Fajfer szybko się założył na rywali. Jepsen Jensen jechał natomiast na ostatnim miejscu i szukał szansy na przeprowadzenie skutecznego ataku. Nic z tego jednak nie wyszło.

Lindbaeck świetnie ze startu, ale bardzo szybko wyprzedził go Buczkowski. Później już za wiele się nie wydarzyło.

Zawodnicy Aforti Startu pewnie wygrali ten bieg.

Tungate pewnie wygrał. Czapla przez jakiś czas był trzeci, ale później spadł na ostatnie miejsce.

Bardzo dobrze ze startu gospodarze. Chwilę później przedzielił ich Lindbaeck.

Na trzecim okrążeniu Szwed popełnił spory błąd, co wykorzystał Protasiewicz.

Początkowo pierwszy był Tungate, ale szybko połknął go Jepsen Jensen.

Nieco później upadł Pawliczak. Szybko gaz zamknął Studziński, który chciał ominąć rywala. W konsekwencji również upadł.

Bieg przerwany.

Pawliczak wykluczony. Zawodnicy wrócili do parku maszyn o własnych siłach.

Jepsen Jensen szybko uporał się z osamotnionym przedstawicielem Falubazu.

Koza świetnie rozegrał pierwsze metry i wyjechał na czoło stawki. Lindbaeck bezowocnie gonił Kvecha.

Ragus zdefektował na końcu stawki.

Fricke wyprzedził Fajfera na początku trzeciego okrążenia. Wykorzystał mały błąd zawodnika Startu.

Świetnie ze startu Kvech, ale szybko wyprzedził go Jepsen Jensen. Dość niespodziewanie Buczkowski musiał walczyć o punkt z Czaplą.

Pewny triumf Fricke'a. Ogromne różnice między zawodnikami. Warunki mocno się pogorszyły przez grad.

Goście relatywnie szybko wyskoczyli na dwie pierwsze lokaty. Fajfer wygrał z ogromną przewagą, natomiast Tungate na samej kresce minął Szlauderbacha.

Teraz to Szlauderbach dotknął taśmy.

Na drugim łuku pierwszego okrążenia na prowadzenie wyszedł Studziński. Nieco później wyprzedził go Buczkowski.

Protasiewicz wjechał w taśmę.

Jepsen Jensen świetnie ze startu. Przez moment drugi był Koza, ale szybko wyprzedził go Fricke. Później w ślady Australijczyka poszedł Rempała.

Koza na mecie zaatakował Rempałę, który ścinał do krawężnika. Niewiele brakowało, by doszło do upadku. Ostatecznie zawodnik Startu wydarł punkt.

Koza i Rempała z ostrzeżeniami.

Po starcie było 3:3, ale na drugim łuku pierwszego okrążenia Czapla popełnił błąd i spadł z trzeciego na czwarte miejsce.

Później Ragus miał problemy, jednak zdołał dowieźć do mety jedno "oczko".

Ciasno na pierwszym łuku. Przewrócił się Oskar Fajfer.

To było typowe domino. Sędzia pewnie powtórzy bieg w komplecie.

Najlepszy dojazd do pierwszego łuku miał Lindbaeck.

Fajfer wstał z toru o własnych siłach.

Lindbaeck z ostrzeżeniem za utrudnianie startu.

Jedziemy w komplecie.

Fajfer szybko wyskoczył na czoło stawki, a Lindbaeck znalazł się na drugim miejscu. Na drugim okrążeniu Tungate wyprzedził Lindbaecka.