W tym artykule dowiesz się o:
W porównaniu do poprzednich sezonów zmieniliśmy zasady wybierania Siódemki kolejki. W tym roku nasze zestawienie będzie bardziej przypominać skład meczowy. Znajdzie się w nim trzech zawodników prowadzących parę, dwóch żużlowców startujących teoretycznie jako druga linia (z numerami parzystymi) oraz dwóch młodzieżowców.
Na kogo zdecydowaliśmy się po niedzielnych meczach? Z naszymi wyborami można zapoznać się na kolejnych stronach.
Krystian Pieszczek (MRGARDEN GKM Grudziądz) - 12+1 (1,3,3,2*,3)
Krystian Pieszczek do Grudziądza przychodził jako uzupełnienie składu i niewielu dawało mu szansę na jazdę. Po pierwszym meczu jest wielkim wygranym. W spotkaniu z Włókniarzem był liderem MRGARDEN GKM-u Grudziądz. Tylko raz uznał wyższość rywala, a w kolejnych biegach był nieuchwytny dla przeciwników.
Niels Kristian Iversen (Cash Broker Stal Gorzów) - 12+1 (3,2,3,3,1*)
Niels Kristian Iversen w składzie Cash Broker Stali Gorzów ustawiony był pod numerem parzystym, co sprawiało, że startował z teoretycznie trudniejszych pól startowych. Duńczyk jednak nic sobie z tego nie robił i popisywał się atomowymi startami. Aż trzy biegi z jego udziałem zakończyły się podwójnymi wygranymi gorzowian, co było kluczem do wygranej nad ROW-em Rybnik (51:39).
Bartosz Zmarzlik (Cash Broker Stal Gorzów) - 13+1 (3,3,3,2*,2)
Jeszcze rok temu Bartosz Zmarzlik jeździł w PGE Ekstralidze jako junior, a teraz w swoim debiutanckim sezonie w gronie seniorów jest prowadzącym parę z młodzieżowcami. Z tego zadania Polak wywiązał się znakomicie. Na uwagę zasługuje fakt, że w jednym z biegów odniósł podwójny triumf wraz z Rafałem Karczmarzem.
Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno) - 11+1 (3,3,3,2*,-)
Trener Piotr Baron ustawił Janusza Kołodzieja w drugiej linii. Ten manewr taktyczny wypalił w stu procentach. Kołodziej, który w ostatnich latach był najczęściej prowadzącym parę z juniorem, był nie do pokonania dla rywali. Puszczał sprzęgło i powiększał nad nimi przewagę.
Nicki Pedersen (Fogo Unia Leszno) - 12+2 (2,2*,3,2*,3)
Wielu kibiców widząc awizowany skład Fogo Unii Leszno pukało się w głowę. Sporo kontrowersji wzbudziło ustawienie Nickiego Pedersena w parze z juniorem. Obawy te były bezpodstawne, Duńczyk na dystansie pomagał młodzieżowcom leszczyńskiego klubu. Popisał dał w wyścigu szóstym, gdy na pierwszym łuku wypchnął Doyle'a, dzięki czemu Smektała przedarł się na prowadzenie. Następnie trzykrotny mistrz świata asekurował młodszego kolegę i odpierał zaciekłe ataki Australijczyka.
Kacper Woryna (ROW Rybnik) - 14+1 (3,3,1*,3,1,3)
To dla niego ostatni sezon w gronie juniorów i jednocześnie szansa na odniesienie sukcesów w tej kategorii wiekowej. W Gorzowie Woryna pokazał, że może być czarnym koniem tegorocznych rozgrywek Jeździł bez respektu dla dobrze znających gorzowski tor rywali. Zanotował tylko jeden słabszy bieg, a w pozostałych był piekielnie szybki. Gdyby nie on, rybniczanie dostaliby lanie.
Bartosz Smektała (Fogo Unia Leszno) - 10+1 (3,3,2*,2)
Wybór drugiego młodzieżowca nie był łatwy. Kosztem Maksyma Drabika zdecydowaliśmy się na Bartosza Smektałę. Reprezentant Fogo Unii w starciu z ekantor.pl Falubazem Zielona Góra w ogóle nie odstawał od seniorów. Bez większych problemów potrafił ogrywać liderów zielonogórskiego zespołu. Taki junior to skarb.