W tym artykule dowiesz się o:
Ogromne emocje już od pierwszego wyścigu
Mimo że Włókniarz zdecydowanie pokonał Lokomotiv, w meczu w Częstochowie było sporo ciekawych biegów. Zaczęło się już od pierwszej gonitwy, w której kolejność co prawda nie zmieniała się często, ale zacięta rywalizacja trwała między całą czwórką zawodników.
{"id":"","title":"","signature":""}
Ostre spięcie Lebiediewa i Czai
Zawodnicy Włókniarza po starcie objęli podwójne prowadzenie, ale na drugim łuku Andrzej Lebiediew dość ostrym atakiem wszedł pod Artura Czaję i wypchnął go na zewnętrzną część toru.
{"id":"","title":"","signature":""}
Gonitwa Kjastasa Puodżuksa za Arturem Czają
Przed piątym wyścigiem gospodarze prowadzili różnicą sześciu punktów. Łotysze mieli szansę na odrobienie strat, bo na pierwszym łuku Bogdanow wysforował się na prowadzenie. Na kolejnym wirażu ostro pod trzeciego Puodżuksa wszedł jednak Czaja i do końca musiał odpierać ataki swojego rywala.
{"id":"","title":"","signature":""}
Ułamek wygrywa o "błysk szprychy"
W siódmej gonitwie kibice byli świadkami znakomitej walki Sebastiana Ułamka i Joonasa Kylmaekorpiego. Częstochowianin pierwszy wszedł w łuk i to on objął prowadzenie. Fin przez cały wyścig próbował jednak ataków po zewnętrznej i przy krawężniku. Bliski realizacji celu był na ostatnim wirażu, ale Ułamek pierwszy wpadł na metę.
{"id":"","title":"","signature":""}
Artiom Trofimow uderzył w Joonasa Kylmaekorpiego
Dziesiąty bieg dnia miał dwie odsłony. W pierwszej doszło do groźnie wyglądającego upadku Artioma Trofimowa. Młody żużlowiec Lokomotivu został zamknięty przez stawkę na pierwszym łuku i nie opanował motocykla. Młodzieżowiec uderzył przy tym w jednego z liderów swojej drużyny, Kylmaekorpiego, ale ten na szczęście utrzymał się na motocyklu.
{"id":"","title":"","signature":""}
Lindgren obronił się przed atakami rywali
W kolejnym wyścigu częstochowianie wygrali start, ale dość szybko wyprzedził ich Fredrik Lindgren. Na początku Szwed musiał uważać zarówno na Jeleniewskiego, jak i Łęgowika. Później junior Włókniarza spadł na ostatnie miejsce i "Fredka" miał nieco łatwiejsze zadanie, ale drugi "Jeleń" i tak nie odpuszczał. Dopiero na ostatnim okrążeniu stracił nieco dystansu.
{"id":"","title":"","signature":""}
Włókniarz zapewnia sobie wygraną
Choć po rozegraniu dwunastu biegów częstochowianie mieli aż dwanaście punktów przewagi, zwycięstwo wciąż mogło wymknąć im się z rąk. Prowadzący od mety Ułamek odpierał ataki Lindgrena, zaś trzeci Czaja bronił się przed Kylmaekorpim. Ostatecznie Fin przesunął się na trzecią pozycję na przedostatniej prostej, ale remis zapewnił Lwom triumf w całym meczu.
{"id":"","title":"","signature":""}
Częstochowianie wygrywają mecz za trzy punkty
Sam triumf to nie wszystko. Pierwszy tegoroczny mecz obu ekip wygrali Łotysze, 51:39. Przed ostatnią gonitwą rewanżu Włókniarz prowadził zaś 50:34 i miał ogromne szanse na wyrwanie Lokomotivowi punktu bonusowego. Częstochowianie standardowo już tego dnia wygrali start i choć Lindgren na dystansie wyprzedził Ułamka, to Lwy triumfowały w całym spotkaniu za trzy punkty.
{"id":"","title":"","signature":""}