Wyniki dominatorów mogą przyprawić o zawrót głowy, ale gwarancją medalu nie są

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Osiągane przez nich wyniki potrafią przyprawić o zawrót głowy. Niejednokrotnie są w stanie w pojedynkę przesądzić o losach spotkania. Posiadanie wyraźnego lidera nie zawsze ma jednak przełożenie na końcowy wynik.

1
/ 6

W historii Ekstraligi czterokrotnie zdarzyło się, aby zawodnik osiągnął średnią powyżej 2,700 pkt/bieg. Aby tego dokonać nie tylko trzeba przez cały sezon utrzymywać wysoką dyspozycję. Potrzebny jest także łut szczęścia, dobry sprzęt i brak kontuzji.

Wydawać by się mogło, że osiągnięcie przez któregoś z zawodników takiego wyniku automatycznie sprawia, że dany zespół jest skazany na sukces. Historia rozgrywek pokazuje jednak, że owszem takie sytuacje miały miejsce, ale nie zawsze.

W naszym zestawieniu pojawi się pięciu zawodników, którzy najbardziej zdominowali rozgrywki w danym sezonie. W tym gronie znalazł się jeden reprezentant Polski.

2
/ 6

Jason Crump - 2,660 pkt/bieg (Wrocław, 2006)

Czołową piątkę największych dominatorów Ekstraligi otwiera Jason Crump. W 2006 przeszedł z KS Toruń do Atlasa Wrocław, co było jednym z największych hitów transferowych tamtej zimy. Na Dolnym Śląsku zbudowano bardzo silny zespół, w którym znajdowali się także Jarosław Hampel oraz Hans Andersen.

Crump od początku sezonu pokazywał fantastyczną dyspozycję. W pierwszych sześciu turniejach Grand Prix wywalczył cztery zwycięstwa, a dwa razy był drugi. Nad drugim Gregiem Hancockiem osiągnął 44 punkty przewagi.

Dominował również w rozgrywkach ligowych. W fazie play-off wywalczył trzy komplety punktów w pięciu meczach. Zabrakło go w zamykającym zmagania meczu z Włókniarzem, w którym pewny złotych medali Atlas doznał jedynej porażki w drugiej rundzie. W całej karierze tylko dwa razy osiągnął średnią powyżej 2,500 pkt/bieg. Miało to miejsce jeszcze dwa lata później, również w barwach Atlasa.

Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w iTunes). Komfort i oszczędność czasu!

3
/ 6

Ryan Sullivan - 2,688 pkt/bieg (Częstochowa, 2002)

Włókniarz Częstochowa miał w sezonie 2002 dwójkę liderów. Filarami zespołu byli Ryan Sullivan oraz Rune Holta. Ich świetna dyspozycja nie przełożyła się jednak na końcowy wynik osiągnięty przez klub ze Śląska.

O ile po rundzie zasadniczej częstochowianie tracili zaledwie jeden punkt do zajmującego drugie miejsce Atlasa Wrocław, o tyle faza finałowa w ich wykonaniu była fatalna. Sześć meczów i sześć porażek sprawiło, że Włókniarz zajął ostatecznie czwarte miejsce.

Ryan Sullivan, którego zabrakło podczas dwóch meczów drugiej rundy, poprawił swoją średnią z poprzedniego roku. W sezonie 2001 zdobywał średnio 2,624 pkt/bieg, co plasuje go na jedenastym miejscu pod tym względem w historii Ekstraligi. W 2002 roku był jeszcze skuteczniejszy, ale nie przełożyło się to na końcowy wynik Włókniarza.

Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w iTunes). Komfort i oszczędność czasu!

4
/ 6

Andreas Jonsson - 2,734 pkt/bieg (Bydgoszcz, 2004)

Szwed spędził w Bydgoszczy aż siedem sezonów z rzędu. Zdecydowanie najlepsze wyniki osiągał w 2004 roku, kiedy debiutował w barwach nowego zespołu. Jonsson udanie zastąpił Tomasza Golloba, który wraz ze swoim bratem Jackiem, zasilił Unię Tarnów.

24-letni wówczas Jonsson zaliczył jedyny w polskiej lidze sezon, w którym ani razu nie dojechał do mety na ostatniej pozycji. Zaledwie cztery razy był trzeci, pozostałe wyścigi albo wygrywał, albo kończył na drugim miejscu. Nie miał jednak odpowiedniego wsparcia w kolegach z zespołu.

Polonia ukończyła rozgrywki na szóstym miejscu. W meczu ostatniej kolejki zespół z Bydgoszczy doznał jednej z najwyższych porażek w historii. Poloniści pojechali do Leszna w eksperymentalnym zestawieniu, z czterema juniorami w składzie, wskutek czego przegrali aż 17:73.

ZOBACZ WIDEO Przygoński gotowy na Dakar. "Trenuję od ośmiu miesięcy" (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":"","signature":""}

5
/ 6

Tomasz Gollob - 2,766 pkt/bieg (Bydgoszcz, 2000)

W 1999 roku Tomasz Gollob był bliski wywalczenia tytułu Indywidualnego Mistrza Świata. Plany pokrzyżowała mu kontuzja, której doznał podczas turnieju o Złoty Kask. Gollob przez pięć kolejnych lat osiągał średnią powyżej 2,700 pkt/bieg (2,816 w 1998 roku).

Polonia Bydgoszcz przystąpiła do fazy play-off z czterema punktami przewagi nad broniącą tytułu imienniczką z Piły. W drugiej fazie rozgrywek Tomasz Gollob ponownie rządził i dzielił na polskich torach, i choć zabrakło go podczas dwóch spotkań ligowych, bydgoszczanie bez większych problemów wywalczyli historyczne, pierwsze złote medale w Ekstralidze.

Gollob w ciągu całego sezonu zaledwie trzy razy kończył wyścig na ostatnim miejscu, zanotował jeden defekt i jedno wykluczenie. 76 proc. wyścigów, w których brał udział, kończyło się jego zwycięstwem. W czołowej dziesiątce najskuteczniejszych zawodników w historii Ekstraligi pojawia się jeszcze w 2010 roku, wtedy jednak jego Stal Gorzów była dopiero szósta.

6
/ 6

Nicki Pedersen - 2,775 pkt/bieg (Częstochowa, 2008)

W sezonie 2008 Nicki Pedersen osiągnął, jak do tej pory, najwyższą średnią biegopunktową w historii Ekstraligi. Wygrał 80 ze 102 wyścigów, w których wziął udział. Tylko raz nie udało mu się osiągnąć dwucyfrowej zdobyczy. Miało to miejsce podczas meczu o trzecie miejsce w Zielonej Górze.

Jego Włókniarz Częstochowa jak burza przeszedł przez rundę zasadniczą, zaliczając zaledwie dwie porażki, w tym jedną - u siebie z Unibaksem - pod nieobecność Duńczyka. Włókniarz był niemal murowanym faworytem do wywalczenia złotego medalu. Z takim liderem siła rażenia częstochowskiego klubu była niezwykle duża. W awansie do finału nie pomogło jednak nawet 21 punktów zdobytych przez Duńczyka w Lesznie.

Po kompromitacji w meczu o trzecie miejsce w Zielonej Górze (28:62) Włókniarz zajął ostatecznie dopiero czwarte miejsce, mimo fantastycznej dyspozycji Pedersena (2,775) i Hancocka (2,500). Pedersen trzykrotnie jako lider nie potrafił uchronić swojego zespołu od spadku. Taka sytuacja miała miejsce w Zielonej Górze (2005), Gdańsku (2012) i Rzeszowie (2013).

Najwyższe średnie biegopunktowe w historii Ekstraligi:

Lp.ZawodnikKlubSezonMiejsce w lidzePkt+bnŚrednia
1.Nicki PedersenWłókniarz Częstochowa20084.275+82,775
2.Tomasz GollobPolonia Bydgoszcz20001.254+62,766
3.Andreas JonssonPolonia Bydgoszcz20046.250+72,734
4.Nicki PedersenStal Rzeszów20074.242+12,730
5.Ryan SullivanWłókniarz Częstochowa20024.244+62,688
6.Tomasz GollobStal Gorzów20106.216+62,675
7.Jason CrumpAtlas Wrocław20061.250+82,660
8.Leigh AdamsUnia Leszno20071.243+102,635
9.Jarosław HampelUnia Leszno20112.283+112,625
10.Tony RickardssonUnia Tarnów20041.238+142,625
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (7)
avatar
Muffin
2.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Od 5 sezonów nikogo nowego w pierwszej 10-tce najlepszych zawodników pod względem średniej. To świadczy o wyrównanym poziomie ligi, nie ma już tworów takich jak KSM, ograniczeń w startach zawod Czytaj całość
avatar
Chandler
2.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Włókniarz to NIE JEST KLUB ZE ŚLĄSKA! Między Śląskiem (regionem) a województwem śląskim jest różnica. Po autorze - dziennikarzu spodziewałbym się większej wiedzy ogólnej.  
avatar
CKM_
2.01.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Nikt nie przebije Marka Cieślaka. W roku 1977 średnia biegowa 2,96. Bodajże jeden przegrany bieg!  
avatar
SpasionyKot
2.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jonsson w 2004 roku miał sezon życia. Już nigdy nie powtórzył tego co wtedy. A co do Nickiego w 2007 roku, to Rzeszów wtedy robił taki trick, że Duńczyka dawał jako dżokera i ten walił po 24 pu Czytaj całość