W tym artykule dowiesz się o:
Typ LV BET: 54:36
Świetną formę w pierwszym meczu zaprezentowało częstochowskie trio - Fredrik Lindgren, Leon Madsen oraz Matej Zagar, to tylko dzięki ich postawie Włókniarz wydarł w biegach nominowanych remis na ciężkim terenie w Grudziądzu. Słabo, jak nie fatalnie zaprezentowali się za to Tobiasz Musielak i Adrian Miedziński, więc do piątkowego meczu przystąpią podwójnie zmotywowani tak by zamazać plamę z Grudziądza.
Plan na pierwszą kolejkę wykonała Unia Tarnów - wygrała u siebie po emocjonującym meczu z Zieloną Górą. W świetnej formie do ścigania powrócił Nicki Pedersen, widać u niego wielki głód jazdy, co może zwiastować mega udany sezon.
Co do piątkowego starcia, nie będzie tu jednak żadnych niespodzianek, częstochowianie wykorzystają atut własnego toru, posiadają mocniejszy skład - w porównaniu z Tarnowem bez większych dziur.
Typ Milenium Zakłady Bukmacherskie: 54:36
Mimo zwycięstwa na inaugurację gościom ciężko będzie nawiązać walkę w tym spotkaniu. Do formy powraca co prawda Nicki Pedersen jednak postawa Kennetha Bjerre oraz Petera Kildemanda w wyjazdowych spotkaniach pozostaje zagadką. Częstochowianie w pierwszej kolejce zremisowali w Grudziądzu i o ile 15 punktów Leona Madsena nie dziwi to komplet 18 punktów zdobytych przez Frederika Lindgrena musi robić wrażenie. Jeśli na swoim poziomie pojedzie Matej Zagar i poprawią się Tobiasz Musielak z Adrianem Miedzińskim to tarnowianie nie będą mieli żadnych szans w tym pojedynku.
Typ STS: 56:34
Zasadniczo będzie to mecz do jednej bramki. Częstochowa wygra spotkanie pewnie i wysoko. Nicki Pedersen to jedyny zawodnik Tarnowian, który jest w stanie nawiązać walkę z gospodarzami. Sam jednak niczego nie zdziała. Włókniarz przede wszystkim ma trójkę zagranicznych liderów i to właśnie Madsen, Lindgren i Zagar wypunktują Tarnowian w piątkowy wieczór.
Typ Superbet: 58:32
Genialny występ Leona Madsena i Fredrika Lidngrena pozwoliły "wyszarpać remis" w meczu w gorącej twierdzy w Grudziądzu. Mimo zaskakującego zwycięstwa Tarnowian w pierwszej kolejce, to jednak atut własnego toru i gorącego dopingu spragnionej częstochowskiej publiczności powinien spokojnie przeważyć szalę. Jeśli do wspomnianej dwójki u gospodarzy do jako takiej dyspozycji dojdą jeszcze Musielak i Miedziński, przewaga gospodarzy będzie bezdyskusyjna.
Typ LV BET: 44:46
Torunianie już od początku sezonu mogą mówić o wielkim pechu, fatalny upadek Jasona Doyle'a w meczu w Gorzowie, problemy osobiste Chrisa Holdera, dodatkowo nie widać by któryś z reszty zawodników był u progu sezonu w wielkiej formie. W awizowanym składzie jest Doyle, wskoczyć ma też i Holder, jednakże przed meczem ze Spartą kolejny już raz u torunian jest wiele znaków zapytania.
Mimo remisu z Lesznem więcej optymizmu widać po stronie wrocławskiej, dobrze wygląda jazda Taia Woffindena, Macieja Janowskiego czy Vaclava Milika. Swoje punktu dorzucą na pewno też Maksym Drabik oraz Max Fricke. Na ten moment lepiej wygląda drużyna wrocławska która na tle potężnego rywala z Leszna radziła sobie całkiem dobrze.
Typ Milenium Zakłady Bukmacherskie: 45:45
Spotkanie z największą ilością niewiadomych. Jak forma Doyle’a po upadku w Gorzowie, jak skończy się saga z Chrisem Holderem którego brakuje w awizowanym zestawieniu ale ma pojawić się w Toruniu? Zapewne sytuację tą zechcą wykorzystać wrocławianie którzy na inaugurację stracili punkty na własnym stadionie. W zeszłym roku na Motoarenie triumfowali goście 49-41 jednak od tamtego czasu w ekipie torunian zaszły spore zmiany.
Typ STS: 46:44
Drużyna toruńska to wiele niewiadomych: Jason Doyle jest po groźnym upadku w pierwszej kolejce, Niels Kristian Iversen - mimo doświadczenia wielu lat jazdy na torze - słabo zaprezentował się w Gorzowie, Rune Holta jeździ w kratkę. Kluczem do sukcesu mogą być punkty Paweła Przedpełskiego, lecz on nie jest w najwyższej dyspozycji.
Drużyna z Wrocławia również ma swoje problemy i bez punktów Andrzeja Lebiediewa, czy Maxa Fricke może być ciężko. Ciekawe, jaką postawę zaprezentuje Maksym Drabik, który w poprzedniej kolejce zaliczył lekki falstart. Wszystko to zapowiada wyrównany mecz, a o końcowym sukcesie zadecydują detale. I choć to mecz trudny do typowania, stawiamy na minimalne zwycięstwo Torunian.
Typ Superbet: 44:46
W pierwszej kolejce przeciwko leszczynianom, doskonale w szeregach wrocławian spisywali się Janowski, Woffinden, Milik, którzy nie mieli zbyt wiele czasu by przed sezonem potrenować na domowym torze. Gdyby tylko Maksym Drabik nieco szybciej spasował swój motocykl lub Andrzej Lebiediew zaliczył chociaż jeden udany bieg, to byliby zwycięzcami ostatniego meczu.
ZOBACZ WIDEO Motocykl żużlowy podczas meczu
Natomiast torunianie o otwarciu sezonu chcieliby jak najszybciej zapomnieć, porażka z gorzowianami była sromotna, głównie za sprawa wypadku Jasona Doyla już w pierwszym wyścigu. Niestety żaden z jego kolegów nie był w stanie nawiązać wyrównanej walki z gorzowianami. W obliczu dobrej dyspozycji wrocławian i niepewnej formy drużyny z Torunia, wskazujemy na wynik w okolicach remisu lub minimalnego zwycięstwa drużyny gości.
Typ LV BET: 48:42
W drużynie z Zielonej Góry, w 1. kolejce, swoje zrobili na pewno Michael Jepsen Jensen oraz Grzegorz Zengota, jednak zdecydowanie muszą się poprawić Piotr Protasiewicz oraz Patryk Dudek - bez ich punktów będzie ciężko o korzystny wynik w niedzielnym spotkaniu.
W drużynie z Grudziądza na pewno więcej oczekuje się po Antonio Lindbaecku oraz Artiomie Łagucie, którzy, nie oszukujmy się, zawiedli w meczu pierwszej kolejki. Reszta zespołu pojechała na oczekiwanym poziomie, dobrze zaprezentował się wchodzący do drużyny Przemysław Pawlicki.
Rokowania na niedzielne spotkanie - Falubaz wykorzysta przewagę własnego owalu, nastąpi zdecydowane przebudzenie Dudka oraz Protasiewicza, również lepsza formacja juniorska po stronie zielonogórzan.
Typ Milenium Zakłady Bukmacherskie: 50:40
Falubaz po przegranej z Jaskółkami musi zwyciężyć w tym spotkaniu. Dobrą formę na inaugurację zaprezentowali Zengota z Jepsenem Jensenem i to oni niespodziewanie "ciągnęli" wynik w Tarnowie. Teraz zielonogórzanie mają sporo czasu na trening i odpowiednie spasowanie się z domowym torem - w tym celu zaplanowano piątkowy sparing, który da więcej możliwości do testowania sprzętu przez Dudka i Protasiewicza. Grudziądzanie którzy przed tygodniem stracili punkty na własnym obiekcie nie mają nic do stracenia - pewnym punktem wydaje się Łaguta, jazda reszty zespołu pozostaje sporą niewiadomą.
Typ STS: 50:40
W Grudziądzu mocno liczono na zwycięstwo z Włókniarzem i do biegów nominowanych wszystko na to wskazywało. W Zielonej Górze największym zmartwieniem są problemy krajowych liderów. Dudek i Protasiewicz zawalili mecz w Tarnowie i dopiero w niedzielę dowiemy się, czy był to wypadek przy pracy, czy to poważniejsze problemy sprzętowe. Ta dwójka jednak na swoim torze powinna być bardzo mocna i ciężko będzie gościom znaleźć skuteczną receptę na liderów Falubazu. Dodatkowo, gospodarze będą mieć sporą przewagę w formacji juniorskiej i to zadecyduje o końcowym wyniku.
Typ Superbet: 55:35
Nie wiadomo dlaczego tak naprawdę zielonogórzanie nie wygrali w pierwszej kolejce z najsłabszym Tarnowem. Nieco zawiedli liderzy drużyny - Dudek i Protasiewicz i to ich należałoby winić za tę porażkę. Świetnie spisywali się Jepsen Jensen i Zengota, którzy dali dużo optymizmu przed kolejnymi spotkaniami. Grudziądzanie nie dali rady zwyciężyć w pierwszym meczu w swojej twierdzy z ligowym średniakiem -Częstochową, co pozwala przypuszczać, że wszystkie ich mecze wyjazdowe w tym sezonie będą kończyć się porażkami.
Typ LV BET: 49:41
Wielką formę prezentuje na początku sezonu drużyna z Leszna, świetnie spisują się Jarosław Hampel, Janusz Kołodziej oraz leszczyńscy juniorzy - Bartosz Smektała oraz Dominik Kubera. Nie zapominajmy że w obwodzie jest jeszcze Emil Sajfutdinow, Brady Kurtz oraz kontuzjowany Piotr Pawlicki, co z miejsca czyni Leszno głównym kandydatem do złota.
Drużyna z Gorzowa wysoko wygrała pierwsze starcie z Toruniem, widać że w formie są Krzysztof Kasprzak oraz Bartosz Zmarzlik. Kluczowa dla losów niedzielnego starcia będzie jednakże postawa Linusa Sundstroema oraz Szymona Woźniaka, jeśli ci dwaj zawodnicy pojadą na solidnym poziomie i dowiozą kilka ważnych punktów, kto wie czy drużyna Stali nie pokusi się o wielką niespodziankę. Jednak stratą nie do oszacowania wydaje się być strata Martina Vaculika.
Jednakże to tylko gdybanie i gdy realnie spojrzymy na siłę leszczyńskiej drużyny, atut własnego toru plus zdecydowaną przewagę w formacji juniorskiej, nie wychodzi z tego nic innego jak wygrana Unii Leszno.
Typ Milenium Zakłady Bukmacherskie: 50:40
Gospodarze co prawda czekają na powrót do ścigania Piotra Pawlickiego jednak i tak wzmocniony Hampelem skład Unii przedstawia się imponująco. Wspomniany Hampel, a także Kołodziej i Sajfutdinow gwarantują pokaźne zdobycze punktowe do tego ogromna przewaga gospodarzy widnieje na pozycjach juniorskich.
Gorzowianie co prawda zdecydowanie wygrali na inaugurację. Jednak dopiero to spotkanie zweryfikuje prawdziwą siłę Stali. Zdecydowanym faworytem spotkania są gospodarze.
Typ STS: 51:39
Bartosz Zmarzlik i zwłaszcza Krzysztof Kasprzak dobrze rozpoczęli sezon. Dodatkowo każdy z nich lubi jeździć na "Smoczyku" i w przeszłości odnotowali tam duże zdobycze punktowe. Wydaje się jednak, że będzie to zbyt mało, aby dorównać aktualnym Mistrzom Polski. Szczególnie biorąc pod uwagę absencję Martina Vaculika.
Unia Leszno ma skład praktycznie bez słabych punktów i nawet kontuzja Piotra Pawlickiego nie będzie problemem. Zdecydowanie najlepsza para juniorów w PGE Ekstralidze będzie mieć wielką przewagę nad rówieśnikami z Gorzowa. Zakładamy, że Leszczynianie odskoczą na początku meczu i zespół Stali będzie próbował ratować się rezerwami taktycznymi, ale to nie uchroni Gorzowian przed porażką.
Typ Superbet: 48:42
Gospodarze, główny faworyt do mistrzostwa, bardzo dobrze spisali się w wyjazdowym spotkaniu z niezwykle trudnym przeciwnikiem z Wrocławia. Tym razem mając atut własnego toru, powinni zapewnić sobie zwycięstwo z Gorzowem, w którego szeregach w pierwszym meczu błyszczał duet Zmarzlik - Kasprzak. Hampel, Kołodziej, czy Sajfutdinow to tercet wyborowy gospodarzy, który przy pomocy własnego toru powinien "zrobić" różnicę.