W tym artykule dowiesz się o:
Najciekawsze wydarzenia tygodnia
Kontynuujemy cykl, w którym podsumowujemy dla was najbardziej angażujące newsy ostatniego tygodnia.
Te teksty powstają razem z wami, naszymi czytelnikami. Prezentujemy najbardziej interesujące i twórcze komentarze. Kto wie, może to właśnie twoja analiza znajdzie się w podsumowaniu przyszłego tygodnia. Na kolejnych kartach można zapoznać się z tematami i opiniami, które najbardziej zmobilizowały was do dyskusji.
5. Motor chce sprawiać niespodzianki. Miesiąc mówi nawet o play-off - 16 listopada, 175 komentarzy
Paweł Miesiąc jest jednym z zawodników, którzy pozostali w zespole w Lublina na sezon 2019. Wiele osób skazuje beniaminka PGE Ekstraligi na straty, ale wspomniany żużlowiec widzi to zupełnie inaczej. - Postaramy się sprawiać niespodzianki, aby utrzymać się w lidze i powalczyć nawet o play-offy. Jest to do zrobienia - powiedział Miesiąc w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim".
58 proc. ankietowanych uważa, że Motor jest w stanie utrzymać się w elicie. Wielu kibiców mimo wszystko pisze o play-offach w kategoriach kabaretu. Nawet fani, którzy kibicują lublinianom, łapią się za głowy, gdy słyszą o pierwszej czwórce. Nie brakuje też ironicznych komentarzy. - Lepiej nastawić się na spadek, jak się spadnie to będzie zgodnie z oczekiwaniami, a jak nie, to będzie powyżej oczekiwań :-) - napisał undertaker.
Mój komentarz: O ile utrzymanie byłoby niespodzianką, to awans do play-off należałoby uznać za prawdziwą sensację. To się zdarza, jednak w tym przypadku trudno mieć nadzieję. Wypowiedź Miesiąca jest mocno życzeniowa i sam żużlowiec chyba nie wierzy w to, co mówi. Niemniej warto mieć ambicje i Motorowi nie można tego odmówić. Beniaminek na pewno nieraz zaskoczy.
4. Oficjalnie: Paweł Przedpełski podpisał kontrakt we Włókniarzu - 12 listopada, 183 komentarze
Gdy Tobiasz Musielak odszedł z Włókniarza, stało się jasne, że klub musi sięgnąć po innego polskiego seniora. Wybór padł na Pawła Przedpełskiego, który razem z Adrianem Miedzińskim będzie stanowił toruński zaciąg w zespole spod Jasnej Góry. Kibice i działacze liczą, że nowy zawodnik szybko wkomponuje się w zespół.
Blisko 90 proc. z was nie ma wątpliwości, że z Przedpełskiego będzie większy pożytek niż z Musielaka. W komentarzach pojawiają się różne opinie. Wielu kibiców życzy Przedpełskiemu powodzenia na nowej drodze i wierzą w odbudowę. - Zmiana dobrze Mu zrobi, a jak w parze z Miedziakiem przyczynią się do pokonania Aniołów u siebie to będą jaja;) - napisał Kaczor_.
Mój komentarz: Nie rozumiem tych, którzy spisali Przedpełskiego na straty. Gdyby mu nie zależało, pogodziłby się z rolą marnego zawodnika drugiej linii w Get Well. Przenosiny do Włókniarza pozwalają jednak sądzić, że żużlowcowi zależy na rozwoju i odbudowie. Czy tak będzie? Przekonamy się. Niemniej transfer należy ocenić pozytywnie.
3. Tomasz Janiszewski: Źle się dzieje w państwie toruńskim (komentarz) - 12 listopada, 220 komentarzy
Redaktor Janiszewski nie kryje swojego zażenowania sytuacją w Get Well i z niepokojem patrzy w przyszłość. Jak wylicza, sezon 2019 będzie pierwszym, do którego torunianie przystąpią bez ani jednego wychowanka na pozycji seniorskiej. - W Toruniu nie ma jednak tego co najistotniejsze - ducha i atmosfery. Praca z młodzieżą kuleje od dłuższego czasu - diagnozuje komentator.
Zdecydowana większość z was uważa, że Get Well nie awansuje do play-off. Tak zagłosowało 69 proc. ankietowanych. W komentarzach zgadzacie się z oceną naszego dziennikarza. Co więcej, niektórzy piszą, że winę za kondycję żużla w Toruniu ponoszą obecni działacze. - Oj tam oj tam, w Toruniu po prostu jest bez zmian. Plan jak co sezon taki sam, czyli znów będziemy latać, miażdżyć, niszczyć i wgniatać w tor. Kiedyś to musi się w końcu udać - napisał Cysio.
Mój komentarz: W Toruniu kibice byli przyzwyczajeni, że mają zawodników, z którymi mogą się utożsamiać. Taka sytuacja miała miejsce w przypadku Miedzińskiego, a po jego odejściu - Przedpełskiego. Czas na zmiany, jednak niekoniecznie gorsze. Jacek Frątczak nie rozmontował zespołu. Zachował armaty, sprowadził kilku ciekawych juniorów, z których może będzie pożytek. Poczekajmy. Bez wątpienia sytuacja w Get Well mocno ulega zmianie, ale zobaczymy, czy rzeczywiście na gorsze.
2. Speed Car Motor skazany na spadek. "To dobrze. Będziemy mieli spokojną głowę" - 12 listopada, 223 komentarze
Zespół z Lublina zbudował drużynę, która przez wielu komentatorów skazywana jest na spadek. Nie brakuje opinii, że Motor będzie przegrywał nawet mecze u siebie. Rafał Trojanowski upatruje w tych przewidywaniach pozytywnych aspektów. - Nawet mnie to cieszy. Będziemy mieli chociaż spokojną głowę. Wszyscy nas spuścili ligę niżej, więc każdy inny wynik będzie świetny - mówił menedżer braci Lampartów.
69 proc. z was uważa, że lublinianie mają szansę na utrzymanie w PGE Ekstralidze i skazywanie ich na porażkę jest przedwczesne. Wielu kibiców z całej Polski kibicuje beniaminkowi i życzy mu jak najlepiej. - Może i mają słaby skład, są głównymi kandydatami do spadku, ale awansowali do ekstraligi w czysto sportowy sposób (a z tym, nie licząc Tarnowa, w ostatnich latach różnie bywało), więc życzę im jak najwięcej wyrównanych meczów. Niech się cieszą żużlem na najwyższym poziomie, nawet jeśli miałoby to trwać tylko jeden sezon. Może w Ostrowie też się doczekam takiej chwili, bo od 1997 roku już trochę czasu minęło. Pozdrawiam - napisał Guti_14.
Mój komentarz: Wielokrotnie już pisałem, że Motor na papierze wygląda słabo. Papier jednak nie jeździ i po prostu nie można mówić, że zespół z Lublina nie wygra żadnego meczu. Takie opinie słyszałem. Nie mam jednak wątpliwości co do potencjału, który drzemie w Zengocie czy Michelsenie. Sam potencjał to nie wszystko. Zespołowi brakuje wyraźnego lidera i to może okazać się zgubne.
1. Do 16 listopada Stal ma przekazać rodzinie Tomasza Jędrzejaka pieniądze z umowy sponsorskiej - 13 listopada, 280 komentarzy
Po sierpniowej śmierci Tomasz Jędrzejaka długo dochodził do siebie cały żużlowy świat. Prezes Stali Rzeszów Ireneusz Nawrocki sprawnie rozliczył się z pieniędzy kontraktowych wobec rodziny żużlowca, jednak przelew w związku z umową sponsorską nie został wysłany. Działacz zapowiadał, że zrobi to do końca października. Tak się nie stało, więc do sprawy włączyła się Główna Komisja Sportu Żużlowego i stowarzyszenie żużlowców. Nawrocki miał przesłać pieniądze do 16 listopada.
Prezes Nawrocki spotkał się z niezwykle mocną krytyką i kibice nie mogą mu wybaczyć, że coś obiecuje, a potem nie dotrzymuje słowa. Poza tym, jak podkreślacie, rodzina Jędrzejaka powinna otrzymać należne pieniądze już dawno. - Pan Nawrocki powinien szybko zniknąć z polskiego żużla dla dobra tej dyscypliny. On doprowadzi rzeszowski żużel do katastrofy jakiej jeszcze nie było. Facet ma problemy z elementarną uczciwością i prawdomównością. Nie pamiętam gościa, który tyle by obiecywał i miał tak dużo wtop - napisał szprycer.
Mój komentarz: Stal awansowała do Nice 1. LŻ i tutaj należą się słowa uznania dla Nawrockiego i jego współpracowników. Niemniej zbyt dużo jest niejasnych sytuacji i obietnic bez pokrycia. Wyrazistych osobowości w polskim żużlu brakuje. Możemy mówić o Witoldzie Skrzydlewskim czy Krzysztofie Mrozku, ale oni budują swój wizerunek inaczej niż prezes Stali. Nie zawsze głośniej znaczy lepiej.
ZOBACZ WIDEO Jamróg: Nie mam wyrobionej marki. Wciąż muszę coś komuś udowadniać