwy. Ciężko pracowaliśmy na ten sukces. Cały mój team, rodzina, przyjaciele i ci wszyscy kibice, którzy wspierali mnie w Pardubicach. Serdecznie im dziękuję i dedykuję ten sukces - mówił wówczas szczęśliwy "Piotruś Pan".
O jedno miejsce w porównaniu do zeszłego sezonu poprawił się również Kacper Gomólski. Przed rokiem rzutem na taśmę wywalczył brązowy krążek. Teraz zdobył srebrny medal. - Jeszcze rok i może byłbym mistrzem świata. Niestety, kończę już wiek juniora. Srebrny medal także bardzo mnie cieszy. To był niezwykle udany sezon dla mnie - mówił zwycięzca 3. Finału IMŚJ w Pardubicach.
Kto wie, czy Polska nie obsadziłaby ponownie całego podium, gdyby nie odpadnięcie w finale krajowym IMŚJ Bartosza Zmarzlika. Gorzowianin przegrał wyścig dodatkowy w Ostrowie i nie wystąpił w światowych eliminacjach. Forma, którą później osiągnął predysponowałaby nie tylko do walki o czołowe lokaty, ale może nawet tytuł mistrzowski.
Drużynowe Mistrzostwa Świata Juniorów Złoty medal: Polska - Piotr Pawlicki, Bartosz Zmarzlik, Kacper Gomólski, Paweł Przedpełski To, co młodzi polscy żużlowcy stracili przed rokiem w Pardubicach, przegrywając z Duńczykami, odzyskali w tym roku na ich ziemi w Slangerup. Polacy na ciężkim torze nie dali żadnych szans gospodarzom, pewnie zdobywając tytuł Drużynowych Mistrzów Świata Juniorów. - Pewnie, że jest satysfakcja. Zrewanżowaliśmy się Duńczykom za zeszły rok, a także za przegrany DPŚ seniorów - cieszył się Marek Cieślak.
Co najważniejsze, ze złotej reprezentacji Polski odchodzi tylko Kacper Gomólski, który kończy wiek juniora. Piotr Pawlicki, Bartosz Zmarzlik i jeszcze młodszy od nich Paweł Przedpełski, na kolejne laury w DMŚJ będą mieli jeszcze szanse.
W 10-letniej historii rozgrywania DMŚJ, Polska tytuł mistrzowski wywalczyła po raz siódmy. Oprócz siedmiu złotych medali, biało-czerwoni mają na koncie jedno srebro oraz jeden brązowy krążek. Tylko w jednym sezonie Polacy nie stanęli na podium. W klasyfikacji medalowej są zdecydowanym liderem przed Danią i Rosją.
Drużynowe Mistrzostwa Europy Juniorów Złoty medal: Polska - Bartosz Zmarzlik, Paweł Przedpełski, Adrian Cyfer, Krytian Pieszczek, Piotr Pawlicki
Reprezentacja Polski trzeci rok z rzędu, a po raz piąty w krótkiej historii Drużynowych Mistrzostw Europy sięgnęła po złoty medal. Podopieczni trenera Rafała Dobruckiego zdemolowali wręcz rywali w niemieckim Herxheim i wygrali zawody z przewagą 21 punktów nad drugą reprezentacją Danii. Trzecie miejsce zajęli Czesi, a czwarte gospodarze, Niemcy.
Piotr Pawlicki, Bartosz Zmarzlik i Paweł Przedpełski byli zarówno członkami złotej drużyny w DMŚJ jak i DMEJ. Skład reprezentacji uzupełnili Adrian Cyfer, który w Niemczech zaliczył kapitalne zawody oraz Krystian Pieszczek.
W historii DMEJ, rozgrywanych od 2008 roku Polska wygrywała pięć razy. Po jednym triumfie mają Rosjanie i Szwedzi. Co ciekawe, biało-czerwoni w tych rozgrywkach albo zdobywają złoto albo są poza podium. Pięć tytułów mistrzowskich daje oczywiście Polakom przodownictwo w klasyfikacji medalowej tej imprezy.
Mistrzostwa Europy Par Srebrny medal: Polska - Damian Baliński, Sebastian Ułamek, Adrian Miedziński
Tylko srebrny medal Mistrzostw Europy Par Polaków nie jest specjalnym sukcesem. Prawda jest taka, że biało-czerwoni powinni te zawody w cuglach wygrać. W finale w Divisovie musieli jednak uznać wyższość gospodarzy. Czesi postawili na młodość i wygrali. Vaclav Milik i Eduard Krcmar pokonali polskich, znacznie bardziej doświadczonych żużlowców.
Trzecie miejsce na podium zajęli tym razem Rosjanie. Mistrzostwa Europy Par nie cieszą się jednak wielkim prestiżem. Poza gospodarzami, większość ekip wystawiła drugi garnitur. Czesi mogli też postawić na doświadczonych żużlowców z Alesem Drymlem na czele, ale ewidentnie nasi południowi sąsiedzi odmładzają kadrę i stawiają na przyszłościowych żużlowców.
Dodajmy, że w tabeli medalowej rozgrywanych od 2004 roku Mistrzostw Europy Par, reprezentacja Czech, wygrywając w Divisovie, wyprzedziła Polaków. Biało-czerwoni mają na koncie cztery złote medale, trzy srebrne i dwa brązowe. Czesi zdobyli siedem krążków w tej rywalizacji, ale aż pięć złotych. Po jednym tytule mają też Ukraińcy i Niemcy.
Indywidualne Mistrzostwa Europy Juniorów Srebrny medal: Kacper Woryna
Indywidualne Mistrzostwa Europy Juniorów to druga impreza, w której pokonali nas Czesi, a konkretnie młody Vaclav Milik, który w Rybniku pokonał nadzieję polskiego żużla, Kacpra Worynę. Milik wygrał z kompletem punktów, pokonując swojego kolegę klubowego z Rybnika, który przegrał właśnie z nim. Trzecie miejsce na podium wywalczył reprezentant Łotwy, Andrzej Lebiediew.
Apetyt na medal, a nawet tytuł mistrzowski miał Adrian Cyfer, który zajął szóste miejsce. Poniżej oczekiwań wypadł Paweł Przedpełski. Torunianin został sklasyfikowany na dwunastej pozycji. Indywidualne Mistrzostwa Europy Juniorów to siódma impreza rangi mistrzostw świata lub Europy, w której Polska miała swojego reprezentanta na podium. Tak naprawdę biało-czerwonego zabrakło jedynie na "pudle" Speedway European Championship, gdzie najlepszy z Polaków, Janusz Kołodziej był piąty.