W tym artykule dowiesz się o:
Sezony: 10 Kluby: Polonia Bydgoszcz, Unia Tarnów, GKM Grudziądz Medale: 1 srebrny, 2 brązowe
Miniony sezon był dla grudziądzanina jubileuszowym w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. W macierzystym zespole na razie trudno rywalizować mu nie tylko o tytuł, ale i w ogóle o medale. Inaczej było na początku przygody w bydgoskiej Polonii, do której dołączył przed sezonem 2005, będąc utalentowanym niespełna 19-latkiem. Buczkowski dokładał cenne zdobycze i w dwóch pierwszych sezonach świętował srebro i brąz. Na kolejny medal musiał czekać aż osiem lat i starty w Tarnowie. To w Unii miał największą szansę na wygranie ligi, ale kontuzje, m.in. jego samego, pozbawiły szans Jaskółek na końcowy triumf.
Sezony: 3 Kluby: KS Toruń, Falubaz Zielona Góra Medal: 1 brązowy
32-letni indywidualny mistrz świata ma za sobą dopiero trzy pełne sezony w Ekstralidze i choć we wszystkich meldował się ze swoimi drużynami w fazie play-off ani razu nie przebrnął przez półfinał. W Toruniu i w ostatnim sezonie w Zielonej Górze m.in. jego słabsza jazda przyczyniła się do tego, że ostatecznie wraz z kolegami zostawał bez choćby brązowego krążka. Wyjątek miał miejsce w sezonie 2016 w Falubazie, gdzie mógł poczuć smak medalu zdobytego w DMP. Jego powrót na Motoarenę ma po części na celu "odhaczenie" kolejnego celu w karierze, jakim jest niewątpliwie triumf w najsilniejszej lidze.
Sezony: 7 Kluby: Atlas Wrocław, Włókniarz Częstochowa, Polonia Bydgoszcz, Start Gniezno, GKM Grudziądz Medale: brak
Dla Szweda można byłoby stworzyć osobne zestawienie zatytułowane: "zawodnicy, którzy nigdy nie zdobyli medalu w polskiej lidze". Lindbaeck jest jedynym przez nas wyróżnionym jeźdźcem, który nie zdołał jeszcze stanąć na podium DMP. Najbliżej był tego w 2009 roku, gdy dość nieoczekiwanie szósta po rundzie zasadniczej Polonia Bydgoszcz awansowała jako tzw. "lucky loser" do pierwszej czwórki. W dwumeczu o brąz lepsi okazali się jednak częstochowianie i Szwed wraz z kolegami obeszli się smakiem. Co więcej, to był jeden jedyny raz, gdy Lindbaeck był w naszej lidze w strefie medalowej.
Sezony: 7 Kluby: Włókniarz Częstochowa, Polonia Bydgoszcz, Unia Tarnów, GKM Grudziądz Medale: 2 brązowe
Kariera Rosjanina w Polsce nabrała rozpędu w 2013 roku po tym, jak dołączył do tarnowskiej Unii. To w Małopolsce zaczął osiągać satysfakcjonujące wyniki. I podobnie jak kolega klubowy z GKM-u, Krzysztof Buczkowski, dużą szansę na premierowy złoty medal miał właśnie w Tarnowie, w 2014 roku. Łaguta wykręcił średnią biegową 2,200, ale problemy ze zdrowiem kolegów zniweczyły wysiłek i Unii sił starczyło na zakończenie zmagań z drugim z rzędu brązowym medalem, bowiem rok wcześniej Jaskółki także zajęły na koniec trzecie miejsce. O powiększenie dorobku w Grudziądzu będzie mu z pewnością trudno, choć sam Rosjanin stanowi pewny punkt zespołu z Hallera.
Sezony: 3 Klub: Sparta Wrocław Medale: 2 srebrne
Trzy sezony w Ekstralidze ma za sobą również Jason Doyle, ale to Czech może pochwalić się większymi drużynowymi sukcesami. Milik dwukrotnie bowiem zakładał na szyi srebro, podczas gdy Australijczyk ma w kolekcji tylko jeden brąz. Trzeba przyznać, że na żużlowca z Pardubic stawiają we Wrocławiu bardzo odważnie i niewiele brakowało, by w tym roku odwdzięczył się on w najlepszy możliwy sposób. W pierwszym finałowym meczu w Lesznie (41:49) zdobył dla Betard Sparty 15 "oczek", ale już w rewanżu poszło mu znacznie słabiej (45:45 i tylko 3 punkty oraz bonus) i tytuł powędrował w ręce Fogo Unii.
Sezony: 6 Klub: Get Well Toruń Medale: 2 srebrne, 1 brązowy
Torunianin miał ciche, ale jakżeż ważne wejście do ekipy Aniołów w 2012 roku, gdy w dwumeczu o trzecie miejsce dołożył bezcenne dwa punkty do dorobku Unibaksu, który minimalnie pokonał Falubaz. Rok później był już objawieniem ligi, sięgając po srebro po finałowym fiasku i walkowerze w Zielonej Górze. Drugi krążek z tego kruszcu zdobył z macierzystym klubem w sezonie 2016, gdy był jedną z najważniejszych postaci Get Well. W kolekcji brakuje mu już więc tylko najcenniejszego medalu. Mistrzowskie ambicje i plany w Toruniu pozwalają mu mieć nadzieję, że wzbogaci się o upragnione i wyczekiwane złoto w 2018 roku. Czy więc jego sezon numer siedem w karierze w Ekstralidze okaże się szczęśliwy?
Sezony: 9 Kluby: Włókniarz Częstochowa, Sparta Wrocław Medale: 2 srebrne, 1 brązowy
Talent Brytyjczyka zauważono w 2008 roku w Częstochowie, gdzie sprowadził go ówczesny prezes Włókniarza, Marian Maślanka. Istniejący przepis o możliwości ustawiania obcokrajowców na pozycjach młodzieżowych umożliwiał Woffindenowi zbieranie doświadczenia z jazdy w silnej lidze. W drugim sezonie pod Jasną Górą (całkiem udanym) wywalczył brąz, ale na kolejny krążek w Ekstralidze czekał aż sześć lat. Już jako lider Betard Sparty zdobył wicemistrzostwo i powtórzył to w tym roku. Choć w ciągu ostatnich lat kusiły go inne kluby, pozostaje wierny wrocławskim barwom i to w nich chciałby wreszcie zdobyć to, co udało mu się już dawno w ligach w Szwecji i Wielkiej Brytanii.
Sezony: 6 Kluby: Polonia Bydgoszcz, Sparta Wrocław Medal: 1 srebrny
Dla tucholanina miniony sezon był wyjątkowy nie tylko z uwagi na sensacyjne, choć w pełni zasłużone zwycięstwo w finale Indywidualnych Mistrzostwach Polski w Gorzowie. Woźniak pierwszy raz stanął także na "pudle" w kategorii drużynowej. Była szansa na ustrzelenie mistrzowskiego dubletu (ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w 2014 roku - Krzysztof Kasprzak), ale wychowankowi bydgoskiej Polonii stanęła na przeszkodzie Fogo Unia. W mieście nad Brdą sukcesów w Ekstralidze nie odniósł, lecz systematycznie rozwijająca się kariera zaowocowała angażem w Betard Sparcie. W 2018 roku Woźniak będzie startował w kolejnym klubie - Stali Gorzów.
Lista oczekujących jest dłuższa
W składach zespołów PGE Ekstraligi na rok 2018 jest jeszcze kilka innych nazwisk, które także nie zaznały smaku triumfu w drużynowych mistrzostwach naszego kraju. Po jednym srebrze mają w dorobku Andrzej Lebiediew i Peter Ljung, a brąz Krystian Pieszczek. Dwa brązowe krążki posiada z kolei Artur Mroczka. Do podium nie zbliżył się za to Max Fricke, a mimo dziewięciu sezonów w elicie bez medalu pozostaje Rafał Szombierski.
Wielu zawodników, którzy stanowią o sile najsilniejszych klubów w Ekstralidze, nie mogą się jednak równać ze starszymi rywalami, którzy akurat w przyszłym sezonie będą ścigali się poza Ekstraligą. Rafał Okoniewski ma za sobą aż 18 lat startów w elicie i również nie wie jak to jest święcić zwycięstwo w DMP (dwa srebra i trzy brązy). Podobnie Tomasz Jędrzejak, który odjechał 16 sezonów, a zdobył po dwa srebra i brązy. Adam Skórnicki natomiast triumfował w finale IMP, a z rywalizacji drużynowej ma jedno srebro zdobyte w ciągu dziewięciu lat jazdy wśród najlepszych.
Doyle, Woffinden czy Łaguta na swój moment chwały w Polsce wciąż czekają, ale jak pokazują przykłady Nickiego Pedersena czy Emila Sajfutdinowa, niekiedy trzeba uzbroić się w cierpliwość, by wreszcie zdobyć w Ekstralidze to, co najważniejsze. W 2015 roku Duńczyk i Rosjanin doprowadzili do tytułu leszczyńskie Byki. Pierwszy osiągnął to w trzynastym sezonie jazdy na najwyższym szczeblu, a drugi w ósmym.