W tym artykule dowiesz się o:
7. miejsce - Car Gwarant Start Gniezno
Wszystkie drużyny mają ciekawe składy. Nie można powiedzieć, że ktoś przespał zimę. Jeśli chodzi o gnieźnian, to widzę tylko jedną wadę. Chodzi mi o formację juniorską. W seniorskim zestawieniu mamy zawodników z potencjałem. Wyraźnego lidera nie widać, ale to nic złego. Ktoś taki pojawi się pewnie w trakcie rozgrywek.
6. miejsce - Lokomotiv Daugavpils
Powrót Andrzeja Lebiediewa to jeden z hitów transferowych. Łotysze na pewno będą bardzo mocni na własnym torze. Mogą wygrać większość lub nawet wszystkie mecze. Podejrzewam jednak, że problem pojawi się na wyjazdach. Na obcych torach nie wróżę im sukcesów. Będzie bardzo trudno nawet o punkty bonusowe. Szkoda, że nie ma Petera Ljunga. Ze Szwedem to byłaby zupełnie inna ekipa.
Zobacz także: Andrzej Lebiediew: PGE Ekstraliga nie wybacza
5. miejsce - Arged Malesa TŻ Ostrovia
Podoba mi się to, co zrobili ostrowscy działacze. W okresie transferowym wykazali się cierpliwością. Nie było nerwowych ruchów. Ostatecznie udało się zbudować naprawdę interesujący skład. Jeśli moja prognoza się sprawdzi, to będzie można mówić o sukcesie beniaminka. Bezpieczne utrzymanie i walka o play-off do samego końca - tak to widzę. Co do zawodników, to w roli liderów powinni wystąpić ci najbardziej doświadczeni, a więc Tomasz Gapiński i Grzegorz Walasek.
ZOBACZ WIDEO Majewski: Tomek Gollob budzi się do życia
4. miejsce - Unia Tarnów
Mają wąską kadrę, ale dobór zawodników jest właściwy. Tarnowianie postawili na żużlowców, którzy świetnie czują się na ich domowym torze. Popieram taki model budowania drużyny. Uważam, że liderem będzie Peter Ljung. Cała reszta seniorów powinna sobie poradzić w pierwszej lidze. Do tego dochodzi także znakomity junior. Jeśli ominą ich kontuzje, to będzie play-off.
3. miejsce - Zdunek Wybrzeże Gdańsk
W Gdańsku sporo zmian. Prezes Tadeusz Zdunek postawił na zawodników z potencjałem, którzy będą chcieli udowodnić, że jeszcze się nie skończyli. Ten projekt może wypalić, ale gwarancji nie ma. Do finału może im czegoś zabraknąć.
2. miejsce - Orzeł Łódź
Na papierze różnica pomiędzy zespołami z Łodzi i Rybnika jest minimalna. Orzeł zbudował szeroką kadrę bez wyraźnego lidera. Ktoś taki by im się przydał. Wydaje mi się, że może nim zostać Rohan Tungate. Australijczyka stać na zdecydowanie więcej niż w minionym sezonie. Do awansu może zabraknąć punktów juniorów.
1. miejsce - ROW Rybnik
Rybniczanie mają wyrazistego lidera. Uważam, że na Kacpra Worynę będzie można liczyć. Pozostali seniorzy wyglądają bardzo solidnie. Drugą siłą w zespole będzie moim zdaniem Linus Sundstroem. Szwed miał w PGE Ekstralidze sporo meczów, w których spisał się świetnie. Formę muszą ustabilizować Troy Batchelor i Mateusz Szczepaniak.