W tym artykule dowiesz się o:
Zawodnicy Fogo Unii Leszno (Bartosz Smektała, Dominik Kubera, Jaimon Lidsey)
Po zmianach w regulaminie, w komfortowej sytuacji jest Fogo Unia Leszno. Mogło się niedawno wydawać, że przejście w wiek seniora najpierw Bartosza Smektały, a teraz Dominika Kubery spowodują, że dominator PGE Ekstraligi z ostatnich lat będzie mieć spore problemy. Nic bardziej mylnego, obaj zawodnicy będą mogli teraz jeździć na pozycji zawodnika do 24. roku życia.
A to przecież nie wszystko. W Fogo Unii Leszno jest też przecież Jaimon Lidsey. 21-letni Australijczyk legitymuje się średnią biegową 1,719 i nawet bez nowego przepisu większość klubów chętnie widziałaby w swoim składzie obecnie 27. zawodnika ligi pod względem średniej biegowej, jednak trudno w jego przypadku sądzić, że aktualni Drużynowi Mistrzowie Polski będą chcieli go wypuścić.
W tym sezonie Maksym Drabik jest seniorem, w kolejnym będzie mógł jechać zarówno z numerem ósmym (zawodnik do 23. roku życia), a także być w składzie ze statusem "młodego seniora". Jeszcze rok temu mogłoby się wydawać, że z tego względu o zawodnika Betard Sparty będą się zabijać niemal wszystkie kluby PGE Ekstraligi.
Status Maksyma Drabika nie jest jednak znany. Zawodnik ten po złamaniu przepisów antydopingowych nie został jeszcze ukarany, może to jednak nastąpić w każdym momencie. Klub, który mimo wszystko zdecyduje się na usługi Drabika musi pamiętać o tej ewentualności.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Sprawa Drabika to niebezpieczny precedens. Nie powinno to trwać tak długo
Status Maksyma Drabika nie oznacza jednak, że problemy musi mieć Betard Sparta Wrocław. Wręcz przeciwnie, klub z Dolnego Śląska może być jeszcze mocniejszy niż przed rokiem. Wszystko za sprawą Gleba Czugunowa, który kończy wiek juniora. Przez kolejne trzy lata "łapie się" jednak na stworzoną regulaminem nową pozycję.
Czugunow ma polskie obywatelstwo, to jednak w tym momencie nie jest najbardziej istotne, gdyż żużlowiec o statusie U24 nie musi być Polakiem. Najważniejszy jest wiek urodzonego w Rosji żużlowca, który legitymuje się średnią biegową 1,818. Przez trzy lata może zabezpieczyć tę pozycję na wysokim poziomie.
Brytyjska nowa fala. Robert Lambert i Daniel Bewley
Po obecnych zmianach regulaminowych, jednym z najbardziej wartościowych żużlowców w polskiej lidze może zostać Robert Lambert. Obecnie 20. zawodnik PGE Ekstraligi legitymujący się średnią 1,838 jeździ w spadkowiczu z elity, PGG ROW-ie Rybnik. Zawodnik, który bezkompromisowo, przebojem, wdarł się do szerokiej czołówki światowego żużla to jeden z najlepszych przedstawicieli młodego pokolenia i klub, który wygra wyścig o Brytyjczyka, może wiele zyskać.
Kolejnym Brytyjczykiem, który powinien znaleźć zatrudnienie w PGE Ekstralidze jest Daniel Bewley. Co prawda ten sezon wybitnie nie idzie po jego myśli, ze średnią 0,400 jest jednym z najsłabszych seniorów PGE Ekstraligi, jednak z pewnością ma potencjał na dużo więcej.
Krajowi żużlowcy wchodzący w wiek seniora. Norbert Krakowiak i Wiktor Trofimow jr
Jeszcze niedawno mogło się wydawać, że kolejny sezon może być bardzo trudny dla Norberta Krakowiaka i Wiktora Trofimowa. Obaj "dają radę" jako 21-latkowie, jednak trudno było przypuszczać, że w PGE Ekstralidze ktoś da im lepszy numer niż ósmy. Wielu teoretycznie lepszych zawodników przepadało po zakończeniu 21. roku życia.
Zmiany regulaminowe spadły im jednak z nieba. Może się wydawać, że pod takich zawodników są one skrojone na miarę i eksperci, którzy byli ich inicjatorami myśleli właśnie o nich, gdyż polskiego żużla nie stać na stratę kolejnych utalentowanych żużlowców. Czas pokaże, czy to wykorzystają.
Duńczycy z eWinner 1. Ligi. Andreas Lyager i Frederik Jakobsen
W tym sezonie Andreas Lyager i Frederik Jakobsen z bardzo podobnymi do siebie średnimi biegowymi - 1,979 i 1,971 robili różnicę z pozycji numer 8 w Abramczyk Polonii Bydgoszcz i Car Gwarant Kapi Meble Budex Starcie Gniezno. Plasują się oni na 11. i 12. pozycji pod względem średniej na zapleczu najlepszej ligi świata, a nieoczekiwanie to oni (poza żużlowcami eWinner Apatora) zyskali największą szansę na sportowy awans.
Zarówno Lyager, jak i Jakobsen to Duńczycy. Obecny zawodnik Abramczyk Polonii ma duże szczęście, gdyż ma 23 lata i jeszcze przez rok może jeździć na nowo utworzonej pozycji, natomiast żużlowiec Startu jest rok młodszy. To z pewnością ciekawi zawodnicy, którzy mają wszelkie predyspozycje, by wykorzystać nadchodzącą szansę.
Duńskie talenty. Jonas Jeppesen, Mads Hansen, Marcus Birkemose
Kolejni zawodnicy, jakich wyróżniliśmy w zestawieniu to Duńczycy, którzy jeszcze nie zdołali pokazać się tak dobrze szerszej publiczności. Doskonały mecz z eWinner Apatorem może być przepustką do PGE Ekstraligi dla Jonasa Jeppesena, który do Ostrovii został wypożyczony z Falubazu. Przed 22-latkiem jeszcze dwa lata startów na nowej pozycji.
Szansę mogą otrzymać również młodsi. Ciekawe jest nazwisko Madsa Hansena, który obecnie zdobywa punkty dla OK Bedmet Kolejarza Opole. 20-letni Duńczyk ze średnią 2,222 jest dziewiątym zawodnikiem 2. Ligi Żużlowej i ma potencjał na rozwój. Strzałem w dziesiątkę może się okazać długoletni kontrakt Stali Gorzów z Marcusem Birkemose. Obecnie zdobywa on punkty dla SpecHouse PSŻ-u Poznań. Ma jednak 17 lat i przed nim aż... 7 sezonów do skończenia 24. roku życia. Można się zastanawiać czy planowany od 2021 roku regulamin wytrzyma do tego czasu bez korekt.
Czytaj także: Będzie nowy system play-off Zmarzlik zarobi więcej niż Gollob