Trudny los beniaminków Ekstraligi. GKM i PGE Stal skazane na walkę o utrzymanie?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

GKM Grudziądz i PGE Stal Rzeszów to tegoroczni beniaminkowie Ekstraligi. Ostatnie lata pokazują, że zespoły, które awansowały do najwyższej klasy rozgrywkowej czeka trudna walka o utrzymanie.

1
/ 6

Dla wielu klubów przeskok z I ligi do Ekstraligi był zbyt dużym wyzwaniem. Skład, który wywalczył awans do najlepszej ligi świata, mimo wzmocnień zawodnikami ze światowej czołówki, nie był w stanie powalczyć o medale. Pod uwagę wzięliśmy siedem ostatnich sezonów. W tym czasie żaden z beniaminków nie zdobył medalu Drużynowych Mistrzostw Polski, a czterokrotnie zespoły te po rocznym pobycie w elicie opuszczały ją. Najnowsza historia nie jest dobrym prognostykiem dla tegorocznych beniaminków.

Wybrzeże Gdańsk (2009 - 8. miejsce, 2012 - 10. miejsce, 2014 - 8. miejsce)

W ostatnich siedmiu sezonach gdańszczanie trzykrotnie awansowali do Ekstraligi i za każdym razem ich pobyt w najwyższej klasie rozgrywkowej trwał tylko rok. Tak było w 2009 roku, kiedy to Wybrzeże w meczu o 7. miejsce przegrało z klubem z Wrocławia. W 2012 roku w konfrontacji o przedostatnią lokatę, która gwarantowała udział w barażu, Wybrzeże też musiało uznać wyższość ekipy z Dolnego Śląska. [ad=rectangle] Z kolei w minionym sezonie Wybrzeże było zdecydowanie najsłabszą drużyną w elicie. Do tego klub był targany problemami organizacyjno-finansowymi i w wielu meczach nie wystąpił w swoim najmocniejszym składzie. Na dodatek gdańszczanie zostali pozbawieni licencji nadzorowanej za niespłacanie w terminie zobowiązań względem zawodników.

2
/ 6

Polonia Bydgoszcz (2009 - 4. miejsce, 2012 - 6. miejsce)

Bydgoszczanie w ostatnich latach dwukrotnie byli beniaminkami Ekstraligi i w analizowanych przez nas sezonach odnieśli najlepszy wynik. W 2009 roku Polonia zajęła czwartą pozycję, a w starciu o brązowy medal przegrała z Włókniarzem Częstochowa. Bydgoszczanie do play-offów awansowali rzutem na taśmę, gdyż zaledwie o punkt wyprzedzili gdańszczan.

Z kolei w 2012 roku Polonia sklasyfikowana została na 6. miejscu. Co ciekawe, w obu tych sezonach do najwyższej klasy rozgrywkowej przepustkę zdobywało Wybrzeże Gdańsk. Losy obu ekip toczyły się odmiennie, lecz w nadchodzących rozgrywkach żadna z tych drużyn nie będzie startować w elicie.

3
/ 6

Start Gniezno (2013 - 10. miejsce)

Start Gniezno tylko przez rok rywalizował w Ekstralidze. Dla Orłów był to zupełnie nieudany sezon. Gnieźnianie zajęli dziesiątą lokatę w najwyższej klasie rozgrywkowej, szybko stracili szanse na utrzymanie, a na dodatek wpadli w długi, które wciąż są spłacane. Start przed sezonem 2014 otrzymał licencję nadzorowaną i w odróżnieniu od Wybrzeża i Włókniarza systematycznie spłaca zobowiązania. Jednak pobyt Startu w Ekstralidze może być przestrogą dla innych beniaminków.

4
/ 6

PGE Marma Rzeszów (2011 - 5. miejsce)

W 2011 roku beniaminkiem Ekstraligi była PGE Marma Rzeszów. Żurawie do sezonu przystępowały ze sporymi aspiracjami, lecz ostatecznie rozgrywki zakończyły na piątej pozycji. Wówczas dla rzeszowian był to rozczarowujący wynik, lecz w nadchodzących rozgrywkach zajęcie tego miejsca na Podkarpaciu przyjęto by z wielką ulgą.

Celem ówczesnego głównego sponsora Żurawi była walka o medale DMP. Nigdy tego zadania nie udało się zrealizować, a po sezonie 2013 PGE Marma opuściła szeregi Ekstraligi. Winę zrzucono na słabszą postawę Rafała Okoniewskiego i Juricy Pavlica, a także nieobecność w kilku spotkaniach Nickiego Pedersena. Po rocznej banicji Żurawie wróciły do najlepszej ligi świata.

5
/ 6

Unia Tarnów (2010 - 5. miejsce)

Unia Tarnów do żużlowej elity powróciła w 2010 roku i w sezonie tym zajęła piąte miejsce. Bogaci sponsorzy i wzmocnienia sprawiły, że Jaskółki w kolejnych sezonach zaliczały się do czołówki, a także sięgnęły po tytuł Drużynowego Mistrza Polski. Budżet klubu na tegoroczne rozgrywki ma już nie być tak wysoki jak jeszcze w zeszłym sezonie i tarnowian prawdopodobnie czekają nieco trudniejsze lata.

6
/ 6

Stal Gorzów (2008 - 6. miejsce)

Najlepszym przykładem dla tegorocznych beniaminków jest Stal Gorzów. Żółto-niebiescy w 2008 roku powrócili do Ekstraligi. Do drużyny doszedł wówczas Tomasz Gollob, a Stal szybko chciała nawiązać do swoich największych sukcesów. Ostatecznie gorzowianie zajęli szóstą lokatę.

Jednak z roku na rok Stal rosła w siłę, działacze dokonywali udanych transferów, co zaowocowało zdobyciem w 2014 roku Drużynowego Mistrzostwa Polski. Cierpliwość działaczy sprawiła, że Stal to jedyny beniaminek, który w analizowanych przez nas latach nie opuścił najwyższej klasy rozgrywkowej.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (135)
avatar
Damian Polak
8.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kochani wróżbici :) haha no kur** uwielbiam to jeszcze sie sezon nie zaczął ,a juz wiecie ,kto spadnie ,a kto nie ...proponuje utworzyć lige i sami zacznijcie jeździć i pokażcie światową klasę! Czytaj całość
avatar
21 GUNS
8.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Łatwo nie będzie...ale wszystko tor rozstrzygnie...  
avatar
sympatyk żu-żla
7.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
GKM może ja po wyżej opisano tak źle nie będzie,ma silnych seniorów.Juniorka słaba,Rzeszów ligę cudzo ziemską ma znakomitą ale jedzie tylko trzech a czwórka z juniorką blado wygląda. Tarnów też Czytaj całość
avatar
SJ
7.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pany..., a jak to się ma do artykułu o beniaminkach? Znajdzcie sobie forum polityczne i tam uprawiajcie swoje "jazdy"...:-)  
avatar
TomGKM
7.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kiepski artykuł o sytuacji beniaminków. Jak można podawać przykłady takich klubów jak choćby Gdańsk, który wchodząc do ekstraligi już był bankrutem. Tam już przed sezonem wiedzieli, że trzeba b Czytaj całość